Wyczytałam właśnie w internecie jak Maria Czubeszek spokojnie mówi o tym,że dwa razy usunęła ciążę.Kurde mi się w głowie nie mieści jak można tak sokojnie o tym mówić.GDZIE SUMIENIE??????
Maria Czubaszek (72 l.) nigdy nie lubiła dzieci, do tego stopnia, że w przeszłości dokonała aborcji.
"Zrobiłam to dwa razy. Nigdy z tego powodu nie miałam traumy, tylko mówiłam: 'Boże, jak to cudownie, że ja to zrobiłam'" - wyznała w programie "Uwaga".
"Gdyby się zdarzyło, że zaszłam w ciążę, i byłby to siódmy czy ósmy miesiąc, to ja bym skoczyła z któregoś piętra, pod pociąg bym się rzuciła, ale na pewno bym tego dziecka nie urodziła. Sama nie chciałabym żyć" - dodała.
Pisarka zdradziła także, że nie utrzymuje kontaktów ze swoją siostrą Ewą. Powód? Ma do niej żal, że odwróciła się od matki, choć ta przez lata ją faworyzowała. "Ja ją skreśliłam już zupełnie. Nigdy za nią nie przepadałam. Dla mamy była to straszna trauma" .
Dziś uważa, że kobiety, które bezwarunkowo kochają swoje dzieci, mogę się na tym w przyszłości "przejechać".