On,Ona i dzieciakiKategorie: Żyj chwilą, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 108, liczba wizyt: 255858 |
Nadesłane przez: malenstwo_1986 dnia 05-01-2012 14:18
...nie mam sily. Czuje sie, jak wrak. Nocne wstawanie i karmienie na rzadanie mnie wykancza. Dzien za dniem mija tak samo. Rano sniadanie, pozniej pranie,sprzatanie,karmienie Nikoli,robienie obiadu. Chwila wolnego i kolacja. Po kolacji kapanie i spac. Odnosze wrazenie,ze to monotonia ale moze sie myle?:)
Od czasu do czasu,gdzies wyjde sie przewietrzyc dla samej siebie. Ale to i tak musze szybko cos zalatwiac. Przy dwojce dzieci wszystko jest na czas. Sniadanie na czas, kapanie na czas zalatwianie potrzeb na czas, jedzenie na czas. Moze powinni wprowadzic maratony dla matek karmiacych?:D
Dzis zostaje sama na placu boju po 21 bo maz wychodzi do ludzi. Jemu sie tez nalezy cos od zycia. A nie tylko praca, dom, rodzina. Kontakty towarzyskie sa potrzebne do zycia takze. Poprosilam jednak by wrocil w miare wczesniej ale czy spelni prosbe? Okaze sie.
Nadesłane przez: malenstwo_1986 dnia 03-01-2012 22:00
Tu ostatnio na familie malo mnie. Brakuje mi czasu. Moje dzieci i fakt pozostania meza w domu powoduje,ze chce im poswiecic, jak najwiecej czasu. Zreszta Nikola z dnia na dzien rosnie i wymaga coraz wiecej uwagi. Spi coraz mniej. Pragnie poznawac i zwiedzac swiat. Moj kochany, maly Jasio wedrowniczek:)
Roksana ma sie dobrze. Katar poleczony. Jako starsza siostra pomaga, dzielnie. Moze jest troszke zazdrosna. W specyficzny sposob probuje sciagnac na siebie 100% uwagi. Ale rozumiem ja. Byla jedna i nagle pojawila sie konkurencja, ktorej rodzice poswiecaja wiecej czasu niz mnie. Niby jest dobrze ale nie do konca. Staramy sie z mezem, jakos wynagrodzic brak 100% uwagi. Kto powiedzial, ze rodzicielstwo i wychowywanie dzieci to latwa sprawa?:)
Co do ostatnich dwoch dni, to...wczoraj zalatwilismy bezproblemowo ZUS. Ja kontra ZUS pierwsze starcie- wygrana bez szwanku. Obsluzyla nas mila, mloda pani, ktora rzetelnie powiedziala co i jak. Szok, prawda?! W tej instytucji tacy ludzie to gatunek, ktory wymiera.
1 stycznia mielismy z mezem 8 rocznice odkad ze soba jestesmy. I uwaga...pierwszy raz zbieralam szczeke z podlogi, bo moj maz mnie bardzo pozytywnie zaskoczyl:D. Dostalam od niego prezent rocznicowy. Sweterek, ktory mi sie tak podobal i marzylam o nim. Powiedziala,ze kiedys jak bedzie promocja w TESCO to go sobie kupie. A tu takie zaskoczenie. Mam cudownego meza:).
No i tak mija poczatek roku. Jutro przychodiz polozna i ide zalatwic becikowe. A koncowka stycznia zawalona jest jakimis wizytami. Jak nie dzieci po lekarzach to ja:). Uroki posidania dzieci i dbania o ich zdrowie:).
Nadesłane przez: malenstwo_1986 dnia 31-12-2011 19:04
Kochani, za pare godzin powitamy Nowy Rok. Jedni z nas przywitaja go w gornie znajomych. Czy to w przystrojonych balach w pieknych kreacjach sylwestrowych. Inni zas pozostana w domowym zaciszu i spedza ten wieczor z rodzina.
Ja z okazji nowego roku chcialabym zyczyc wam, byscie z ostatnią kartką kalendarza zerwali wszystkie złe nastroje. Zapomnieli o wszystkich nieudanych dniach, przekreślili niewarte w pamięci chwile i weszli w Nowy Rok, jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal.
Wszystkiego najlepszego, szampanskiej zabawy. Samych radosnych chwil i aby to, co dobre z poprzedniego roku trwalo dalej a wszystko co zle odeszlo ze starym rokiem i juz nigdy nie wrocilo.
SZESLIWEGO NOWEGO ROKU WAM ZYCZE:).