Ukąszenia i użądlenia

    Na szczęście w Polsce nie występują niebezpieczne dla życia człowieka pająki, skorpiony i węże. Naszym największym „wrogiem”, który czyha na naszą skórę, a zwłaszcza krew, są owady latające, takie jak pszczoły, osy i szerszenie, oraz  komary i kleszcze.  

Pszczoły, osy, szerszenie

    Użądlenia przez pszczoły, osy, szerszenie są raczej nieprzyjemne niż niebezpieczne. Jednak pewne białka znajdujące się w ich jadzie, mogą spowodować u osób z nadwrażliwością na nie, nawet śmiertelny odczyn uczuleniowy.

Dlatego w przypadku użądlenia przez owada latającego, należy najpierw wyciągnąć żądło z rany, a następnie obmyć ranę mydłem  i wodą i przyłożyć zimny okład np. z kostek lodu, który zahamuje rozprzestrzenianie się jadu. Dobrym sposobem, aby zmniejszyć ból po użądleniu jest przykładanie surowej cebuli. Można również to miejsce posmarować miodem lub wilgotnym popiołem z papierosa. Uważa się, że sok wyciśnięty z liści babki zwyczajnej (Plantago maior L.),  po zgnieceniu i podgrzaniu do puszczenia soku, przynosi ulgę we wszelkich ukąszeniach i użądleniach.

Jeśli użądlona osoba jest nadwrażliwa na jad pszczeli, w razie zaatakowania ją przez tego owada i pozostawienie w ranie żądła,  konieczne jest natychmiastowe wstrzyknięcie  epinefryny, która zapobiega wystąpieniu wstrząsu anafilaktycznego. Można również podać lek o działaniu przeciwhistaminowym.

Jeśli po użądleniu zaobserwujemy takie objawy jak: obrzęk poza miejscem użądlenia, pokrzywka lub rumień, świąt, świszczący oddech lub inne zaburzenia oddechu, osłabienie lub zawroty głowy, skurcze żołądka, nudności i wymioty, nasilony niepokój, a nawet utrata świadomości, to wówczas należy bezzwłocznie wezwać pogotowie lub udać się do najbliższego szpitala.

A jak zachowywać się, aby nie doszło do użądlenia? Przede wszystkim powstrzymać się od gwałtownych ruchów, kiedy zbliża się owad. Osłaniać rękami lub odzieżą głowę (najbardziej niebezpieczne są użądlenia w głowę i szyję). Starać się nie jeść na powietrzu słodkich owoców, dżemów, marmolady czy miodu, gdyż silnie „wabią” do siebie owady. I raczej… nie chodzić po trawie boso, zwłaszcza wówczas, gdy jest na niej mnóstwo kwiatów, a tym samym również pszczół.

Komar

    Ukąszenia komarów, a dokładnie komarzyc, nie są niebezpieczne dla człowieka, ale bywają nieprzyjemne. Dlatego najlepiej poznać obyczaje tych „krwiopijców”, aby się od ich ukąszenia chronić.

Komary najbardziej aktywne są rano i wieczorem, a ich największe skupiska występują w okolicach rzek i jezior, oraz na terenach podmokłych i bagiennych. Do człowieka wabi je kwas mlekowy i amoniak zawarty w pocie, oraz wydychany dwutlenek węgla. Najlepszymi sposobami, aby ustrzec się przez inwazją komarów na naszą skórę są: zakładanie moskitier w oknach, ustawienie doniczek z pelargoniami obok drzwi, oraz powieszenie ich na balkonach, a także położenie na parapecie talerzyków z połamaną korą cynamonu albo plasterkami cebuli.

Jeśli jednak dojdzie już do ukąszenia, swędzące miejsce należy natrzeć sokiem z cytryny lub polać zimną wodą. Można również zastosować papkę ze skrobi kukurydzianej  lub sody oczyszczonej i świeżego soku z cytryny, a także zimne okłady z płynu Burowa[1].

W skrajnych przypadkach, po ukąszeniu może dojść do pojawienia się obrzęku, a nawet stanu podgorączkowego (ślina komara może wywołać silne reakcje alergiczne).  Jeśli opuchlizna nie zmniejszy się po 2 -3 dniach, a ze śladu po ukąszeniu zacznie sączyć się żółty płyn, trzeba natychmiast skonsultować się z lekarzem.  

Kleszcz

    Kleszcze występują nie tylko w Polsce, ale niemal w całej Europie i niestety z roku na rok jest ich coraz więcej. Przenoszą groźną dla człowieka boreliozę i dlatego tak ważne jest, aby wiedzieć, jak chronić się przed tymi niewielkimi pajęczakami.

W naszym kraju kleszcze najczęściej można spotkać w wysokich trawach i na granicy lasu. Nie znaczy to jednak, że we własnym ogrodzie jesteśmy w stu procentach bezpieczni. Również w przydomowym sadzie, czy na łące może nas „dopaść” kleszcz.

Dlatego należy pamiętać, aby wychodząc na spacer – zwłaszcza między marcem, a październikiem, gdy kleszczy jest najwięcej – założyć jasne ubranie, gdyż w ten sposób łatwiej można dostrzec poruszającego się pajęczaka. Dobrze jest też spryskać się specjalnym przeciw kleszczowym preparatem. Po powrocie do domu należy otrzepać ubranie, dokładnie obejrzeć odkryte fragmenty skóry i  przeczesać włosy… a najlepiej wziąć również prysznic, aby spłukać ewentualne kleszcze i larwy.

Jeśli mimo zabezpieczenia, kleszcz wczepi się w naszą skórę, to należy go jak najszybciej usunąć. Najlepiej zrobić to za pomocą pensety z cienkim końcem. Należy chwycić pajęczaka możliwie jak najbliżej skóry i szybkim ruchem pociągnąć. Jeśli nie uda się wyciągnąć całego kleszcza, należy zgłosić się do lekarza. Nigdy nie należy kleszcza wykręcać, bo wówczas główka zostaje w ciele, a my tylko „wykręcamy” tułów. Nie wolno również smarować go tłuszczem czy polewać alkoholem, gdyż duszący się pajęczak może zwymiotować.

Po usunięciu kleszcza wskazane jest obserwowanie miejsca ukąszenia. Jeśli nawet kilka dni po ukąszeniu, pojawi się obrzęk lub zaczerwienienie, należy natychmiast udać się do lekarza. Borelioza ma podobne objawy do grypy  i wcześnie wykryta daje się leczyć antybiotykami.

Źródła:

Rodzinna Encyklopedia Zdrowia, praca zbiorowa

Tele Tydzień

http://www.porady.co.pl/ukaszenia_owadow.html