Anonim (Nie chcę już palic) (autor wątku) (2011-12-22 08:05:05)
Cóż jednego dnia udało mi sie ograniczyc palenie do 4 fajek na dobe ale to szybko mineło. Pale dalej jak paliłam i czuje sie zle. Mam silne postanowienie na nowy rok ale nie wiem jak to bedzie. Moze powinnam sobie pomoc plastrami?
Weź się w garść powiedz sobie że to nie fajki rządzą Tobą!!!! Kup skarbonkę i wrzucaj odpowioednie kwoty, postaw sobie plan co sobie zafundujesz za ta kasę, może na wakacje, może do kosmetyczki, może cich na jaki zawsze Ci było szkoda kasy, top od Ciebie zależy. Jak skarbonki nie postawisz nie odczujesz że masz więcej gotowki a tak bedzie motywacja tym bardziej że fajki takie drogie.
Ja pierwszy raz rzuciłam fajki jak zaszłam w ciążę zaczełam palić jak odstwiłam małego od piersi miał 1,5 roku, zaczeło się od niewinnego "macha" od męża palacza i poszło. Teraz nie palę od 2 maja powiedziałam dość ok 20-tego zaszłam w ciążę i nie pale do dziś ale w tej ciąży zdarza mi się myśleć o paleniu, ale mam nadzieję że nie będę. Najwyżej będę karmić bobo 5 lat i może po takim czasie już nie wrócę.
Moi rodzice za kolejnym podejsciem rzucili skutecznie głównie ze względow finansowych, tylko mój mąż zatwardziały palacz!!!