lis
2024
2014-05
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-03
2015-04
2015-05
2015-06
2015-07
2015-08
2015-09
2015-10
2015-12
2016-01
2016-02
2016-03
2016-04
2016-05
2016-06
2016-07
2017-03
2017-05
2017-06
2017-07
2017-08
2017-09
2018-03
2018-08
2018-12
2019-07
2019-09
2020-11
2020-12
2021-01
2021-02
2023-10
2023-11
2023-12
2024-01
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Moje podróżowanie..Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 77, liczba wizyt: 171574 |
Nadesłane przez: Stokrotka dnia 30-07-2014 11:52
Kombajny wkroczyły na pola, zrobiło się pusto.. otworzyła się przestrzeń. Bociany już takie duże, pewnie niedługo będą zbierać się do odlotu.. Nasze spiżarnie pęcznieją.. No wiem że są jeszcze upały których wszyscy mamy dość.. Jeszcze trwają wakacje ale czas płynie nieubłaganie..
Więc może cieszmy się jeszcze słońcem i wspaniałą pogodą bo gdy się skończą upały, nastanie nieubłagana jesień. A potem zimna i mroźna zima, tony ubrań na plecach, choroby ..brrr aż nie chce się myśleć.. A teraz mamy dużo wolnego czasu, długie dni, i wspaniałe ciepełko!
Nadesłane przez: Stokrotka dnia 11-07-2014 14:50
Deszcz pada od rana, ciemne chmury są tak grube że nawet telewizja nie odbiera.. Internet się trrasznie ślimaczy..
Dzieci zajęte swoimi sprawami. M. w pracy. Obiad wczorajszy. Cudowna cisza w domu. Nagle mam strasznie dużo czasu, jak dawno nie miałam.. ,,na nicnierobienie". Siadam z książką którą juz dawno powinnam zwrócić do biblioteki. Zasypiam pod cieplutkim kocykiem nie wiem nawet kiedy, nawet po wcześniej wypitej kawie.
Cudownie, choć wiem że długo bym tak nie wytrzymała.. Choć czasami bardzo lubię deszczowe dni.
Nadesłane przez: Stokrotka dnia 29-06-2014 14:11
Biały puch wzbijał się w górę przy każdym podmuch wiatru od przejeżdżających samochodów. Leżał martwy ptak a obok skakał zrozpaczony jego wierny przyjaciel. Towarzysz życia do grobowej deski. To podfruwał, to chodził w koło to podskubywał. Ale nic to nie dało.. nie poruszył się już nigdy..
Jechałam właśnie do moich rodziców gdy natknęłam się na ten widok.. ogromne wzruszenie targnęło moim sercem. Bardzo wzruszający widok. Jedna mała chwilka a zrobiła ślad na moim życiu, dała wiele do myślenia..
Ile to ludzkich par, o jakże większych rozumach i sercach nie potrafi dogadać się w życiu. Z zwierzęcym świecie rozwody nie istnieją a najważniejszą rzeczą jest wychować zdrowe potomstwo..
Gołębie łączą się w pary tylko raz na całe życie, razem wiją swoje wspólne gniazdo, razem troszczą się o swoje dzieci... Dlatego ich miłość nigdy się nie kończy...
Czasami szkoda że my ludzie nie bierzemy przykładu z tak najbardziej oczywistej i naturalnej rzeczy jakim jest natura. Ba, przecież to my sami z tej natury się wywodzimy.. i do czego doprowadziła nas cywilizacja..
Gdzie w grę wchodzi bardziej mieć niż być. A czym staje się podstawowa komórka społeczna jakim jest RODZINA?! Gdzie dzieci mają już drugie, przyszywane mamy lub kilku tatusiów.. Przykre to trochę, zwłaszcza jak dzieje się blisko wśród znajomych lub rodziny. Choć stoimy z boku, jakże trudno nam się z tym pogodzić, utrzymywać nam z nimi kontakty, po której stanąć stronie?!
Powinno nam chyba już to znormalnieć, bo tyle tego się dzieje teraz praktycznie na porządku dziennym.. W klasie moich dzieci jest więcej par po rozwodach niż takich po pierwszym ślubie..
A jednak ciężko przejść nad tym do porządku dziennego..