Zastanawiam się czy są tutaj mamuśki z terminem na lipiec 2011
mój termin to 15.07.2011
Bardzo sie ciesze i denerwuje,bo to moje pierwsze dziecko... trzymajcie kciuki!!!
10 lipca 2011 11:23 | ID: 584074
Gratulace dziewczyny!!!Fajnie że mamy już bobaski lipcowe:)to która teraz?U mnie jest taki upał że nie da się wytrzymać:P Jednak wolałam te chłodniejsze dni,nawet kiedy padało...
10 lipca 2011 13:49 | ID: 584139
U mnie jest taki upał że nie da się wytrzymać:P Jednak wolałam te chłodniejsze dni,nawet kiedy padało...
U nas to samo a w nocy była burza i myślałam że będzie chłodny dzień a tu już 30 stopni :(
Mi dzisiaj ręce tak drętwieją że nawet jak stukam w klawiature to bolą :(
10 lipca 2011 14:37 | ID: 584153
Witam. Ja mam termin na 15.07.2011 r. z OM a z Usg miałam 2 terminy pierwszy ( ten który mam wpisany w kartę ciąży) to 10.07.2011 a ostatnie usg w 37 tygodniu pokazało datę 7.07.2011 . Ja jednak sugeruję się terminem z OM.
Nie wiecie dlaczego mój lekarz prowadzący dał mi skierowanie do szpitala na jutro 11.07.2011r. Dlaczego?
Mam 19 lat i to moja pierwsza ciąża. Owszem czasem odczuwam ból w dole brzucha ale ktg i badania nic nie wykazały (na ktg były skurcze max 60% a podobno trzeba wiecej ) . Moja mama i mąż powiedzieli mi że mam bardzo nisko brzuch co w sumie sama zauważyłam:) lekarz stwierdził to samo. ostatnio powiedziałam mu ze bolą mnie tak jakby pachwiny to wytłumaczył mi to tak że dzidzia wsuwa się do kanału rodnego.
Jak myślicie dlaczego dostałam skierowanie przed terminem?
10 lipca 2011 15:32 | ID: 584166
Być może to skierowanie tylko na badania, nie wiem.. Jak pójdziesz, wszystko Ci wyjaśnią, spokojnie :) Poza tym, mam termin dzień przed Tobą (też mam nieskonczone 20 i to 1wsza ciąża), a chciałabym już :)
Dzisiaj noc jakaś dziwna... Miałam pierwszy raz takie bolesne skurcze, jak na okres i ciągnęło w dół. Kilkanaście, kilkadziesiąt sekund... Teraz jeszcze też się pojawiają, ale już nie takie... Na jutro mam zakaz rodzenia, bo mój brat ma urodziny i 11 jest w rodzinie dla niego zarezerwowany (powiedział, że nie chce się dzielić prezentami, stary byk ..:P) Chętnie bym urodziła jutro w sumie :P
10 lipca 2011 16:45 | ID: 584236
he he w sumie ja mam dzis jakies skurcze ale nadal (i w sumie znowu) nieregulare :( boli jak na okres ale mam ból co godzine, dziwne nie? miałam juz tak wczesniej i mi powiedzieli ze to moga byc przygotowujace juz do porodu. też chciałabym już urodzić bo męczy mnie ciąża i czekanie .... a jak widać mojej malutkiej się nie bardzo chyba śpieszy...
szczerze mówiąc to każdy jej ruch jest dla mnie strasznie bolesny ale to dla tego że jest silną dzidzią i dużą a ma malutko miejsca... :)
10 lipca 2011 16:52 | ID: 584240
GRATKI BABECZKIII!!!!!!
ZDROWKA DLA WAS I DZIECIATEK!!!!!
PS.KLAUDI I CO OPLACALOMSIE CZEKAC ?? :p:)
no jasne że tak :) karinka jest kochana :)
10 lipca 2011 16:56 | ID: 584244
Myślę że niedługo urodzisz, ale dobrze że dał ci skierowanie bo jak masz takie bóle to lepiej zebyś była wrazie czego w szpitalu, porobią badania itd;)
Moja koleżanka miała ostatnio podobnie jak ty, i po 3 dniach takich bóli coraz częstszych 7.07. urodziłą dużą dziewuszkę bo aż 3750 i 54 cm.
10 lipca 2011 16:57 | ID: 584245
mala spi więc w skrócie opisze Wam naz porodzik. W środę 06.07 o 3 nad ranem odszedl mi czop sluzowy, brzuch trochę bolal. O godz 5.30 pojechaliśmy do szpitala, w samochodzie mialam skurcze co 5 min - malo bolesne. O godz 7 dostalam mocniejszych skurczy, potem lekarz dal mi czopek przyspieszajacy rozwarcie i troszke sie pomeczylam, 10 min skurczy partych i karinka na świecie. Nacięli mnie czego nie czulam, tylko szycie bolalo.
