Zwyczajne życieKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 47, liczba wizyt: 90519 |
Nadesłane przez: oaza 11-04-2011 16:19
Przeważnie jestem konsekwentną mamą, ale dziś chyba nie miałam ochoty na przetrzymywanie złych humorków mojego synka. Pomysleć, ze taki był z niego grzeczny chłopczyk. Od jakiegoś czasu odstawia szopki. Wymusza i histeryzuje.
Wczoraj na przykład, był z tatą na spacerze po południu. Wrócili do domu w granicach godziny 19:30. M. wszedł a Mati w zaparte, że nie chce do domu i w ryk. Mówię do M. zostaw go, nie zmuszaj, zaraz sam wejdzie. A guzik! M. wszedł do domu, a mały zamknął drzwi i sobie zaczął po schodach schodzić. Zrobiliśmy wielkie oczy. Oczywiscie do domu został juz wtedy zawleczony siłą...Uspokoił sie na wieść, że dostanie mleczną kanapkę.
Wieczorem M. pojechał w trasę, więc dzisiaj sama z małym poszłam do miasta. No i przy okazji wpadłam na głupi pomysł. Tzn. głupi okazał sie w trakcie realizacji. Poszłam kupić dla małej butelkę antykolkową Dr Brown's do sklepu z dziecięcymi artykułami. Mati zobaczył tam traktor i w ryk. Jak Boga kocham, stanęłam jak wryta. Próbowałam mu tłumaczyć, że ma ze trzy traktory w domu, ale chyba mi sie nie udało przebić przez jego histerię. Gdyby był ze mną M. to na pewno by małego wyprowadził ze sklepu i tam by sie wyryczał. A ja nie miałam siły na walkę z histerią. Miałam jeszcze inne zakupy, więc dodatkowo byłam tez obciążona.
W warzywniaku "kupił" sobie chrupki, a w "Biedronce" danonki. Jestem na siebie zła za tą uległość, choć nigdy wcześniej mi sie to nie zdarzało. M. jak zadzwonił i mu powiedziałam to skomentował "No ładnie. Zaraz nam na głowę wlezie." No właśnie. Więcej konsekwencji kobieto!!!
P.S. Choć może w 9 miesiącu ciąży to jestem choć ociupinkę usprawiedliwiona ?
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p8552,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b342-1,Zwyczajne-zycie.html