Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
17 grudnia 2014 11:21 | ID: 1172182
fryzjer- ooo takk na poprawe humoru
17 grudnia 2014 11:43 | ID: 1172188
Jestem i ja. Była u mnie kuzynka, teraz czekam na koleżankę bo mąż będzie jej coś w aucie naprawiał i ma podjechać;)
Czyli od rana masz gości :)
Ja zrobiłam ręczne pranie, teraz piję kawkę.
Dziś się u mnie drzwi nie zamykają;) Hi hi hi... Dziś planowała druga lodówkę odpalić, ale najpierw muszę ją odświeżyć, jakoś się nie mam kiedy zebrać.... Może po południu sie uda, ale mam firanki do prasowania, także pewnie mi zejdzie;)
17 grudnia 2014 11:59 | ID: 1172201
Ja w domku tu mam wszystko zrobione, no ale i tak jedziemy do rodziców na święta, więc nie będe tu więcej kombinowała :)
Mysle jak my sie zabierzemy.. Mamy pelno pezentów, spakowalismy je i wyszlo dwie walizki, a gdzie ubrania?
17 grudnia 2014 12:00 | ID: 1172202
Ja w domku tu mam wszystko zrobione, no ale i tak jedziemy do rodziców na święta, więc nie będe tu więcej kombinowała :)
Mysle jak my sie zabierzemy.. Mamy pelno pezentów, spakowalismy je i wyszlo dwie walizki, a gdzie ubrania?
He he he - na sobie...
17 grudnia 2014 12:01 | ID: 1172203
Jestem i ja po raz drugi już... nocną wartę zaliczyłam dzisiaj...
17 grudnia 2014 12:05 | ID: 1172206
Ja w domku tu mam wszystko zrobione, no ale i tak jedziemy do rodziców na święta, więc nie będe tu więcej kombinowała :)
Mysle jak my sie zabierzemy.. Mamy pelno pezentów, spakowalismy je i wyszlo dwie walizki, a gdzie ubrania?
He he he - na sobie...
hehe :D No na sobie to tylko kilka rzeczy, a co z cała resztą?
17 grudnia 2014 12:10 | ID: 1172210
Ja w domku tu mam wszystko zrobione, no ale i tak jedziemy do rodziców na święta, więc nie będe tu więcej kombinowała :)
Mysle jak my sie zabierzemy.. Mamy pelno pezentów, spakowalismy je i wyszlo dwie walizki, a gdzie ubrania?
He he he - na sobie...
hehe :D No na sobie to tylko kilka rzeczy, a co z cała resztą?
DAGUŚ na cebulkę...
17 grudnia 2014 12:11 | ID: 1172211
hehe :D Ojj żeby tak się dało. Jutro jak Dominik wróci z pracy, to będziemy pakowali sie do końca i o 15 wyjeżdżamy z domku :D
17 grudnia 2014 12:36 | ID: 1172223
hehe :D Ojj żeby tak się dało. Jutro jak Dominik wróci z pracy, to będziemy pakowali sie do końca i o 15 wyjeżdżamy z domku :D
Do nas córka przyjedzie dopiero we wtorek a synowie w wigilię...
17 grudnia 2014 12:59 | ID: 1172226
Jadę zaraz po Szymusia. Ciekawe jak mu minął dzień Rano nawet bez płaczu się obyło - cud jakiś
17 grudnia 2014 13:08 | ID: 1172229
Jadę zaraz po Szymusia. Ciekawe jak mu minął dzień Rano nawet bez płaczu się obyło - cud jakiś
U nas Ziemek w przedszkolu dobrze ale za to w domu "gnębi" Tymcia...
17 grudnia 2014 13:10 | ID: 1172230
Co za dzionek taki byle jaki... nic się nie chce.... wrrr...
17 grudnia 2014 13:25 | ID: 1172233
frytki jem
a o 14 po młoda lece
17 grudnia 2014 13:32 | ID: 1172235
Co za dzionek taki byle jaki... nic się nie chce.... wrrr...
Faktycznie dzień jakś smętny...Ja się zebrałam i firanki juz poprasowane wiszą w oknach.
17 grudnia 2014 13:51 | ID: 1172238
Co za dzionek taki byle jaki... nic się nie chce.... wrrr...
Faktycznie dzień jakś smętny...Ja się zebrałam i firanki juz poprasowane wiszą w oknach.
Ja dziś od 12 prasuję. Obiad prtzygotowałam rano, teraz tylko zimniaki ugotuję i rybę usmażę. Byłyśmy z Hanią u fryzjera ... wyglada fantastycznie taki grzybek kochany, nawet wymodelować sobie pozwoliła włosy, wyglada jak przedszkolak nie ma co, dzieci rosną.
17 grudnia 2014 13:56 | ID: 1172239
Co za dzionek taki byle jaki... nic się nie chce.... wrrr...
Faktycznie dzień jakś smętny...Ja się zebrałam i firanki juz poprasowane wiszą w oknach.
Ja dziś od 12 prasuję. Obiad prtzygotowałam rano, teraz tylko zimniaki ugotuję i rybę usmażę. Byłyśmy z Hanią u fryzjera ... wyglada fantastycznie taki grzybek kochany, nawet wymodelować sobie pozwoliła włosy, wyglada jak przedszkolak nie ma co, dzieci rosną.
No to super:) Ważne, że Hani zapał na fryzjera nie przeszedł:)
17 grudnia 2014 16:16 | ID: 1172246
Ależ cisza tutaj... Ja kawkę popijam a potem biorę się za smażenie wątróbki...
17 grudnia 2014 16:39 | ID: 1172255
Ja w domku tu mam wszystko zrobione, no ale i tak jedziemy do rodziców na święta, więc nie będe tu więcej kombinowała :)
Mysle jak my sie zabierzemy.. Mamy pelno pezentów, spakowalismy je i wyszlo dwie walizki, a gdzie ubrania?
He he he - na sobie...
hehe :D No na sobie to tylko kilka rzeczy, a co z cała resztą?
DAGUŚ na cebulkę...
To jeszcze plus że zimno jest można się ubrać
17 grudnia 2014 18:01 | ID: 1172261
Jadę zaraz po Szymusia. Ciekawe jak mu minął dzień Rano nawet bez płaczu się obyło - cud jakiś
U nas Ziemek w przedszkolu dobrze ale za to w domu "gnębi" Tymcia...
U nas w ogóle jakaś odmiana dzisiaj, hihi. Zawsze niejadek z niego a dziś zjadł ze smakiem śniadanko, a zupka na obiadku mu tak smakowała, że dwa razy o dokładkę prosił A pół h po obiadku już ponoć dopytywał kiedy podwieczorek będzie. A po przedszkolu poszliśmy do babci, to jeszcze fasolką po bretońsku poprawił.
17 grudnia 2014 18:37 | ID: 1172264
Dopadł mnie syndrom wicia gniazda chyba Dzisiaj przyszły moje koszule do porodu i szlafrok, mam też nieodpartą chęć zamawiania ubranek na Allegro dla maluszka. W najbliższym czasie wybieram się do mamy po ubranka po Szymusiu. Trzeba je rozmiarami posegregować i poprać
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.