Zrobliliśmy porządki w zabawkach małej...
Czesc nawet nie ujrzała swiatła dziennego...
No wiec długo nie myslać spakowaliśmy, i chcielismy zawieźć...
Dzwonie do Domu Dziecka, gdzie praktycznie zostałam okrzyczana, ze dzieci maja zabawki, ze nie potrzebuja... No ok. Dzwonie do Domu Samotnej Matki - a ta pani nie wie, a to to, a to tamto...
To gdzie mam oddac zabawki?
Kurcze, praktycznie nowe, nieuzywane, nawet wyprałam częsc która mozna prać...
I nie mam pojecia, gdzie moge oddac...
Macie jakies pomysły?
Znajomych obdzwoniłam... nie znaja nikogo biedniejszego, młodszego niz Zuzia...
A moze na forum, znajde kogos, kto przyjmie zabaweczki? Duzo pluszaczków, grzechotki, zabawki grajace...
Pomozcie!:)
Chyba kiedys byl podobny watek, ale wyszukiwarka nie chce znalezc...