10 lipca 2011 17:17 | ID: 584254
Czekamy Klaudi :) Super, że już masz Niuńkę obok :))
Mnie dzisiaj też męczą skurcze, nie ustępują od nocy. Brzuch wysoko niby... Jutro mam szpital i pojutrze gina, ciekawe, co wymyślą i czy zdążę w ogóle :P
Teraz się zbieram na sesję zdjęciową brzucha - znajomy jest fotografem i robi sobie portfolio, będziemy mieć niezłą pamiątkę :)
10 lipca 2011 17:20 | ID: 584257
mala spi więc w skrócie opisze Wam naz porodzik. W środę 06.07 o 3 nad ranem odszedl mi czop sluzowy, brzuch trochę bolal. O godz 5.30 pojechaliśmy do szpitala, w samochodzie mialam skurcze co 5 min - malo bolesne. O godz 7 dostalam mocniejszych skurczy, potem lekarz dal mi czopek przyspieszajacy rozwarcie i troszke sie pomeczylam, 10 min skurczy partych i karinka na świecie. Nacięli mnie czego nie czulam, tylko szycie bolalo.
To w sumie nie było tak źle, nawet długo się nie męczyłaś :)
Czekamy na zdjecie maleńkiej ;)
10 lipca 2011 21:07 | ID: 584321
Czekamy Klaudi :) Super, że już masz Niuńkę obok :))
Mnie dzisiaj też męczą skurcze, nie ustępują od nocy. Brzuch wysoko niby... Jutro mam szpital i pojutrze gina, ciekawe, co wymyślą i czy zdążę w ogóle :P
Teraz się zbieram na sesję zdjęciową brzucha - znajomy jest fotografem i robi sobie portfolio, będziemy mieć niezłą pamiątkę :)
ja brzuch też mialam wysoko, żadnych bóli przepowiadających. kladąc się spać we wtorek czulam sie świetnie, nic nie wskazywalo na to że za kilka godzin zacznie się poród.
10 lipca 2011 21:51 | ID: 584376
Lonka, Klaudi Gratuluję!
Widzę że meczyłysmy sie w tym samym czasie tylko ja trafiłam do szpitala po 24 a urodziłam dopiero po 14. Oczywiście też jestem nacięta a szycie nie bolało. Dopiero teraz bolą :(. Bóle miałam okropne i cały szpital słyszał że rodziłam. A jestem poobijana jakbym z wojny wróciła.
Malutka jest słodka i warto było się pomęczyć.
10 lipca 2011 23:51 | ID: 584512
Dziewczyny, ja od nocy mam skurcze- boli , jak pisalam wyżej- na samym dole, jak na okres, ale brzuch robi się twardy i to jakby ciśnie i zasysa. Mija po chwili, potem za kilka minut znów się pojawia, a potem ustępuje na 2-3 godziny i wraca... Czy to już, czy za chwilę, czy za dni parę? Co to może znaczyć?
10 lipca 2011 23:56 | ID: 584518
Dziewczyny, ja od nocy mam skurcze- boli , jak pisalam wyżej- na samym dole, jak na okres, ale brzuch robi się twardy i to jakby ciśnie i zasysa. Mija po chwili, potem za kilka minut znów się pojawia, a potem ustępuje na 2-3 godziny i wraca... Czy to już, czy za chwilę, czy za dni parę? Co to może znaczyć?
co 2-3 godziny to i jutro jeszcze cały dzień się pewnie pomeczysz, ale to zależy od organizmu.
11 lipca 2011 00:57 | ID: 584546
I już urodzę ?? Super by było :))
11 lipca 2011 03:00 | ID: 584553
Właśnie się zbieram, bo wody odeszły :) Trzymajcie kciuki !!
11 lipca 2011 08:30 | ID: 584592
No to zostaje nas coraz mniej :) Ja nadal nie moge uwierzyc w to, ze niedlugo, juz za parę dni bedzie z nami moj synek, to dla mnie takie nierealne...
11 lipca 2011 08:41 | ID: 584598
Właśnie się zbieram, bo wody odeszły :) Trzymajcie kciuki !!
Trzymamy mocno kciuki daj znać co i jak !!!!!!!
Będzie kolejne lipcowe dzieciątko;)
A ja to pewnie na szarym końcu będę zakładając że mały się obróci i będzie naturalny poród ;)
11 lipca 2011 08:44 | ID: 584599
Lonka, Klaudi Gratuluję!
Widzę że meczyłysmy sie w tym samym czasie tylko ja trafiłam do szpitala po 24 a urodziłam dopiero po 14. Oczywiście też jestem nacięta a szycie nie bolało. Dopiero teraz bolą :(. Bóle miałam okropne i cały szpital słyszał że rodziłam. A jestem poobijana jakbym z wojny wróciła.
Malutka jest słodka i warto było się pomęczyć.
Gratuluje jeszcze raz i Czekamy na zdjęcie malutkiej :)
11 lipca 2011 08:46 | ID: 584600
Jak Wy tu szybko się rozpakowujecie...fiu..fiu..:-) Ciekawe, czy którejś mega się przeciągnie i urodzi w sierpniu tak jak ja w lipcu
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.