Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
6 lutego 2014 12:06 | ID: 1077654
Peggysue, fajnie że masz to ważne badanie za sobą, my idziemy w przyszłym tygodniu raczej. Też zastanawiam się ciągle nad testem podwójnym ale chyba też zrobimy.
6 lutego 2014 12:25 | ID: 1077662
dziękuje :) teraz to Twoje maleństwo będzie fajnie fikać w brzuszku, pięknie tak oglądać tak małą istostkę na ekranie USG:)
9 lutego 2014 22:25 | ID: 1079301
cześć dziewczyny jak tam samopoczucia?
oprócz tego że w tej ciązy jestem strasznie nerwowa to teraz zrobiłam się płaczliwa
znowu jestem przeziębiona, wystarczył mi jeden wypad na działkę żeby nabawić się kataru kaszlu. bolącego gardła i do tego uporczliwego kichania, jakąś mam słabiuteńką odporność
ruchy Igi ( chyba że lekarz się pomylił) czułam ostatnio w czwartek, jedno kopnięcie i tyle.. Mikołaj to jak dał o sobie znać to wyraźnie go czułam i szlał od samego początku, a druga dzidzia jakaś taka spokojna, nie wiem czy to przez ułożenie czy jej usposobienie, troszkę mnie to niepokoi.
10 lutego 2014 06:41 | ID: 1079321
10 lutego 2014 09:20 | ID: 1079424
Witam Was wszystkie. Chyba juz stanelam na tyle na nogach, by moc o tym powiedziec tym, ktorzy wiedzieli, ze bylam w ciazy. Otoz po ogarnieciu calej hiszpanskiej biurokracji, udalo mi sie we wtorek w zeszlym tygodniu udac na pogotowie (bo tak szybciej) w celu pierwszego badania.. Okazalo sie ze ciaza jest 10tyg, a fasolka wielkosciowo ma tylko 3,8mm i brak akcji serduszka. Podano mi hormony.. W nocy dostalam skapego plamienia, wiec rano udalam sie ponownie na pogotowie, gdzie powiedziano, ze w razie bolu mam brac paracetamol, a w razie zwiekszenia krwawienia wracac czym predzej. Z czwatku na piatek w nocy dostalam skurczy jak przy miesiaczce i krwawienia, bardzo obfitego. Pojechalismy na pogotowie. Bylo juz za pozno.. Poronienie samoistne zupelne.
Juz chyba otrzasnelam sie na tyle, by moc o tym mowic. Staramy sie pocieszac z Heniem, ze dusza naszego Anioleczka czeka na ponowne zeslanie juz w znacznie lepszej kondycji.. Pocieszamy sie, ze teraz przynajmniej wiemy ze jestem plodna i mozemy sie starac o nasze malenstwo za jakis czas ponownie.
Trzymam za Was kciuki dzieczynki. I obiecuje, ze w miare mozliwosci bede Was tu podgladac.
Marta.
10 lutego 2014 09:31 | ID: 1079433
10 lutego 2014 10:20 | ID: 1079459
Martuniu, bardzo Wam współczuje i sercem jestem z Wami.
Choć nie znamy się osobiście, myśle że jesteś odważną i silną kobietą, wierze że ze wsparciem i miłością narzeczonego uda Wam się otrząsnąc z nieszczęścia jakie Was spotkało i niedługo doczekacie się prześlicznego maluszka. Kochana, odpoczywaj i nabieraj sił !
10 lutego 2014 10:52 | ID: 1079489
Marta, bardzo mi przykro. Współczuję. Trzymaj się całym serduchem. Nabieraj sił, będzie dobrze.
10 lutego 2014 10:53 | ID: 1079492
Ila, ja też się zrobiłam bardzo płaczliwa. Jak oglądam tylko jakiś film to od razu płakać mi się chce. Nudności i wymioty mam nadal.
