Jak powinno być w zdrowym, szczęśliwym związku?
Zaloguj się, aby móc głosować.
Wyniki | |||
tak |
|
11 | 45,8% |
nie |
|
5 | 20,8% |
nie wiem |
|
0 | 0,0% |
każdy może mieć swoje tajemnice |
|
7 | 29,2% |
mówienie o wszystkim to podstawa |
|
1 | 4,2% |
Liczba głosów: 24
(Data wygaśnięcia: 2012-09-10 23:59:00)
11 września 2011 21:08 | ID: 633482
Uważam , że każdy człowiek ma prawo do swoich małych tajemnic i to jest nawet bardzo zdrowe.
11 września 2011 21:09 | ID: 633485
Zawsze mówiłam mężowi o wszystkim ale im dłużej jesteśmy razem tym lepiej rozumiemy się bez słów... Do tego teraz brakuje nam czasu na takie normalne pogaduchy i czasem coś umyka. Nic jednak ważnego...
11 września 2011 21:12 | ID: 633488
przed mężem nie mam żadnych tajemnic ...
11 września 2011 21:13 | ID: 633492
Uważam , że każdy człowiek ma prawo do swoich małych tajemnic i to jest nawet bardzo zdrowe.
dokladnie.
kurde nie ukrywam nic przed mezem ale cos tam przewaznie,, zapomne ,, powiedziec
12 września 2011 08:40 | ID: 633700
Mówię o wszytskich chyba ze zapomnę oc zymś powiedzieć;) Ale małe tajemnice to nic złego:) Ale takie naprawdę nieistotne dla związku:)
12 września 2011 08:41 | ID: 633703
Nie mówimy!!!!!!!!!!! I to jest najlepiej dla mnie. Egoistka jestem co????
12 września 2011 09:04 | ID: 633714
Raczej mówię o wszystkim mojemu partnerowi. Nawet jak sobie postanowię, że czegos mu nie powiem to za dzień lub dwa nie daje mi to spokoju i musze mu o wszystkim powiedzieć.
Lubimy ze sobą rozmawiać, jak był ostatnio w delegacji za granicą, to rozmawialiśmy 1,5 godziny dziennie przez telefon.
12 września 2011 09:42 | ID: 633743
Ja mówię o wszystkim, bo mąż jest moim najlepszym przyjacielem:))
12 września 2011 10:09 | ID: 633759
Z mezem w zasadzie rozumiemy sie bez slow,oboje siebie czytamy jak otwarta ksiazke,staramy sie usiasc wieczorem i pogadac na temat calego dnia-wiadomo nie zawsze sie to jednak udaje czasem cos umknie ale nic istotnego...
12 września 2011 11:15 | ID: 633823
o wszystkim od początku :)
12 września 2011 11:37 | ID: 633839
...to przecież oczywiste, że czego oczy nie widzą, czy uszy nie słyszą, tego sercu nie żal... ;)
12 września 2011 11:39 | ID: 633842
z bieżących spraw mojemu M. mówię wszystko. Po prostu nie potrafię przy nim kłamać. A z przeszłości... wiele ominęłam. tego wiedzieć nie musi ;)
12 września 2011 12:04 | ID: 633877
O pewnych sprawach mu nie mówię bo wiem że nie wszystko utrzyma w tajemnicy. Poza tym nie zawsze ma czas zeby pogadać więc nic na siłę
12 września 2011 12:06 | ID: 633881
mówie o wszystkim co dotyczy NAS, nie potrafię go kłamać... a co do przeszłości... opowiadałam mu skróconą wersję życiorysu ;)
12 września 2011 12:09 | ID: 633887
Nie mówię wszystkiego, ale mówię to co ważne dla naszego wspólnego życia. Nie mam tajemnic ale te ż nie latam ze wszystkim do niego.
12 września 2011 12:11 | ID: 633892
Mówię wszystko co dotyczy naszego Małżeństwa,zakreśliłam na tak.
Ale o jakis tam plotkach z koleżanką to nie mówie co ona mi powiedziała zachowuję dla siebie:)
12 września 2011 12:17 | ID: 633903
Mówimy sobie o wszystkim, uwielbiamy nasze wieczorne rozmowy gdy dzielimy się swoimi spostrzeżeniami i wrażeniami z dnia. Czasem o czymś nie powiemy, bo zapomnimy lub uznamy za mało istotne. I nie mamy o to do siebie pretensji, każdy w końcu może miec swoje małe tajemnice.
12 września 2011 15:50 | ID: 634100
Uważam , że każdy człowiek ma prawo do swoich małych tajemnic i to jest nawet bardzo zdrowe.
i ja tak myślę. co nie oznacza,że mamy przed sobą tajemnice. nie. ale są sprawy,które go nie interesują,które nie dotyczą. w sprawach związanych z nami mówię o wszystkim
12 września 2011 20:32 | ID: 634293
...to przecież oczywiste, że czego oczy nie widzą, czy uszy nie słyszą, tego sercu nie żal... ;)
Oj chyba nie, bo tu może wystąpić brak zaufania.
12 września 2011 20:40 | ID: 634302
Raczej mówię o wszystkim, ostatnio jednak czasu coraz mniej i na pewno niektóre rzeczy mi umykają...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.