Naszemu 11 miesięcznemu synkowi Ignasiowi najbardziej spodobała się Sofa - Pianino, dlaczego?? Wybór był bardzo prosty!!
Jeszcze kiedy Ignaś był w brzuszku u mamusi ta puszczała mu i śpiewała śliczne pioseneczki, to musiało się bardzo podobać maluszkowi, bo starannie obstukiwał mamusiowy brzuszek, chyba dając znaki że mu się to podoba, muzyczka i śpiew, hmmm, a może tylko muzyczka :).
Przy narodzinach także Ignasiowi towarzyszyły dzwięki mamusiowego i tatusiowego zadowolenia, że już niedługo na świat przyjdzie malutki skarb.A gdy już Ignaś ukazał się rodzicom, jego pierwszy śpiew był najwspanialszy dla nas obojga.
Naszemu synkowi ciąle towarzyszą przeróżne dźwięki, od narodzin obdarowywany został wieloma instrumentami, i płytami z piosenkami z których żaden i żadna mu się nie znudziło, na muzykę zawsze reaguje uśmiechem i to takim przy którym łza się kręci w oku. Z mamą i tatą często gra i tańczy, przy ulubionych utworach.
Więc gdy tylko usiadłem z synkiem przy komputerze, pokazałem mu jak piękne mebelki można wygrać i gdy przy pianinku zanuciłem mu melodię, od razu się uśmiechnął pokazując swoje piękne 8 ząbków, to od razu dał do zrozumienia że to mebelek dla niego.
Ignaś bardzo by się ucieszył gdyby na swoje pierwsze urodzinki w kwietniu, otrzymał tak wspaniały prezent, gdyby mógł popatrzeć na melodię, poczuć ją i zasypiać wraz z nią, to napewno było by dla niego czymś wspaniałym. Czymś co od narodzin tak bardzo kocha - muzyka :)