Bardzo nie mogę się doczekać ruchów dziecka :)
10 lutego 2014 10:54 | ID: 1079493
A na przeziębienie i ból gardła polecam czosnek. Jest naprawdę dobrym "antybiotykiem".
10 lutego 2014 11:01 | ID: 1079502
Ila, ja też się zrobiłam bardzo płaczliwa. Jak oglądam tylko jakiś film to od razu płakać mi się chce. Nudności i wymioty mam nadal.
Bardzo nie mogę się doczekać ruchów dziecka :)
moje dziecię coś ruszać się nie chce, mąż mnie pociesza że mała pewnie leniwa jak matka
długo męczą cie ne nudności
ja jak w sobote zobaczylam mojego nowego sąsiada na działce (młodszy ode mnie o dwa lata) jak z jakimś murarzem rozmawia to taka zazdrość mnie ogarnęła że on wcześniej bedzie mieszkać na swoim niż ja, że złapałam za telefon i mężowi wyłam (dosłownie) że, jestem zazdrosne że ja też chce już coś mieć.... teraz uważam że to było strasznie głupie ale w sobote nie mogłam się opanować
10 lutego 2014 11:02 | ID: 1079503
A na przeziębienie i ból gardła polecam czosnek. Jest naprawdę dobrym "antybiotykiem".
mam syrop prenalen w skład wchodzi czosnek, sam zapach mnie odrzuca
10 lutego 2014 13:02 | ID: 1079590
Coś w tym jest że włącza nam się taka podświadoma zazdrość. Hormony nasze kochane.
Ja z kolei miałam taką sytuację: syn mojej szefowej pracuje z nami i oznajmił nam że nie tylko ja będę miała dziecko a że on z narzeczoną też się spodziewają a na dodatek mają ciążę tydzień późniejszą niż ja. I już mnie zazdrość wzięła że będą wcześniej że mają badania wcześniej niz ja. Bo już są po prenatalnych itd. Głupie to, bo po co ja tak myślę skoro sama będę miała.. a jednak jakoś tak
10 lutego 2014 13:07 | ID: 1079593
Mi też lekarka wtedy mówiła że mogę wziąć prenalen syrop ale w aptece stwierdziła farmaceutka że jak mogę patrzeć na czosnek to lepiej kupić czosnek niż pić syrop. I tak w sumie zrobiłam. W ogóle to w tej mojej aptece to w ogóle boją się sprzedawać cokolwiek kobietom w ciąży zauważyłam. Moja ginekolog mi doradziła krople do nosa homeopatyczne a one też stwierdziły że jak mam katar luźny( wodnisty) to żebym się przemęczyła niż cokolwiek brała. Ewentualnie inhalacje robiła i tak też zrobiłam.
10 lutego 2014 13:32 | ID: 1079644
Marta bardzo wspolczuje! trzymaj sie! na pewno w koncu powitacie na swiecie swoje malenstwo!
A na przeziębienie i ból gardła polecam czosnek. Jest naprawdę dobrym "antybiotykiem".
mam syrop prenalen w skład wchodzi czosnek, sam zapach mnie odrzuca
na przeziebienie lekarz mi dal Prenatal grip oraz polecam domowe sposoby syrop z cebuli i cukru na gardlo, czosnek, herbata z cytryna.
Coś w tym jest że włącza nam się taka podświadoma zazdrość. Hormony nasze kochane.
Ja z kolei miałam taką sytuację: syn mojej szefowej pracuje z nami i oznajmił nam że nie tylko ja będę miała dziecko a że on z narzeczoną też się spodziewają a na dodatek mają ciążę tydzień późniejszą niż ja. I już mnie zazdrość wzięła że będą wcześniej że mają badania wcześniej niz ja. Bo już są po prenatalnych itd. Głupie to, bo po co ja tak myślę skoro sama będę miała.. a jednak jakoś tak
Czarnuly a Ty kiedy na prenatalne USG? Bo ja tydzień temu już byłam.
