Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
20 grudnia 2014 17:54 | ID: 1172811
Ja zamiast dziś spać, bo chłopcy wolne maja to sie obudziałam po szóstej i ani w ząb zasnąć...
Witaj Żanetko . Mnie obudził w nocy telefon siostry mojego męża . Zadzwoniła o godz. 22.30 - wybudziłam się i spałam z przerwami . Dla mnie to całkowity brak wyczucia - no cóż , niektórzy ludzie tak mają .
Ludzie nie mają wyczucia czasuWspółczuje ci Alinko
20 grudnia 2014 17:55 | ID: 1172812
hejooo
a ja nic nie ruszyłam na swieta.
siedze jak krowa na rowie hehhe
20 grudnia 2014 18:03 | ID: 1172821
hejooo
a ja nic nie ruszyłam na swieta.
siedze jak krowa na rowie hehhe
Ja mam porobione na swieta.. Jednak dzis też nawet palcem nie kiwnęłam...
20 grudnia 2014 18:03 | ID: 1172823
hejooo
a ja nic nie ruszyłam na swieta.
siedze jak krowa na rowie hehhe
A masz chociaż trawkę?
20 grudnia 2014 18:09 | ID: 1172828
hejooo
a ja nic nie ruszyłam na swieta.
siedze jak krowa na rowie hehhe
A masz chociaż trawkę?
tak wokol bloku pełno
ale ,,zaminowana,, troche heheh
20 grudnia 2014 18:11 | ID: 1172830
Będę miała choinkę. Jutro Ola z zięciuniem wezmą samochód i pojadą kupić choinki.
20 grudnia 2014 18:12 | ID: 1172832
hejooo
a ja nic nie ruszyłam na swieta.
siedze jak krowa na rowie hehhe
Ja mam porobione na swieta.. Jednak dzis też nawet palcem nie kiwnęłam...
U nas też już święta, posprzątane, śżyneczki i udka kurczaka powędzone, kapusta wigilijna ugotowana.
Jak chwilę odpocznę upiekę murzynka.
Jutro córka przywiezie wnuczkę i wnuka.
20 grudnia 2014 18:12 | ID: 1172835
hejooo
a ja nic nie ruszyłam na swieta.
siedze jak krowa na rowie hehhe
Ja mam porobione na swieta.. Jednak dzis też nawet palcem nie kiwnęłam...
U nas też już święta, posprzątane, śżyneczki i udka kurczaka powędzone, kapusta wigilijna ugotowana.
Jak chwilę odpocznę upiekę murzynka.
Jutro córka przywiezie wnuczkę i wnuka.
a ja w pon i wtorek bede walczyc z konm sprzatania i pichcenia
20 grudnia 2014 18:50 | ID: 1172845
Wpadłam na chwil kilka powiedzieć, że żyję...
Nieoczekiwanie dzisiaj byłam w Olsztynie u córki i zabrałam Oliwkę już na święta... ale się cieszymy...
Wczoraj dałam po robocie, całą noc nie spałam a o godz.4 już wyjeżdżaliśmy w trasę - mąż z kolegą odwieźli mnie do córki a sami pojechali nad morze koło Gdańska po morskie ryby... Kupili dorsza, flądrę, śledzie i łososia...
W tym roku ryb nam nie zabraknie - różnego kalibru... he he he...
20 grudnia 2014 18:52 | ID: 1172847
Będę miała choinkę. Jutro Ola z zięciuniem wezmą samochód i pojadą kupić choinki.
WANDZIU w Olsztynie w drodze na osiedle córki widziałam baner reklamujący sprzedaż choinek...
20 grudnia 2014 18:57 | ID: 1172848
Syn dzwonił w drodze powrotnej ze spaceru z Zimusiem i Tymciem - obaj się pospali a jak wcześniej byli na ryneczku to Ziemuś co i rusz do starszej Pani mówił... Pani a co to... jak się rozgadał to gada i gada, nawet ludzi zaczepia by mu odpowiadali bo w Biedronce z kolei jak synowa z nim była to jakiegoś pana pytał co i rusz - Pan co to jest... ha ha ha...
Nasz słodziak... a Tymcio już sam chodzi na całego...
20 grudnia 2014 19:00 | ID: 1172849
Wpadłam na chwil kilka powiedzieć, że żyję...
Nieoczekiwanie dzisiaj byłam w Olsztynie u córki i zabrałam Oliwkę już na święta... ale się cieszymy...
Wczoraj dałam po robocie, całą noc nie spałam a o godz.4 już wyjeżdżaliśmy w trasę - mąż z kolegą odwieźli mnie do córki a sami pojechali nad morze koło Gdańska po morskie ryby... Kupili dorsza, flodrę, śledzie i łososia...
W tym roku ryb nam nie zabraknie - różnego kalibru... he he he...
