pytanie - Forum

podawaj mu tran z watroby rekina

Na Twoim miejscu poszłabym do alergologa... Mało napisalaś o Waszym problemie, więc ciężko coś doradzić. Ale z tego, co piszesz wynika, że może to być alergia na pleśnie...

dzieciaki częściej choruja przy takich chlapiacych pogodach ,bo te bakterie lataja wszędzie ,jak jest mrozek ,to i poeietrze świeższe ,i bakterie (zarazki) gorzej znoszą ,to i ulegaja jakiemuś powstrzymaniu i wymarzaniu. w przychodni jak u mnie w zime mniej tych ludzi chorych jest niz jesienią czy wiosną. moja ada była skłonna do infekcji górnych dróg oddechowych i lekarz po kuracji antybiotykiem wdrażał syrop na odporność groprinozin i odpukać wszystko ucichło i narazie nie choruje 

jednak ,każde dziecko jest inne i trzeba wywęszyć co jest nie tak .najpieerw kąplet badań z laboratorium ,a później działanie ,bo przyczyny wywołania chorób  mogą być różne .

moja Natka też bardzij choruje latam niż zimą....

A czy przypadkiem nie zaczął do przedszkola chodzić? Może od dzieciaków łapie? 

Napisz coś jeszcze może jakoś pomożemy  

Tak zaczął chodzić do przedszkola od września tamtego roku. Najczęściej ma katar kaszel, raz mial zapalenie oskrzeli i zapalenie obydwu uszu. Rozmiawiałam z lekarzem bo chciałam skierowanie do areologa ale powiedział że to jest normalne pierwszy rok chodzi do przedszkola, że musi to wychorować. Daję mu tran z Mollers.

Mój Szymuś też dużo chorował. Też to wiązałam z pójściem do przedszkola. Było tak, że tydzień pochodził do przedszkola i tydzień był chory. Też zauważyłam, że objawy się nasilały, gdy było mokro na dworze. Zazwyczaj to był kaszel + katar, rzadko temperatura. Osłuchowo zawsze był "czysty". Zaczęłam mu podawać saszetki immuno colostrum i zauważyłam dużą poprawę. Trzeci miesiąc mu to podaję. Teraz co prawda mi trochę przychorował ale naprawdę długo, długo miałam spokój z chorowaniem. Podobno ten preparat w pełni działa dopiero po 3 miesiącach podawania ale ja po pierwszym miesiącu już poprawę widziałam w odporności synka. Bardzo to cholerstwo drogie ale szczerze polecam.

ostatnio lekarz doradził, abym podawała dziecku na odporonośc lub w trakcie przeziębienie groprinosin. Ostatnio coś go "brało" trzy dni podawałm na wieczór ten syrop i przeszło jemu. Dodatkowo pił sok malinowy i jadł kiszona kapustę, bo lubi:):)a jak wiadomo zawieerają dużo witaminy C

Jak atryk był mały to tez tak chorował:( Ja jednak wzięłam skierowanie na badania.  "Na oko" lekarz" może sobie gdybać, ale nie jesli chodzi o zdrowie dziecka. Rozumiem, że każde dziecko zachoruje, ale jesli zdaza się to tak często należy wykonać badania i lekarz żadnej łaski nie robi, że da na nie skierowanie.Na krew, mocz, to podstawowe badania. Ja osobiście cisnęłabym lekarza, aby jednak dał skierowanie do alergologa...

Groprinosin jest bardzo dobry:) Tak samo neosine. Na przeziebienia i takie sprawy jak najbardziej.

Młodego mi rozłozyło gardło, jestem zaskoczona, bo bardzo długo już nie chorował. Chciałam Mu dać sok z ogórków kiszonych, lub nawet ogórka, ale nie chciał. Kapusty nie ruszy:(

groprinosin ,też i u mnie się sprawdził w stosunku do aduśki 

trzeba lekarza postawić pod ścianą i rządać skierowania ,gdyby nie moja upartość i walczę jak lwica jeśli chodzi o moje dzieciaki - ,to nie wiem jak by skończyło się ostatnie przeziebienie ady. byłam na wizycie u swojego lekarza osłuchał wypisał antybiotyk ,i do domu,następnego dnia  znów trafiłam do rodzinnego wypisał dodatkowy syrop,nic poprawy po trzech dniach i do teggo goraczka rosła jak ja zgarniałam z domu miała 39,6 stopni,o cie florrek szybko na pogotowie ,zadzwoniłam jeszcze do przychodni ,zeby mi powiedzieli ,czy mogę podać dziecku dodatkowy czopek p.goraczce jeśli godzine temu wzięła nurofen zgodzili sie i migem do szpitala. lekarz na pogotowiu- z czym pani do mnie opowiedziałam mu wyżej wymienione zdarzenie,a on do mnie w dodatku murzynek" czy po tych trzech dniach dziecko ma być zdrowe? " mówie ,że nie musi być zdrowe ,ale chciałabym obserwować poprawę a nie pogorszenie... on -to czego pani odemnie oczekuje? ja podniesionym tonem proszę o skierowanie do szpitala i rządam by dziecko zobaczył pediatra . skierowanie wypisał : argyment- skierowano do szpitala na prośbe matki z wielkim wykrzyknikiem -to frajeer. diagnoza pediatry po prześwietleniu płuc obustronne ich zapalenie-adulka trzy noce walczyła z temperaturą ,telepało ja ,miała omamy nawet pielęgniarki dziwiły się ,że gorączka tak długo się utrzymuje. leżałysmy 7 dni w szpitalu na antybiotyku i kroplówkach ,do domu jeszcze antybiotyk na 10 dni jak bardzo poważny był stan dziecka?? gdybym ie nie uparła... wole nie myśleć ,trzeba jasno się domagać skierowań jeśli chodzi o dziecko . jeszcze byłam na izbie przyjęc po wypisie z myślą o odszukaniu tego kolesia ,który wypisał skierowanie z wykrzyknikiem na pół strony- no chore czego ja oczekuję zgłaszając się na sor oczekuję pomocy ,a nie przygody love story w roli głównej z murzynkiem ...