Ja za to czuje sie lepiej raz gorzej, weekend przelezalam bo lkearz mi zalecil troche oddechu, jakos sie niewyraznie czulam w piatek.
A jutro chyba kontrolnie pojde tez na wizyte - niech powie czy jest wszystko ok, wole dmuchac na zimne.
A poza tym to moje pierwsze bejbi wiec w ogole nie mam doswiadczenia, staram sie wsluchiwac w organizm ale spadki energii i te nudnosci mnie czasem juz troche martwia.
10 lutego 2014 14:24 | ID: 1079678
Peggysue w tym tygodniu się wybieram na prenatalne. Wiesz zupełnie Cię rozumiem bo to też moje pierwsze dziecko i są lęki czy wszystko ok, też jestem co jakiś czas tak kontrolnie bo panikuję. Strasznie się boję jak tylko mnie lekko zakłuje podbrzusze albo tak ciągnie. Ale nudności to raczej nic złego mi lekarka powiedziała że nawet kobiety maja całą ciążę. Tym się nie martwię, bardziej tymi kłuciami. Przy drugim dziecku będziemy już doświadczone :)
A co Ci było że leżałaś w weekend??
10 lutego 2014 15:03 | ID: 1079695
Peggysue w tym tygodniu się wybieram na prenatalne. Wiesz zupełnie Cię rozumiem bo to też moje pierwsze dziecko i są lęki czy wszystko ok, też jestem co jakiś czas tak kontrolnie bo panikuję. Strasznie się boję jak tylko mnie lekko zakłuje podbrzusze albo tak ciągnie. Ale nudności to raczej nic złego mi lekarka powiedziała że nawet kobiety maja całą ciążę. Tym się nie martwię, bardziej tymi kłuciami. Przy drugim dziecku będziemy już doświadczone :)
A co Ci było że leżałaś w weekend??
powiem Wam kobietki że może i przy drugim dziecku jest się bardziej doświadczonym, ale strach pozostaje, każda ciąża przebiega inaczej i w każdej ciązy martwi co innego, powiem Wam szczerze że jak czytam Wasze wspisy o różnych badaniach to czuje się taka... zacofana!!!!
Peggysue, a lepiej się już czujesz jak odpoczęłaś trochę?
10 lutego 2014 15:10 | ID: 1079702
i odezwała się moja córcia :) aż mi kamień z serca spadł :)
10 lutego 2014 17:46 | ID: 1079746
witam i ja!
ja też już ruchy od tygodnia czuję baaardzo fajne i miłe uczucie aż ciepło na serduchu się robi ;-)
ogólnie czuję się dobrze, nic mi nie dolega czasem coś zaboli ale delikatnie więc po prostu ciało się dodtosowuje do nowej istotki..
Antoś opanowuje coraz lepiej nocnik więc mam nadzieję, że zdążę wyjść z jednych pieluch zamin w następne wskoczę hihi ;-)
11 lutego 2014 07:43 | ID: 1079910
powiem Wam kobietki że może i przy drugim dziecku jest się bardziej doświadczonym, ale strach pozostaje, każda ciąża przebiega inaczej i w każdej ciązy martwi co innego, powiem Wam szczerze że jak czytam Wasze wspisy o różnych badaniach to czuje się taka... zacofana!!!!
Peggysue, a lepiej się już czujesz jak odpoczęłaś trochę?
Ila, masz rację. Strach jest zawsze, ale o pewnych objawach nawet niemiałam pojęcia, co innego jak się czyta w jakiś książkach gaetach czy necie a co innego jak je sama masz. U mnie za bardzo nie mówiło się nigdy w domu o przebiegu ciązy, mam na myśli mamę i babcię. Siostra moja niema dzieci, więc jestem pierwsza i to wszystko jest dla mnie takie nowe. Koleżanki były w ciąży ale one w ogóle bezobjawową oprócz zaniku miesiączki. Same rozumiecie... ale masz rację strach jest zawsze o dziecko.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.