Moje podolsztyńskie wnuki przyjadą jutro.
Mój mąż "zakupocholik" zaopatrzył mnie w różnego rodzaju ryby,zastanawiam się po co tyle.Cieszę się, że dba o zaopatrzenie na święta.
20 grudnia 2014 19:03 | ID: 1172850
I jeszcze jedna dobra wiadomość u mnie - wreszcie mam narożnik jaki chciałam, stoi już w sklepie... Pan był tak uprzejmy i powiadomił nas, że już przyszedł i czeka na nas...
20 grudnia 2014 19:10 | ID: 1172851
Wpadłam na chwil kilka powiedzieć, że żyję...
Nieoczekiwanie dzisiaj byłam w Olsztynie u córki i zabrałam Oliwkę już na święta... ale się cieszymy...
Wczoraj dałam po robocie, całą noc nie spałam a o godz.4 już wyjeżdżaliśmy w trasę - mąż z kolegą odwieźli mnie do córki a sami pojechali nad morze koło Gdańska po morskie ryby... Kupili dorsza, flodrę, śledzie i łososia...
W tym roku ryb nam nie zabraknie - różnego kalibru... he he he...
Moje podolsztyńskie wnuki przyjadą jutro.
Mój mąż "zakupocholik" zaopatrzył mnie w różnego rodzaju ryby,zastanawiam się po co tyle.Cieszę się, że dba o zaopatrzenie na święta.
My słodkowodne też mamy w zamrażarce na okrągło - szczupaka, lina i karpia i jeszcze przed świętami świeża dostawa będzie prosto od męża kolegi-rybaka...
A morskich świeżych to nie pamiętam kiedy jadłam...
20 grudnia 2014 19:47 | ID: 1172854
Będę miała choinkę. Jutro Ola z zięciuniem wezmą samochód i pojadą kupić choinki.
WANDZIU w Olsztynie w drodze na osiedle córki widziałam baner reklamujący sprzedaż choinek...
A czy przypominasz sobie Grażynko gdzie te choinki sprzedają? Albo gdzie widziałaś ten baner?
20 grudnia 2014 19:54 | ID: 1172856
my w tym roku chyba ubierzemy nasza sztuczna choinke..w ubieglym kupilismy prawdziwa,miala byc taka och i ach..po czym nic z tego nie wyzlo,nie przyjela sie do gruntu
20 grudnia 2014 20:16 | ID: 1172858
Obejrze pogodę i zmykam do wyrka... Mam nadzieję, że już jutro będzie lepiej...
21 grudnia 2014 08:03 | ID: 1172874
Witajcie, dzis juz lepiej się czuję, więc jest ok.... Chłopcy jeszcze śpia. Ja dokańczam kawkę i biorę się za obiad. Potem na 11-stą do kościoła, i młody po mszy ma jasełka...
21 grudnia 2014 08:11 | ID: 1172878
Witajcie, dzis juz lepiej się czuję, więc jest ok.... Chłopcy jeszcze śpia. Ja dokańczam kawkę i biorę się za obiad. Potem na 11-stą do kościoła, i młody po mszy ma jasełka...
Witam i ja . Witaj Żanetko . U mnie może ciut lepiej , ale nadal kiepsko się czuję . W nocy obudził mnie paskudny kaszel i niestety dokuczliwy ból gardła . Z nosa mi się leje , ale to akurat działanie kropli , tak być powinno . Jeśli do jutra mi się nie poprawi - pójdę jednak do lekarza , niech sprawdzi . Wczoraj było to zwykłe przeziębienie , ale domowe sposoby mogą nie wystarczyć . Oczywiście dzisiaj mam przymusowe siedzenie w domu .
21 grudnia 2014 08:17 | ID: 1172881
Witajcie, dzis juz lepiej się czuję, więc jest ok.... Chłopcy jeszcze śpia. Ja dokańczam kawkę i biorę się za obiad. Potem na 11-stą do kościoła, i młody po mszy ma jasełka...
Witam i ja . Witaj Żanetko . U mnie może ciut lepiej , ale nadal kiepsko się czuję . W nocy obudził mnie paskudny kaszel i niestety dokuczliwy ból gardła . Z nosa mi się leje , ale to akurat działanie kropli , tak być powinno . Jeśli do jutra mi się nie poprawi - pójdę jednak do lekarza , niech sprawdzi . Wczoraj było to zwykłe przeziębienie , ale domowe sposoby mogą nie wystarczyć . Oczywiście dzisiaj mam przymusowe siedzenie w domu .
A brat miał Cię obajrzeć..Ja myślałam, że Ty już na lekach i już zdrowiejesz kochana!! Trzymaj śię i zdrówka Ci zyczę!!!! Koniecznie idź do lekarza, aby w święta już czuć się dobrze...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.