Ostatnio widzę, że przybywa nam na forum kobiet w ciąży, które mają termin zimą:)
Zapraszam zatem do rozmowy:)
Ja mam termin na 4 stycznie 2012;)
2 sierpnia 2011 23:21 | ID: 603324
justynko ale tez masz blizniaki?:)...
Nie!!!!!!!!!!!! To znaczy mam nadzieję bynajmniej na pierwszym usg nic nie było wiadomo :-)
a wiec moje sprawozdanie z polowkowego USG jest nastepujace:
na chwile obecna wychodzi dziewczynka-biendy moj maz bo nawet zwierzaki sa samice i kolejna "dziura" w drodze...babska klatwa chyba na nim ciazy:D
lozysko z przodu....ale jest maly problem szyjka zamknieta ale lozysko nisko,nie moge sie froswoac i przemeczac...lezec,lezec i jeszcze raz duzo lezec:(...jak tu wyrobic<sciana> z dzieckiem i wytlumaczyc ze mama nie moze nosci?:(
M<am nadzieję że u mnie bedzie ok bo mam zamiar długo pracować, bo inaczej lipa z kasą bedzie.
2 sierpnia 2011 23:29 | ID: 603327
ja pracowalam 2 miesiace w ciazy, poniewaz mialam prace fizyczna a w ciazy dzwigac nie mozna a nie chcieli przezucic mnie na lzejsze stanowisko...pierwsza ciaze przechodzilam bez jakichkolwiek problemow a w tej co chwila cos,boje sie wynikow krwi ze nzow bedzie podwyzszona leukocytoza oraz wynikow glukozy czy nie wyjdzie cukrzyca...czlowiek sie cieszy 5 minut,ze jest w ciazy a nastepne 9 miesiecy martwi sie i stresuje czy donosi lub zeby urodizlo sie zdrowe,gdzie tu sens i logika?:(...przeciez to powinien byc stan w ktorym kazda kobieta powinna zyc bezstresowo,ech...
2 sierpnia 2011 23:39 | ID: 603330
ja pracowalam 2 miesiace w ciazy, poniewaz mialam prace fizyczna a w ciazy dzwigac nie mozna a nie chcieli przezucic mnie na lzejsze stanowisko...pierwsza ciaze przechodzilam bez jakichkolwiek problemow a w tej co chwila cos,boje sie wynikow krwi ze nzow bedzie podwyzszona leukocytoza oraz wynikow glukozy czy nie wyjdzie cukrzyca...czlowiek sie cieszy 5 minut,ze jest w ciazy a nastepne 9 miesiecy martwi sie i stresuje czy donosi lub zeby urodizlo sie zdrowe,gdzie tu sens i logika?:(...przeciez to powinien byc stan w ktorym kazda kobieta powinna zyc bezstresowo,ech...
Może nie pochodz tak emocjonalnie ja tez w pierwszej pracy miałam bardzo ciężką pracę, a lekarka nie chciała dać zwolnienia. Teraz mam lżej ale też wazonów muszę sie nadzwigać, czy przy wieńcah naschylać, na razie daje radę i mam nadzieję że tak zostanie.
2 sierpnia 2011 23:50 | ID: 603337
no w pierwszej ciazy wyladowalam z zagrozeniem ciazy poronieniem w 17 tygodniu...praca i jej kwestia mnie nie wzrusza,tylko martwi mnie to lozysko nisko ulozone...
2 sierpnia 2011 23:54 | ID: 603338
no w pierwszej ciazy wyladowalam z zagrozeniem ciazy poronieniem w 17 tygodniu...praca i jej kwestia mnie nie wzrusza,tylko martwi mnie to lozysko nisko ulozone...
Rozumiem sama mam stracha że coś nie tak bedzie....
2 sierpnia 2011 23:57 | ID: 603343
a kwestia ciazy i radosci to taka moja mysl...ze rodzice sie ciesza przez pierwsze 5 minut a potem sie martwimy az do porodu,bo kazyd chce miec zdrowe i radosnie rozwijajace sie dziecko:)...
trzymam kciuki,zeby u ciebie ciaza przebiegala prawidlowo i maluch sie rozwijal zdrowo:)...
3 sierpnia 2011 00:10 | ID: 603353
a kwestia ciazy i radosci to taka moja mysl...ze rodzice sie ciesza przez pierwsze 5 minut a potem sie martwimy az do porodu,bo kazyd chce miec zdrowe i radosnie rozwijajace sie dziecko:)...
trzymam kciuki,zeby u ciebie ciaza przebiegala prawidlowo i maluch sie rozwijal zdrowo:)...
Mam nadzieję że wszystkie nasze maluszki urodzą sie zdrowe, a my bedziemy szczęśliwe.
3 sierpnia 2011 09:45 | ID: 603488
a ja rosne i rosne i rosne:)...dziewcyznki ajk smaopoczucie dzis,bo ja wstalam jakas taka zeska przez to sloneczko:)...
3 sierpnia 2011 10:31 | ID: 603533
Madziu będzie dobrze! Trzymam mocno kciuki żebyś szczęśliwie donosiła swoją dziewczynkę!
To, że się martwisz, to oczywiście rozumiem...chyba każda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka:)
...
