Zapraszam wszystkie przyszłe mamusie z terminem na czerwiec i lipiec 2014r. Dopisujcie się. Razem będzie nam łatwiej przetrwać najbliższe miesiące oczekiwania
11 stycznia 2014 14:39 | ID: 1064565
Jestem po USG. Mały rośnie jak na drożdżach. Jest większy niż wskazuje na to wiek ciąży. Najważniejsze że wszystko w porządku, serduszko zdrowe inne narządy też w normie.
MAŁY? będzie chłopiec?
Jeszcze nie potwierdzone na 100%, ale lekarz mówi, że on by sie skłaniał ku takiej teorii. No więc będę w domu otoczona samymi facetami. Juz im zapowiedziałam, że będą mnie musieli traktować jak księzniczkę
A mój S. stwierdził, że jak tak to za rok będzie jeszcze raz próbował
no u nas w pracy jest pan któremu marzył się syn, do siedmiu razy próbował i nic, ale za to pierwszy urodził mu się wnuk
Ila, Teraz to pocieszylas Etke.. hahaha! :D
Natusia, ja to sie ruchow malenstwa doczekac nie moge :)
11 stycznia 2014 17:58 | ID: 1064622
oj tak ruchy też są ocekiwane :)
11 stycznia 2014 18:01 | ID: 1064625
No ze spaniem to faktycznie problem jak druga pociecha też jeszcze potrzebuje dużo uwagi.
Myślę że Basia zostanie w swoim pokoju a maluszka weźmiemy do sypialni do siebie. Drugą będę miała znowu cesarkę ze względu na niewspółmierność porodową więc nawet mi będzie łatwiej mieć maluszka przy sobie no i tatusia wykorzystam troszkę do wstawania :) Baśka niech się cieszy spokojnymi nocami do puki maluch nie podrośnie i nie wprowadzi się do wspólnego pokoju :)
Kurcze nie mogę się już doczekać tego zamieszaqnia z przygotowaniami :)
ja mieszkam u mamy oficjalnie mamy dwa pokoiki, jeden w którym śpimy,a drugi taki niby gościnny, ale on jest nad mamy sypialnią i jest w nim komputer z którego wszyscy korzystają, wiec w nim nawet nie mamy co urządzać dla siebie "sypialni" bo nigdy nie mielibyśmy spokoju... w tym co śpimy przydałaby mi się takia wielka szafa pod sam sufit wtedy było by wiecej miejsca ale szkoda nam pieniędzy bo chcielibyśmy jak najszybciej budować dom... więc muszę intensywnie zacząć myśleć nad jakimiś drobnymi ale znaczącymi zmianami bo już nawet Mikołaj nie ma gdzie zabawek kłaść...,
11 stycznia 2014 18:03 | ID: 1064626
Jestem po USG. Mały rośnie jak na drożdżach. Jest większy niż wskazuje na to wiek ciąży. Najważniejsze że wszystko w porządku, serduszko zdrowe inne narządy też w normie.
MAŁY? będzie chłopiec?
Jeszcze nie potwierdzone na 100%, ale lekarz mówi, że on by sie skłaniał ku takiej teorii. No więc będę w domu otoczona samymi facetami. Juz im zapowiedziałam, że będą mnie musieli traktować jak księzniczkę
A mój S. stwierdził, że jak tak to za rok będzie jeszcze raz próbował
no u nas w pracy jest pan któremu marzył się syn, do siedmiu razy próbował i nic, ale za to pierwszy urodził mu się wnuk
Ila, Teraz to pocieszylas Etke.. hahaha! :D
Natusia, ja to sie ruchow malenstwa doczekac nie moge :)
no faktycznie kiepsko to wyszło
11 stycznia 2014 20:09 | ID: 1064662
chłopaki też kochane istotki ja to bym chlopca dla odmiany chciała :) w razie czego się zamienimy ha ha :) już kocham tego kajtka a kim się okaże to bez róznicy :)
12 stycznia 2014 07:16 | ID: 1064823
A macie juz ''wersje robocze'' imion? Ja 14 lat temu wybralam imie mojej siostrze- Kaja.
A nasze malenstwo bedzie Hannah i Brian :P Drugie imiona beda typowo nigeryjskie :)
12 stycznia 2014 08:46 | ID: 1064869
12 stycznia 2014 13:10 | ID: 1064988
Marta Pirga czytałam Twój wpis na blogu, naprawde Ci życzę rodzić w takich warunkach jakie opisałaś w swoim wpisie
12 stycznia 2014 13:33 | ID: 1064992
Marta Pirga czytałam Twój wpis na blogu, naprawde Ci życzę rodzić w takich warunkach jakie opisałaś w swoim wpisie
aż piszę e-maila do szpitali...
12 stycznia 2014 14:11 | ID: 1065012
Marta Pirga czytałam Twój wpis na blogu, naprawde Ci życzę rodzić w takich warunkach jakie opisałaś w swoim wpisie
aż piszę e-maila do szpitali...
Oj się rozmarzyłam :)
Super warunki i szkoda że u nas nie ma takich wygód , nie mowię tu o super sAlach ale o możliwości obecności bliskich przy nas co jest pewnie u Was normą i to BEZPŁATNĄ . Tylko pozazdrościć i życzyć udanego porodu :)
12 stycznia 2014 14:14 | ID: 1065013
oj ja też się rozmarzyłam... jak sobie swój szpital przypomniałam to aż łza smutko poleciała...
12 stycznia 2014 15:15 | ID: 1065033
Tutaj na opieke medyczna narzekac nie mozna :) No a kobiety ciezarne i po porodzie oraz dzieci sa pod specjalna ochrona :)
12 stycznia 2014 15:28 | ID: 1065040
No ale z drugiej strony.. Ja sie bede smazyc w zaawansowanej ciazy w upalach 45ºC w wzwyz :P Wy macie ten komfort, ze chociaz upalow az takich w Polsce nie ma ;) Zawsze jest cos za cos :P
12 stycznia 2014 15:38 | ID: 1065042
12 stycznia 2014 17:46 | ID: 1065134
z małego gdzie mężowi pokazali ? na korytarzu?
12 stycznia 2014 17:49 | ID: 1065135
12 stycznia 2014 17:55 | ID: 1065138
tam hdzie ja rodziłam też była sala odwiedził, dziecko mąż mógł zobaczyś dopiero jak wychodził, wtedy pielęgniarka na korytarz "wywoziła" małego i tam mógł go zobaczyć... maz mgólg na małego tyle się patrzyć ile kaprysu i chęci miała pielęgniarka bo stała cały czas ptzy nas
12 stycznia 2014 18:03 | ID: 1065142
12 stycznia 2014 23:02 | ID: 1065306
no u mnie w szpitalu to ok bylo! sama leżałam łożko obok wolne było więc jak mąż przyszedł to siedział ile chce bo nam nikt nie przeszkadzał..tym razem też prawdopodobnie cesarka więc i sala może ta sama?
a przemeblowanie też mnie czeka u Antosia w pokoju..już komodę do naszego pokoju mąż robi a resztę na wiosnę poprzestawiam ale zobaczymy jak..mam nadzieję, że dzidziuś będzie grzeczny i maluchy razem będą mogli spać w pokoju no i ja oczywiście na początku..;-)
13 stycznia 2014 08:46 | ID: 1065368
Oj tak, cesarka to straszne męczarnie. Tak sie wydaje że znieczulenie i małego wyjmują lekarze ale człowiek potem 2 tyg chodzi jak kaczka bo się wyprostować nie może (ja tak mialam , wszystko obolałe i ciągnie) ale czego się dla maluszka nie robi :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.