Opublikowany przez: agulla1982 2012-09-17 17:13:10
MINĄŁ DOPIERO TYDZIEŃ OD SAMOBÓJSTWA MOJEGO BRATA JEST TO STRASZNY CIOS DLA MNIE OBWINIAM WSZYSTKICH MNIE,BYŁĄ ŻONĘ, SWOJEGO PARTNERA,ZNAJOMYCH,MAMĘ ,TATĘ,BOGA...W KTÓREGO ZWĄTPIŁAM..BÓL JAKI JEST JEST ZA DUŻY NIE DAJĘ RADY GO ZNIEŚĆ.W SERCU MAM PUSTKĘ,CZUJĘ TAK JAK BY ZOSTAŁO MNIE TYLKO 50% ODSZEDŁA OSABA KTORA MNIE DOPEŁNIAŁA DO TYCH 100%....W GŁOWIE MAM CIĄGLE MASĘ PYTAŃ DLACZEGO ON TO ZROBIŁ ?DLACZEGO MNIE TO SPOTKAŁO?JAKI BYŁ POWÓD...I CO NIE MAM ŻADNEJ ODPOWIEDZI...TYLKO ŁZY...SMUTEK PRZYGNĘBIENIE I BRAK OSOBY KTÓRĄ TAK BARDZO KOCHAM ZA KTÓRĄ TAK BARDZO TĘSKNIĘ KTÓREJ TAK BARDZO MI BRAKUJE....
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
159.205.*.* 2012.11.11 19:17
Módl się za swojego brata, on Cię potrzebuje, ale nie załamuj się. Może mu pomóc tylko Twoja modlitwa ale nie rozpacz. Ufaj Bogu i miej w Nim nadzieję, Twój brat tego chce, jest on w czyśćcu, jest zbawiony, tylko potrzebuje jeszcze modlitwy. Nie martw się, nie smuć się tylko módl za Brata.
kubula 2012.10.06 21:06
wyrazy współczucia,
82.145.*.* 2012.10.05 18:27
Spułczuje ci to nie twoja wina i wina twoich bliskich co sie stało po prostu chciał odejsc z tego swiata i tyle głowa do góry módl sie za niego
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.