Miłość wyceniona na milion złotych - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

9 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 2474

SKORPION1

Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49 . Posty: 2214 IP:

2010-11-15 19:05:12

15 listopada 2010 19:05 | ID: 328533

Ostatnio w Polsce powstała dziwna moda sądzenia się o wszystko . Najnowszym osiągnięciem jest pozwanie rodziców przez dorosłego syna na kwotę 1 miliona złotych za .... brak okazywaniamu uczuć w dzieciństwie (głaskania , przytulania , całowania). Niestety Sąd roszczenia te odrzucił jako bezzasadnr. Ale jest to ostrzeżenie dla niektórych rodziców na przyszłość . ( Przypominam sobie kiedyś dyskusję jakieś 3-4 lata temu na innym forum w której brałem udział. Tam też był młody człowiek dla którego najważniejszym w życiu było właśnie "tulenie" . Nie ważna praca - ważna ładna laska z samochodem i chatą , tylko że te Qr.....*pi-pi-pi!, zaraz go pytają gdzie pracuje i tylko na kasę patrzą) - ot też taki romantyk...
Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.

1
usunięty użytkownik

2010-11-15 19:23:22

15 listopada 2010 19:23 | ID: 328551

To nie dziwna moda - to branie wzorców z kretyśkiego systemu sądowniczaego w USA. Najbardziej chyba znany przypadek to przyznanie milionowego odszkodowania idiotce, która oblała się gorącą kawą i oskarżyła McDonalds'a o odszkodowanie, bo kawa była gorąca. I sąd rację uznał...
Join me to the Other Side, Nightside of the Paradise...
2
usunięty użytkownik

2010-11-15 19:25:25

15 listopada 2010 19:25 | ID: 328553

Faktycznie, trzeba sie bać. Ale czy miłość, czy czułosć można wycenić? Moim zdaniem żadne pieniadze tego nie zrekompensują!
Dum spiro, spero.
3
SKORPION1

Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49 . Posty: 2214

2010-11-15 19:26:27

15 listopada 2010 19:26 | ID: 328554

W dzisiejszych "idiotycznych czasach" każde kretyństwo przejdzie , pod warunkiem że masz dobrego prawnika w zanadrzu .
Pisząc prawdę - czasem tracimy przyjaciół.
4
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-11-15 19:27:20

15 listopada 2010 19:27 | ID: 328555

Jestem ławnikiem w sądzie pracy...i widze o jakie sprawy sądzą sie ludzie.... Ostatnio sędziemu powiedziałaąm, ze mój mąż stracił ngle pracę ale jakoś sądzić się nie zamierzamy... Ale są ludzie dla których jest to sposób na życie....
Słońce wstało zwariowało...
5
usunięty użytkownik

2010-11-15 20:24:45

15 listopada 2010 20:24 | ID: 328588

Isabelle napisał 2010-11-15 19:27:20
Jestem ławnikiem w sądzie pracy...i widze o jakie sprawy sądzą sie ludzie.... Ostatnio sędziemu powiedziałaąm, ze mój mąż stracił ngle pracę ale jakoś sądzić się nie zamierzamy... Ale są ludzie dla których jest to sposób na życie....
Wiesz, Iza, czasem myśle, ze my to błąd robimy... Bo człowiekowi szkoda nerwów, czasu i pieniedzy na takie sądzenie sie... A są tacy, co sie sądzą o byle gówno, za przeproszeniem, i całkiem dobrze na tym wychodzą! Przykład, który podał Skorpion - żenada. Moze teraz niech syn posądzi tych rodziców o brak okazywania mu uczuc w dzieciństwie i wynikłą z tego oziębłość emocjonalną???
6
usunięty użytkownik

