Nie będę ukrywała, że natchnieniem do założenia tego wątku była wypowiedź Izy...
Jak sobie wyobrażacie siebie na emeryturze? Jakie macie plany i marzenia na przyszłość? Gdzie chcielibyście być? Co robić? Pomarzmy sobie wspólnie...
Mi wykluł się ostatnio plan by osiąść pod Turbaczem, w małej wiosce oddalonej od cywilizacji. Chciałabym mieć niewielki domek, ogródek z kwiatkami i warzywami oraz kilka kurek. Z kranu będzie leciała woda źródlana. Byłabym taką babcią jak moja babcia - nie miejską tylko wiejską. Póki co robimy wszystko by przybliżyć się do tych marzeń... choć czasu na ich realizację mamy jeszcze dość sporo.
A jak jest z Wami?