Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
5 grudnia 2014 19:02 | ID: 1169507
Ja wróciłam z rorat, zmarzłam dziś niemiłosiernia, a grubo byłam ubrana...
to w kościele nie grzeją? U nas by ludzie w zimnym nie siedzieli Doprawisz się na same święta
Niestety nie Basiu...Ja to kit, ale żal mi ''komunijnych'' dzieci. Musżą być codzienie na roratach, bo otrzymują obrazki do wklejania na specjalną planszę...Wtedy ksiądz widzi, kto kiedy był, a kiedy nie... A marzną te nasze dzieciaki na maxa...
5 grudnia 2014 19:09 | ID: 1169513
Ja wróciłam z rorat, zmarzłam dziś niemiłosiernia, a grubo byłam ubrana...
to w kościele nie grzeją? U nas by ludzie w zimnym nie siedzieli Doprawisz się na same święta
Niestety nie Basiu...Ja to kit, ale żal mi ''komunijnych'' dzieci. Musżą być codzienie na roratach, bo otrzymują obrazki do wklejania na specjalną planszę...Wtedy ksiądz widzi, kto kiedy był, a kiedy nie... A marzną te nasze dzieciaki na maxa...
No nie Co za nieludzkie traktowanie U nas w kościele cieplutko , w katedrze też
5 grudnia 2014 19:37 | ID: 1169517
Ja wróciłam z rorat, zmarzłam dziś niemiłosiernia, a grubo byłam ubrana...
to w kościele nie grzeją? U nas by ludzie w zimnym nie siedzieli Doprawisz się na same święta
Niestety nie Basiu...Ja to kit, ale żal mi ''komunijnych'' dzieci. Musżą być codzienie na roratach, bo otrzymują obrazki do wklejania na specjalną planszę...Wtedy ksiądz widzi, kto kiedy był, a kiedy nie... A marzną te nasze dzieciaki na maxa...
No nie Co za nieludzkie traktowanie U nas w kościele cieplutko , w katedrze też
Zazdroszczę:) U nas para z ust leci, jak człowiek buzię otwiera...
5 grudnia 2014 20:17 | ID: 1169525
Mam już męża w domu . Teraz długie wieczory mi nie straszne .
5 grudnia 2014 20:19 | ID: 1169527
Witam,ale jestem padnięta,te wyjazdy z młodą mnie wykańczają...
Czy to się kiedyś skończy?
5 grudnia 2014 20:25 | ID: 1169531
Witam.
Ledwo żyję po dzisiejszym dniu. Od rana bieganina, że nawet jeść nie było kiedy :( Myślę o spaniu ale marne szanse, że to prędko nastąpi. Szymciur najadł się dziś tyle słodyczy, że do północy będzie szalał
5 grudnia 2014 20:37 | ID: 1169539
Witam.
Ledwo żyję po dzisiejszym dniu. Od rana bieganina, że nawet jeść nie było kiedy :( Myślę o spaniu ale marne szanse, że to prędko nastąpi. Szymciur najadł się dziś tyle słodyczy, że do północy będzie szalał
Moje chłopaki tzn raczej młody też słodycze jadł, bo paczkę dostał ze szkoly, ale nie ma problemu ze spaniem..
5 grudnia 2014 20:38 | ID: 1169540
Mam już męża w domu . Teraz długie wieczory mi nie straszne .
Super Alinko:)
5 grudnia 2014 20:46 | ID: 1169541
Witam.
Ledwo żyję po dzisiejszym dniu. Od rana bieganina, że nawet jeść nie było kiedy :( Myślę o spaniu ale marne szanse, że to prędko nastąpi. Szymciur najadł się dziś tyle słodyczy, że do północy będzie szalał
Moje chłopaki tzn raczej młody też słodycze jadł, bo paczkę dostał ze szkoly, ale nie ma problemu ze spaniem..
Witam.
Ledwo żyję po dzisiejszym dniu. Od rana bieganina, że nawet jeść nie było kiedy :( Myślę o spaniu ale marne szanse, że to prędko nastąpi. Szymciur najadł się dziś tyle słodyczy, że do północy będzie szalał
Moje chłopaki tzn raczej młody też słodycze jadł, bo paczkę dostał ze szkoly, ale nie ma problemu ze spaniem..
Na mojego smyka cukier działa jak kofeina :( A tu gdzie się nie ruszyliśmy tam paczka ze słodyczami. I trochę tego pojadł :( I mam wieczór z głowy. Energia go rozpiera :(
A jutro idziemy ze szwagierką do MOKU na Mikołajki i znów słodycze będą. Później jeszcze nasz pryawatny Mikołaj do domu przyjdzie i też zapas słodyczy już w worze czeka... Chyba od razu wszystko zarekwiruję :(
5 grudnia 2014 21:06 | ID: 1169545
Mam już męża w domu . Teraz długie wieczory mi nie straszne .