2010-11-15 21:30:32

15 listopada 2010 21:30 | ID: 328622

nie tak dawno usłyszałam w radio o przypadku (Włochy) kiedy to trzydziestoparoletni syn żądał sądownie rekompensaty od swojego ojca. Za co? Delikatnie mówiąc za to, że ten kazał mu w końcu ruszyć tyłek i znaleźc pracę. Nowy trend ?
uśmiech jest najprawdziwszy, gdy jednocześnie uśmiechają się oczy...
7
usunięty użytkownik

2010-11-15 22:29:59

15 listopada 2010 22:29 | ID: 328638

marteczka napisał 2010-11-15 21:30:32
nie tak dawno usłyszałam w radio o przypadku (Włochy) kiedy to trzydziestoparoletni syn żądał sądownie rekompensaty od swojego ojca. Za co? Delikatnie mówiąc za to, że ten kazał mu w końcu ruszyć tyłek i znaleźc pracę. Nowy trend ?
Znam takich, którym ten trend bardzo przypadłby do gustu... Nie pracować, tylko wziąć odszkodowanie za to, ze ktoś pracy kazał szukać - szczyt błyskotliwości...
8
Justyna mama Łukasza

Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 . Posty: 7326

2010-11-15 22:44:45

15 listopada 2010 22:44 | ID: 328646

Tak dla większości szkoda czasu i nerwów i wiary, że wygrają i pozostawiają sprawę w spokoju, a inni wręcz uwielbiają sale sądową. W stanach sądzą się o wszystko i kasę zarabiają. Mó syn napewno nigdy nie posądzi mnie o brak okazywania uczuć, przytulanie, całowanie to nasz rytułał.
Mama Julki napisał 2010-11-15 20:24:45
Isabelle napisał 2010-11-15 19:27:20
Jestem ławnikiem w sądzie pracy...i widze o jakie sprawy sądzą sie ludzie.... Ostatnio sędziemu powiedziałaąm, ze mój mąż stracił ngle pracę ale jakoś sądzić się nie zamierzamy... Ale są ludzie dla których jest to sposób na życie....
Wiesz, Iza, czasem myśle, ze my to błąd robimy... Bo człowiekowi szkoda nerwów, czasu i pieniedzy na takie sądzenie sie... A są tacy, co sie sądzą o byle gówno, za przeproszeniem, i całkiem dobrze na tym wychodzą! Przykład, który podał Skorpion - żenada. Moze teraz niech syn posądzi tych rodziców o brak okazywania mu uczuc w dzieciństwie i wynikłą z tego oziębłość emocjonalną???
9
dziecinka

Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21 . Posty: 26147

2010-11-16 10:19:39

16 listopada 2010 10:19 | ID: 328854

Kurka, a mnie jakoś do sądu nie ciagnie. Moja sprawa z zusem już tyle czasu trwa... i jakoś nie widzę możliwości jej wygrania... A w sumie to zus ma w niej złą wolę, wyraźnie to widać. przypominam: złożyłam pozew o przyznanie odszkodowania z tytułu choroby zawodowej. Oni mi odpisali, jakobym się ubiegała o rentę. Po kilka tygodniach sprawę przeniesiono do drugiego sadu, bo ten, w którym poprzednio byłam, nie prowadzi takich spraw ( czas mija). Dostałam wezwanie na kolejne badanie ( czsa mija i działa na moją niekorzyść). Nie pojechałam, gdyz jestem na kursie. Teraz będę czekała na kolejne wezwanie na badania ( przypominam, że odszkodowanie z tytułu choroby zawodowej nalezy się w przypadku długotrwałego, czyli powyżej pół roku albo trwałego uszkodzenia). Pół roku od zakończenia leczenia dawno minęło. Lekarz, który mnie zbada, zapewne dużego uszczerbku nie uzna, o ile w ogóle znowu mój uszczerbek nie przypisze czemuś innemu... A ja, nawet gdybym chciała złożyc później odwołanie od tego orzeczenia, tez szans nie mam, bo raczej nie namówię żadnego lekarza na świadka ...

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Miłość wyceniona na milion złotych - Forum

Wątek: Miłość wyceniona na milion złotych