Isabelle (2011-03-28 20:10:56)
A ja się właśnie waham...
Sama chodziłam do szkoły miejskiej! I choć byłam szykanowana za pochodzenie wiejskie i moja średnia oscylowała w okolicach 3,5 to egzaminy do szkoły średniej zdałam na 4 i 5 praktycznie się do nich nie przygotowując!!!! W liceum moja wiedza pozwoliła mi na dwuletnie prawie nicnierobienie!
Moja późniejsza przyjaciółka - chodziła do szkoły wiejskiej- 8 klas świadectwo z paskiem!!!! Na egzaminasch do LO oblała język polski!!! Chodziła do tej szkoły wiejskiej do której miałabym teraz posłać syna!
Jestem pełna obaw i dlatego pytam czy od tych 20 lat - kiedy chodziła moja przyjaciólka do wiejskiej szkółki coś się zmieniło!
Izka, ja też chodziłam do szkoły wiejskiej, a teraz chodzą tam moje dzieci i z własnego doświadczenia, że dużo się zmieniło, ale w społeczeństwie nadal paunje mentalność, że szkoły miejskie są lepsze...Spotkałam się z tym bardzo często! Ale rozumiem, Izka, że macie obawy. Ja ich jednak nie miałam, może dlatego, że u nas to była naturalna kolej rzeczy, ja chodziłam do tej szkoły, mój Mąż też tam chodził i jakoś nie brałam nawet pod uwagę by posyłać dzieci do miasta. Zastanawiałm się tylko czy zapisać dziewczyny do tej szkoły, w której sama pracuję, to jeszcze mniejsza placówka od tej, w naszej miejscowości, zrezygnowałam, bo chciałam aby dziewczyny miały kolegów i koleżanki w swojej miejscowości, by kontakt z nimi nie był utrudniony