Justna (Mama Łukasza) i Wojtusia
prosi nas o kciuki bo ma problem z karmieniem piersią...nie ma narazie mleka i trochę się tym biedactwo łamie...
Ma na szczęście super wsparcie w pielęgniarkach i pani od laktacji, więc jest spora szansa że będzie dobrze:)
Nasze kciuki jednak też sie napewno przydadzą...wiec jak?
Trzymamy???
Ja juz trzymam