Czy ktos z Was opiekowall sie osoba oboznie chora/ umierajaca w domu?
18 października 2013 18:16 | ID: 1031610
Zobaczymy jak to u nas bedzie z ta pomoca, poki co mamy czekac, bo lekarka mowi, ze wszystko to potrwa bardzo krotko, i pewnie niedlugo babcia od nas odejdzie, ale w razie czego MOPS mamy juz powiadomiony, gdyby taka potrzeba opieki dziennej byla potrzebna.
U nas nie było żadnej pomocy. Mam wszystko robiła sama. Nic jej się nie należało, poniważ synowa nie ma żadnych przywilejów z racji opieki nad teściami.
To akurat nie chodzi o pomoc jako taka, tylko o to aby ktos byl w domu gdy wszyscy sa w pracy. Babcia sie sama nie napije, nie zje, wiec trzeba to wszystko podac.
18 października 2013 21:33 | ID: 1031742
Dario powodzenia z tym wszystkim. Moja ciocia była w podobnej sytuacji, opiekowała się teściową i Mops wysyłal pracownika ale na 4 godziny. Wiem też, że ciocia brała opiekę na teściową od lekarza, tyle tlyko, że to jest płatne 70 czy 80 %.
18 października 2013 21:37 | ID: 1031745
Zobaczymy jak to u nas bedzie z ta pomoca, poki co mamy czekac, bo lekarka mowi, ze wszystko to potrwa bardzo krotko, i pewnie niedlugo babcia od nas odejdzie, ale w razie czego MOPS mamy juz powiadomiony, gdyby taka potrzeba opieki dziennej byla potrzebna.
U nas nie było żadnej pomocy. Mam wszystko robiła sama. Nic jej się nie należało, poniważ synowa nie ma żadnych przywilejów z racji opieki nad teściami.
To akurat nie chodzi o pomoc jako taka, tylko o to aby ktos byl w domu gdy wszyscy sa w pracy. Babcia sie sama nie napije, nie zje, wiec trzeba to wszystko podac.
U nas właśnie też był z tym problem, dlateog moja mama musiała zrezygnować z pracy...
18 października 2013 21:41 | ID: 1031746
Ja bylam mile zaskoczona tutejszym mopsem- Panie przyjely mnie jak krolowa niemalze. Byly bardzo mile i mialam wrazenie ze rozumieja sytuacje, czego nie mozna powiedziec o MOPSIE w Krk bo tam to jest masakra. W dodatku Pani pozalatwia sobie sama papiery takze ja nie musze speclanie jedzic do Krakowa, co mnie bardzo cieszy, ze formalnosciami nie trzeba sobie glowy zawracac.
Dzisiaj byla u nas lekarka z Hospicjum Domowego- niezbyt mila, i wrecz oschla, ale cudowne miala podejscie do samej babci no i do nas mowila konkretami, co mi sie spodobalo.
Za nami pierwsze takie mycie od stop do glowy- nie bylo tak tragicznie, choc plecy bola od dzwigania, ale mysle ze to kwestia wprawy.
18 października 2013 21:49 | ID: 1031750
Moja mama myła zupełnie sama babcię i dziadka przez 3 lata. Niestety teraz bardzo to odchorowuje... Były odleżyny, pampersy... Ech... Straszne rzeczy.... To bardzo trudna sytuacja, ale najważniejsze by taka starsza osoba czuła, że są obok bliscy, którzy ją kochają. Nie wyobrażaliśmy sobie np. oddać dziadka do hospicjum...
18 października 2013 22:00 | ID: 1031765
Ale jest takie cos jak hospicjum domowe- szczerze to w sytuacji babci nie wyobrazam sobie innego rozwiazania, bo lekarka przyjezdza na kazdy telefon, pielegniarka jest pod reka, bo biora ta ktora najblizej mieszka. Juz dzisiaj zwiekszyla srodki przeciwbolowe, wiec taka instytuacja to zbawienie.
Naszych dziadkow trzeba bylo myc juz wczesniej, ale byli chodzacy tylko nie mogli sie schylac itp. wiec to byl problem, ale z lezaca osoba jeszcze nie mialam do czynienia w sensie opieki calodobowej.
18 października 2013 22:03 | ID: 1031770
Ale jest takie cos jak hospicjum domowe- szczerze to w sytuacji babci nie wyobrazam sobie innego rozwiazania, bo lekarka przyjezdza na kazdy telefon, pielegniarka jest pod reka, bo biora ta ktora najblizej mieszka. Juz dzisiaj zwiekszyla srodki przeciwbolowe, wiec taka instytuacja to zbawienie.
Naszych dziadkow trzeba bylo myc juz wczesniej, ale byli chodzacy tylko nie mogli sie schylac itp. wiec to byl problem, ale z lezaca osoba jeszcze nie mialam do czynienia w sensie opieki calodobowej.
