Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Redakcja Familie Redakcja 2022-10-28 08:11:11
Autor zdjęcia/źródło: mat. partnera artykułu
Od kiedy urządzenia oparte na technologii informacyjnej stały się dostępne dla indywidualnych użytkowników, domy zaczęły korzystać z zaawansowanych systemów bezpieczeństwa. Systemy alarmowe, domofony, kamery, zamki elektroniczne — wszystko to w ciągu kilku dekad zyskało miano standardu. Zdobycze technologii rzecz jasna w pierwszej kolejności powędrowały w ręce mieszkańców państw zachodnich, lecz z czasem pojawiły się także w naszym kraju. Obecnie nowoczesne systemy, takie jak Master Key, stanowią w Polsce normę, na którą decyduje się zdecydowaną większość właścicieli nieruchomości.
Wydaje się wysoce prawdopodobne, że trend ten będzie obowiązywał przez następne dekady. O ile człowiekowi nie uda się rozwiązać problemu przestępczości (a na to zdecydowanie się nie zanosi), będziemy musieli bezustannie zabezpieczać się przed potencjalnymi włamaniami z użyciem najnowszych rozwiązań.
Być może nawet milowy. Większość ekologów bije na alarm, twierdząc, że już niedługo natura zmusi nas do bardziej radykalnych ustępstw na jej korzyść. Można więc spodziewać się, że w najbliższych dekadach rozwiązania z zakresu technologii OZE staną się standardem wśród właścicieli domów. Taki scenariusz sugerują również programy dotacji implementowane zarówno przez Unię Europejską, jak i wiele krajów z innych zakątków świata.
Małe domy i mieszkania to znak naszych czasów. „Przytulna kawalerka blisko centrum” znana z memów i tragikomicznych ogłoszeń coraz częściej mierzy nie więcej niż 10 metrów kwadratowych, a do tego kosztuje krocie. Raport „Futurology: the new home in 2050” stworzony przez NHBC Foundation twierdzi, że tak zwany „micro-living” to kierunek, w jakim zmierza rynek domów i mieszkań [1]. Według raportu będzie pojawiać się coraz więcej małych, lecz znacznie lepiej zorganizowanych nieruchomości, często inspirowanymi rozwiązaniami znanymi z łodzi i kamperów.
Wiele aspektów budownictwa z pewnością nie ulegnie zmianie. Możliwe, że domy i mieszkania przyszłości będą przypominały bardziej te znane nam teraz niż ukute na bazie wizji science fiction. Mnóstwo elementów naszej rzeczywistości, takich jak krzesło, koło lub kubek, nie zmieniły się znacząco od setek, a nawet tysięcy lat. Sprawdzają się w swoich rolach tak doskonale, że pomimo ogromnego postępu technologicznego wciąż korzystamy z nich na co dzień.
Warto pamiętać o tym punkcie widzenia, snując wizję na temat przyszłości budownictwa i ludzkich zwyczajów mieszkaniowych. Świat za 30 lat wcale nie musi przypominać rzeczywistości „Gwiezdnych wojen” lub „Łowcy androidów”. Być może będzie łudząco podobny do tego, w którym żyjemy teraz.
[1] https://www.nhbcfoundation.org/wp-content/uploads/2018/05/NF80_Futurology-1.pdf
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.