Ja od wczoraj mam stresa bo brzuszek mi twardnieje i co 3-4 godziny no-spę musiałam brać...Już się dziś bałam że coś jest nie tak bo Maluchy jakoś cicho ciedziały w brzuchu od rana...ale niedawno zaczęły się wiercić, więc już mniej się martwię:)
Wiem, że brzuch nie powinien być twardy, ale mój często się taki robi...chyba musze bardziej się oszczędzać...
3 sierpnia 2011 11:20 | ID: 603563
a ja rosne i rosne i rosne:)...dziewcyznki ajk smaopoczucie dzis,bo ja wstalam jakas taka zeska przez to sloneczko:)...
Ja też mam dzisiaj przyplyw energii moj maz stwierdzil ze zaczepna jestem ;D
Madziu będzie dobrze! Trzymam mocno kciuki żebyś szczęśliwie donosiła swoją dziewczynkę!
To, że się martwisz, to oczywiście rozumiem...chyba każda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka:)
...
Ja od wczoraj mam stresa bo brzuszek mi twardnieje i co 3-4 godziny no-spę musiałam brać...Już się dziś bałam że coś jest nie tak bo Maluchy jakoś cicho ciedziały w brzuchu od rana...ale niedawno zaczęły się wiercić, więc już mniej się martwię:)
Wiem, że brzuch nie powinien być twardy, ale mój często się taki robi...chyba musze bardziej się oszczędzać...
Mnie dzisiaj rano brzuszek bolal i malenstwo cos tez cicho bylo i niedawno zaczelo sie troszke wiercic...
3 sierpnia 2011 12:13 | ID: 603616
no trzeba na siebie uwazac,myslalam ze jak nawet czlowiek nie ma zadnych objawow ktore wskazywalby na to,ze mogloby sie cos stac to jednak ten stan jest szczegolny,teraz maz sie ze mna obchodzi jak z jajkiem:D....
3 sierpnia 2011 12:25 | ID: 603621
3 sierpnia 2011 12:47 | ID: 603641
ale mam dzis zgage chyba jakis gaszcz wlosow mi rosnie w brzuchu:D...
4 sierpnia 2011 14:18 | ID: 604497
Wczoraj po spacerze moj brzuszek zrobil sie twardy pozniej przeszlo malenstwo zrobilo sie bardzo aktywne ale obudzilam sie w nocy i tez byl twardawy choc po chwili male zaczelo sie ruszac. Dzis boli mnie troche przuszek slabo mi mometami i mam bialy bezwonny sluz. Co to moze byc? Nie wiem co robic...
4 sierpnia 2011 16:27 | ID: 604602
Ja tez wczoraj zrobilam sobie rodzinny spacer 4 godzinny i przesadzilam,nie byl to maratron ale zmeczylam sie i ledwo doszlismy,moje dziecko nad ranem zrobilo sie aktywne zostalam rytualnie skopana w pecherz i tak do poludnia:)...
Niusia przede wszytskim nie panikowac,wiem ze latwo sie mowi...ale spokoj nawjazniejszy,poszukaj na pocztake jakis informajci w necie,ktore by ci przyblizyly problem,jelsi informajce nie beda wyczerpujace zglos sie do lekarza jelsi bardzo sie niepokoisz,moze to kwestia nadzerki?...nie ejstem lekarzem i nie chce spekulowac bo to nie ma najmniejszego sensu dla spokojnosci jesli dlaje objawy sie beda utrzymywac idz do lekarza,to najrozsadniejsze rozwiazanie moim zdaniem:)...mam nadzieje,ze wszytsko bedzie dobrze,trzymam kciuki:)...
4 sierpnia 2011 17:08 | ID: 604632
Aniu widocznie się przesiliłaś i musisz teraz odpoczywać.
Co do wydzieliny to w ciąży właśnie jest biała i w sporych ilościach.
Moim zdaniem jak odpoczniesz to będzie dobrze. Jeśli dalej będzie pobolewał brzuszek to lepiej dla świętego spokoju skonsultuj się z lekarzem...Zamartwianie może tylko zaszkodzić.
Trzymam kciuki żebyś szybko poczuła się lepiej!!!
4 sierpnia 2011 20:20 | ID: 604777
Dzieki za rady :) Dzisiaj caly dzien sie lenilam i niby jest lepiej choc brzuszek i tak pobolewa jakis tydzien temu bylam u lekarza i mowilam mu tez o bylach brzucha choc wtedy on dodatkowo jeszcze nie twardnial co jakis czas zbadal mnie i niby wszystko w porzadku ale dla spokoju teraz jak pojde to tez sie spytam
5 sierpnia 2011 08:48 | ID: 605084
A ja się już nie mogę doczekać, bo za 2 godzinki mam wizytę u lekarza i może moje maleństwa uchylą rąbka tajemnicy i dowiem się, kogo tam pod serduchem noszę
Trzymajcie kciuki!
5 sierpnia 2011 09:50 | ID: 605116
A ja się już nie mogę doczekać, bo za 2 godzinki mam wizytę u lekarza i może moje maleństwa uchylą rąbka tajemnicy i dowiem się, kogo tam pod serduchem noszę
Trzymajcie kciuki!
Koniecznie nam powiedz:) Trzymam:)
5 sierpnia 2011 10:32 | ID: 605167
A ja się już nie mogę doczekać, bo za 2 godzinki mam wizytę u lekarza i może moje maleństwa uchylą rąbka tajemnicy i dowiem się, kogo tam pod serduchem noszę
Trzymajcie kciuki!
Czekam niecierpliwie i trzymam kciuki!!!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.