Prawo jazdy a wiek kierowcy? - Forum

Ja uważam że na drogach nieostrożni są mlodzi kierowcy gdyż sie popisują i nie przestrzegają zadad, do starszych ludzi, kierowców nic nie mam bo wiem jak mój dziadek z ponad 40 letnim prawkiem bezpiecznie jeździ, przestrzega wszystkich przepisow. Sam powiedzial że jak bedzie czul, że już jest na to zbyt stary to jeździć nie będzie.

w tym przypadku jak najbardziej terminowe. Uważam że w pewnym wieku powinno się robić badania i szkolenia dla starszych kierowców, bo przecież wszystko się zmienia! A niedawno był wypadek jak panowanie stracił 92 latek i zmarł. No z własnej głupoty bo w takim wieku samochodem się jeździć nie poowinno!! a niektórzy starsi ludzie unikają lekarzy więc jeżdżą w starych okularach które powinny być wymienione, przyjmują leki po których prowadzić się nie powinno! Badania i terminowe prawo jazdy po 55 latach i tyle!!

A mój wcale bezpiecznie nie jeździ, bo jeździ na pamięć, a wszytsko się zmienia!

:) sprytny jest

Ja uwazam, ze powinny byc badania, głównie dla osob starszych.

No i niestety, Anetka pisała, ze jej dziadek jezdzi na pamiec... i to jest duzy problem.

Ja ostatnio jechalam taxówka z jakims starszym panem.

Szczerze? W zyciu nie widziałam, aby ktos złamał tyle przepisów... i naprawde balam sie czy dojade do domu....

mój mąż wczoraj miałby wypadek przez starsza panią wjechałby w drzewo  ona zjechała on kiedy zaczal wyprzedzac ona z niewiadomego powodu odbiła kierownicą w jego strone ściągneło go na pobocze. dziadkowie jezdzą strasznie masakrycznie - nie powinni siadać za kółko

Starsi ludzie własnie często tak robią:((( Poza tym wzrok, refleks już nie ten....

Starsi ludzie powinni być częściej badani przez lekarzy pod kąptem prawa jazdy. I powinno być ono oczywiście terminowe.

Mój dziadek ma 80 lat, jeździ na pamięć, czego nie dowidzi to sobie dopowie, wymusi pierwszeństwo a potem jeszcze macha na tego biedaka grożąc mu, będąc przekonanym że ma rację ;)

Myślę, że wszystko powinno zależeć od zdrowia i sprawności kierowcy, a nie od wieku. Znam pana w wieku 86 lat, który kilka razy w miesiącu pokonuje trasę ponad 100 km w jedną stronę i jak na razie nie spowodował kolizji. Ale on jest jeszcze bardzo sprawny i niejeden 60-latek mógłby mu tego zdrowia pozazdrościć.
Dla mnie najgorsi (i najniebezpieczniejsi) są tzw. niedzielni kierowcy, co to tylko jeżdżą do kościoła raz w tygodniu. Jak taki kierowca wyjeżdża potem na miasto, to po prostu się gubi.

Starsi kierowcy może nie są w pełni sprawni za kierownicą, mają spóźniony refleks, ale nie jeżdżą brawurowo i bez wyobraźni tak jak młodzi. Więc myślę, że mimo wszystko większe niebezpieczeństwo na drodze stwarzają Ci młodzi, niedoświadczeni kierowcy.

Badania powinny być dla wszystkich. A prawo jazdy przedłużane na następny okres po wizycie u lekarza orzecznika. Niestety stan zdrowia oraz wiek niektórych osób staje się zagrożeniem dla nich samych i innych uczestników ruchu drogowego. Mój teść na przykład jeździ bez okularów.

Ja jestem za tym aby kierowcy niezaleznie od wieku przechodzili okresowe badania i testy. A wiek nie ma znaczenia jest i dobry kierowca w wieku 60 paru lat a moze byc i dobry kierowca w mlodym wieku. Wszystko zalezy od charakteru, podejscia do kierowania pojazdem, ktory niewlasciwie uzyty moze stac sie narzedziem zbrodni no, odpowiedzialnosci kierujacego i przede wszystkim zasady ograniczonego zaufania z wlaczonym mysleniem za siebie i kierowcow dookola nas. Wiadomo,ze w 100% nie unikniemy kolizji,stluczki czy wypadku ale w jakims stopniu zmniejszy to ryzyko ich wystapienia.