On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 532483 |
Nadesłane przez: anetaab dnia 27-07-2011 23:30
Nie jest lekko kiedy trzeba spędzić cały dzień w domu z marudzącym Maluchem.
Spakowaliśmy sie i pojechaliśmy do Madzi i Piotrusia, miło , sympatycznie , wesoło...
ale przy tym też dośc marudnie, bo to też mimo nowych atrakcji było siedzenie w 4 ścianach,
jednak zawsze to jakaś odmiana.
Wolałabym jednak, żeby jutro pogoda byla dla nas bardziej łaskawa.
Rodzice szczęśliwi, zadowoleni, zwiedzają, odpoczywają...
Kubunio coraz odważniej zwiedza swoje łóżeczko,
potrafi się już przetransportować prawie dookoła.
Gdzieś nam się tylko w tym wsyztskim zapodział etap rczkowania,
dziecięciu memu spodobały się widoki z perspektywy pionu,
lada dzień mój kregosłup zawoła o pomoc.
Nadesłane przez: anetaab dnia 26-07-2011 23:28
ciekawi mnie ile jeszcze obietnic Owego Pana pozostanie bez okrycia...
ah wiele juz padało takich pustych słów,
no ni to, pozyjemy, zobaczymy
może tak coś przyjemniejszego
11-13 sierpnia wita nas Hotel Miłomłyn Zdrój :)
odpoczynek, regeneracja, ładowanie akumulatorków na nadchodzącą wielkimi krokami jesień
a dziadkowie już szaleją na zakupach , pierwsze prezenciki Kubusiowe juz zakupione :)
kurteczka na jesień tez już czeka- mamusia dziś zaszalała
Nadesłane przez: anetaab dnia 25-07-2011 23:51
Jakoś przezyli Ci moi Kochani Rodzice tą pierwszą podróż samolotem.
Tata śmiał się z mamy, że była zielona ze strachu, po czym napisał mi, że było ok,
ale jednak nigdy więcej nie chce latać :)
hehe no tylko nie bardzo ma wyjście bo 5 sierpnia musi tę przygodę powtórzyć...
Zapowiedział, że za rok jedziemy wszyscy samochodem.
Czyli mam już na co zbierać te moje 2zł.
( ah właśnie, nie wspominałam chyba, że wymysliłam sobie plan : od jakiegoś czasu odkładam do magicznego słoiczka każdą posiadana 2 złotową monetę, aktualnie zbieram na wymarzony wózek, a później na kolejne wakacje , dobry plan??)