Ulinka napisał 2010-06-05 16:32:06Jakoś trudno jest mi uwierzyć w każdą ze spekulacji. To co sie wydarzyło jest tak nieprawdopodobne. Oczywiście najprościej byłoby uznać, że przyczyna był błąd pilota. Ale dlaczego doświadczony pilot miałby popełnić błąd?
Ciągle upieramy się, że to błąd. A mnie tak naszło, że ten całkowity spokój podczas lądowania i to zdanie z jakiejś wypowiedzi swiadka "piloci wyglądali przez okno i szukali lotniska" świadczy, że oni naprawde lądowali.
To zabrzmi głupio, bo byłem przeciwnikiem teorii spiskowych, ale...
Jeżeli w momencie, kiedy ktoś mówi "odchodzimy" przez mgłę piloci widza "bramkę" czyli APM-y skierowane w strone lotniska i mają świadomość, że kolega z Jak-a mówił im o tejże bramce ustawionej 200m od płyty - wniosek nasuwa się sam.
Widzą światła, podchodzą z prędkością lądowania (ok. 5m/s). Nie wiedza, że teren jest pod górkę - składowa opadania i podnoszenia się terenu daje 10 m/s opadania. Po dwustu metrach zaczynają szukać płyty lotniska wskazanej przez APM-y, zamiast tego widzą las. Wolant do siebie, silniki na maxa, ale już jest za późno...\\
Oczywiście zakłada to udział "fałszywej bramki" APM-ów. Przypomnę, że APM to reflektor na ciężarówce, a więc jak najbardziej mobilny. Zrobienie takiej fałszywej bramki to moment, podobnie jak zniknięcie ciężarówek. Ślady zacierają wozy strazackie i karetki, wszystkie filmy i zdjęcia są skonfiskowane, a ujawniono tylko te, na któych nie widać odjeżdżających wozów wojskowych...
Ale mnie spiskowo naszło...