Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 318028 |
Nadesłane przez: Ania_29 16-09-2011 22:57
Padnięta i ze ślinotokiem. Wątek marietty o chipsach zawrócił mi w głowie. Chyba mi się dzisiaj przyśnią zielone Pringlesy, których jak się okazuje w Polsce już dostać nie można,
Szymciur cycusia dalej ni hu hu. Chyba to koniec mojego karmienia piersią. Dzieciątko rządzi. Nawet przez sen piersi nie chce. A jak mi się uda mu wcisnąć, to bierze ją tylko po to, żeby wbić weń te swoje perełki. Tak jakby ugryzienie Mamusi sprawiało mu wielką przyjemność. Bestia malutka kochaniutka.
Odwiedziły nas dzisiaj Martyna z Lenką. Lenka już siedzi i raczkuje, a jest starsza od Szymciura o 2 całe dni. Ale za to zębów nie ma . A moja kluseczka leniwa... też nań czas przyjdzie i na siadanie i na raczkowanie, w to nie wątpię przecież.
Dzisiaj cały dzień spędziliśmy w domku, bo Julek Cebulek chory i zarazić Szymciura nie chciałabym.
Jutro jadę do Ł., mam się spotkać z Wiolą szwagierką (właściwie to nie wiem kim Wiola dla mnie jest, nie znam się na fachowych określeniach koligacyjnych - a chodzi mi o żonę Mężowego Brata).