Nie no jasne, jak jest możliwość uzyskania takiej pomocy to trzeba skorzystać. U nas niestety gmina nie kwapiła się do pomocy. Mojej mamie było bardzo ciężko... Tym bardziej, że babcia złmała też nogę i była kompletnie unieruchomiona, a była masywną kobietą. Dziadek z kolei z "chłopa jak dąb" stał się podczas choroby kupką kości... To był dramat patrzeć na nich jak cierpieli... Ech...
18 października 2013 22:19 | ID: 1031779
Ale jest takie cos jak hospicjum domowe- szczerze to w sytuacji babci nie wyobrazam sobie innego rozwiazania, bo lekarka przyjezdza na kazdy telefon, pielegniarka jest pod reka, bo biora ta ktora najblizej mieszka. Juz dzisiaj zwiekszyla srodki przeciwbolowe, wiec taka instytuacja to zbawienie.
Naszych dziadkow trzeba bylo myc juz wczesniej, ale byli chodzacy tylko nie mogli sie schylac itp. wiec to byl problem, ale z lezaca osoba jeszcze nie mialam do czynienia w sensie opieki calodobowej.
Nie no jasne, jak jest możliwość uzyskania takiej pomocy to trzeba skorzystać. U nas niestety gmina nie kwapiła się do pomocy. Mojej mamie było bardzo ciężko... Tym bardziej, że babcia złmała też nogę i była kompletnie unieruchomiona, a była masywną kobietą. Dziadek z kolei z "chłopa jak dąb" stał się podczas choroby kupką kości... To był dramat patrzeć na nich jak cierpieli... Ech...
No tak bo po co pomagac, no nie? gmina tylko kolejny problem by sobie zrobila. Tylko szkoda ze Ci urzednicy czasem nie zobacza ze oni za jakis czas tez moga znalezc sie w podobnej sytuacji.
18 października 2013 22:28 | ID: 1031783
Być może niedługo nas to czeka, mam nadzieję że nie nastąpi to szybko. Do dziadka przychodziła pani z Mopsu na 2h, a ze dziadek miał wysoką emeryturę to płacił aż 12 zł za godz.
18 października 2013 22:29 | ID: 1031784
Tak to jest daria. Mojej mamie powiedzieli tyle, że jako synowa nie ma właściwie żadnych przywilejów. Pomogli załatwić tańsze pampersy. To wszystko. Potem dostała dyplom za sowje poświęcenie, ale co z tego, kiedy na co dzień nie miała pomocy.
18 października 2013 23:25 | ID: 1031801
moja ciotka zajmowała się starszą panią w Niemczech, 24 h, wszędzie z nią chodziła tzn po domu, do łazienki ,do kuchni, wszystko razem robiła z nią i której nocy ta pani wstała do łazienki i nie zawołała ciotki, poszła sama, przewróciła się i uderzła w głowę..po 2 dniach zmarła.... strasznie to ciotka przezywała i długo sobie wyrzucała,że może przez nią to się stało///
19 października 2013 06:54 | ID: 1031826
Być może niedługo nas to czeka, mam nadzieję że nie nastąpi to szybko. Do dziadka przychodziła pani z Mopsu na 2h, a ze dziadek miał wysoką emeryturę to płacił aż 12 zł za godz.
łooo to duzo- u nas podobno maks to 7zl za godzine
19 października 2013 07:01 | ID: 1031829
Być może niedługo nas to czeka, mam nadzieję że nie nastąpi to szybko. Do dziadka przychodziła pani z Mopsu na 2h, a ze dziadek miał wysoką emeryturę to płacił aż 12 zł za godz.
łooo to duzo- u nas podobno maks to 7zl za godzine
my płaciliśmy 6 zł za godzinę ....
19 października 2013 20:21 | ID: 1032048
Już się skończyło ;(
19 października 2013 20:23 | ID: 1032051
Już się skończyło ;(
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
przeczytałam na FB.
przynajmniej babcia juz z dziadziem jest....
19 października 2013 20:23 | ID: 1032052
Już się skończyło ;(
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
przeczytałam na FB.
przynajmniej babcia juz z dziadziem jest....
Juz wczoraj mowila ze dziadzio po nia idzie
19 października 2013 20:23 | ID: 1032053
Już się skończyło ;(
Bardzo mi przykro. To mało pocieszające ale cierpienie się skończyło.
19 października 2013 20:24 | ID: 1032054
Już się skończyło ;(
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
przeczytałam na FB.
przynajmniej babcia juz z dziadziem jest....
Juz wczoraj mowila ze dziadzio po nia idzie
starsi ludzie chyba to czuja....
tulam cie bo wiem jak ci zle teraz
19 października 2013 20:29 | ID: 1032055
Strasznie zle- dobrze ze mam tu wsparcie.
19 października 2013 20:30 | ID: 1032056
Strasznie zle- dobrze ze mam tu wsparcie.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.