Moja babcia też ma przygotowany strój w szafie. Twierdzi, że chce wiedzieć, w co będzie ubrana. twierdzi również, że my byśmy nic stosownego nie potrafili wybrać, no i oczywiście nie chce nikomu kłopotów robić.
Przykro jest człowiekowi, gdy myśli się o śmierci najbliższych. Nikt nie chce dopuszczać takiej możliwości. Ale należy uszanować wolę starszej osoby, jeżeli to ją uspokoi i pozwoli żyć spokojniej.
Mój dziadzio przed śmiercią też przygotował wszystkich na to. To było w roku mojego ślubu. Na święta Bożego Narodzenia powiedział mi, że nie doczeka wesela. Nie wierzyłam. Był zadowolony z mojego wyboru, lubił mojego przyszłego męża. Parę miesięcy przed jego śmiercią pojechałam do Kudowy Zdrój, gdzie moi dziadkowie mieszkali za młodu. Przywiozłam dziadzi zdjęcia. Byłam w kościele, w którym brali ślub. To było dla niego bardzo ważne. Wspaniałe miał wspomnienia. Nie wybaczyłąbym sobie, gdybym tego dla niego nie zdąrzyła zrobić, gdyż zawsze mu to obiecałam. Dziadzio zajmował się mną w dzieciństwie. Dobrze jest spełniać prośby innych, bo nigdy nic nie wiadomo,