Od dłuższego czasu Szymcio ma problemy z kupkami. Nie widziałam w tym nic złego, dopóki był na samej piersi. Wtedy zdarzało mu się robić kupkę nawet raz na 10 dni i za każdym razem była ona normalnej "konststencji". Od miesiąca podaję mu słoiczki (wiem, wiem, że dziecko karmione piersią powinno zacząć jadać takie rzeczy dopiero od 6 mca, ale nasza pani doktor zaleciła wprowadzić je już po 4 mcu, więc tak zrobiłam). Wprowadzenie słoiczków nic nie zmieniło :( Kupki dalej co 6-7 dni. Ostatnimi czasy zaczęłam podawać mu czopki glicerolowe (raz na 5 dni, bo wiem, że za często nie wolno). Po czopku kupka jest ale taka sucha, zbita. Byliśmy już dwa razy u pani doktor w tej sprawie ale Ona jakoś nie widzi w tym problemu. A dzisiaj podałam mu czopka i zamiast kupki w pieluszce było sporo przeźroczystego śluzu :( Wystraszyłam się nie na żarty, niestety nasza pani doktor przyjmuje dzisiaj tylko do 12.
Nie wiem czy powinnam zmienić doktora czy co, bo zaczynam sie naprawdę martwić o zdrowie mojego dziecka ;( Może powinnam z nim iść na jakieś badania. Poradźcie coś, bo strasznie się tym śluzem zaniepokoiłam :( Na pewno jutro pójdziemy do doktora, dzisiaj już niestety za późno :(
A jeszcze dodam, że Szymek ma super apetyt, jest radosny i nic nie wskazuje na to, żeby mu coś dolegało :(