W pracy bardzo często poruszane są tematy seksu.
Bywają osoby, które wprost potrafią pytać o partnerów seksualnych. I dziwią się brakiem chętnej i szczegółowej odpowiedzi.
Początkowo mnie to bawiło, uważałam to za pewien rodzaj żartu.
Okazało się jednak, że tam jest tak na codzień.
Czy to normalne?
Czy w każdym zakładzie tak jest?