Cieszę się ALINKO, że już razem jesteście...
5 grudnia 2014 21:07 | ID: 1169547
Nasz Młody przyjechał i już go nie ma, poszedł z dziewczyną na urodzinki kolegi... i tyle go widzieliśmy...
5 grudnia 2014 21:10 | ID: 1169550
Witam,ale jestem padnięta,te wyjazdy z młodą mnie wykańczają...
Czy to się kiedyś skończy?
WITAJ ANIU !!! Bądź silna, na pewno się skończy i będziecie się cieszyli zdrową Mariczką... życzę Wam tego z całego serca
5 grudnia 2014 21:10 | ID: 1169551
Mam już męża w domu . Teraz długie wieczory mi nie straszne .
Cieszę się ALINKO, że już razem jesteście...
Nareszcie razem Grażynko . Aż się będzie chciało wracać do domu .
5 grudnia 2014 21:13 | ID: 1169552
Mam już męża w domu . Teraz długie wieczory mi nie straszne .
Cieszę się ALINKO, że już razem jesteście...
Nareszcie razem Grażynko . Aż się będzie chciało wracać do domu .
Wierzę Ci ALINKO...
5 grudnia 2014 21:13 | ID: 1169553
Witam wieczornie. Właśnie czekam na film "Pokłosie" . Będzie nadawany w Jedynce.
5 grudnia 2014 21:23 | ID: 1169558
Witam,ale jestem padnięta,te wyjazdy z młodą mnie wykańczają...
Czy to się kiedyś skończy?
WITAJ ANIU !!! Bądź silna, na pewno się skończy i będziecie się cieszyli zdrową Mariczką... życzę Wam tego z całego serca
Witaj Grażynko.
Oby tak było kochana
5 grudnia 2014 21:24 | ID: 1169559
Ja wróciłam z rorat, zmarzłam dziś niemiłosiernia, a grubo byłam ubrana...
to w kościele nie grzeją? U nas by ludzie w zimnym nie siedzieli Doprawisz się na same święta
Niestety nie Basiu...Ja to kit, ale żal mi ''komunijnych'' dzieci. Musżą być codzienie na roratach, bo otrzymują obrazki do wklejania na specjalną planszę...Wtedy ksiądz widzi, kto kiedy był, a kiedy nie... A marzną te nasze dzieciaki na maxa...
Oliwka chodzi na nie 3 razy w tygodniu a ksiądz umila im czas różnymi niespodziankami i konkursami, że dzieci chętnie w nich uczestniczą... Córka jest pod wrażeniem tego księdza proboszcza...
5 grudnia 2014 21:27 | ID: 1169561
Witam,ale jestem padnięta,te wyjazdy z młodą mnie wykańczają...
Czy to się kiedyś skończy?
WITAJ ANIU !!! Bądź silna, na pewno się skończy i będziecie się cieszyli zdrową Mariczką... życzę Wam tego z całego serca
Witaj Grażynko.
Oby tak było kochana
ANIU ja wierzę w to i Ty musisz... i tak jesteś dzielną mamusią i na pewno od losu dostaniesz za to "zapłatę"...
5 grudnia 2014 21:30 | ID: 1169562
Witam wieczornie. Właśnie czekam na film "Pokłosie" . Będzie nadawany w Jedynce.
Czytałam o nim ale ostatnio jakoś nie mogę oglądać filmów wojennych... źle mnie one nastrajają...
5 grudnia 2014 22:08 | ID: 1169588
Ja wróciłam z rorat, zmarzłam dziś niemiłosiernia, a grubo byłam ubrana...
to w kościele nie grzeją? U nas by ludzie w zimnym nie siedzieli Doprawisz się na same święta
Niestety nie Basiu...Ja to kit, ale żal mi ''komunijnych'' dzieci. Musżą być codzienie na roratach, bo otrzymują obrazki do wklejania na specjalną planszę...Wtedy ksiądz widzi, kto kiedy był, a kiedy nie... A marzną te nasze dzieciaki na maxa...
Oliwka chodzi na nie 3 razy w tygodniu a ksiądz umila im czas różnymi niespodziankami i konkursami, że dzieci chętnie w nich uczestniczą... Córka jest pod wrażeniem tego księdza proboszcza...
a jaka jest parafia Oliwki? Matki Boskiej Fatimskiej czy kościół "Wiecznej budowy"?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.