Czy wierzycie w przyjaźń do grobowej deski?
30 marca 2011 19:09 | ID: 473787
A jak myślicie - można nazwać przyjacielem osobę, którą zna sie tylko wirtualnie albo listownie?
Ja bym nie ryzykowała ;)
30 marca 2011 23:00 | ID: 474029
A jak myślicie - można nazwać przyjacielem osobę, którą zna sie tylko wirtualnie albo listownie?
Ja jestem strasznie ostrożna w nazywaniu kogoś przyjacielem, ale dwie osoby o których pisałam wcześniej i które mogłabym tak nazwać są poznane właśnie wirtualnie ;) Jedną znam ponad 4 lata i widziałyśmy się w realu raz, drugą znam bliżej 3 lata i widziałyśmy się dwa razy, więc na codzień to jest tylko wirtual. O każdej porze dnia i nocy mogę do nich napisać ze wszystkim, rozumiemy się w pół słowa - albo dostaję w tej samej sekundzie prawie taką samą wiadomość na gg, albo akurat piszę smsa i nagle dostaję smsa od nich. Zawsze mamy temat do rozmowy, albo wygadam się kiedy mam problem i jest mi lepiej, albo przez identyczne poczucie humoru pół nocy śmieję się do monitora xD Poznałyśmy się przez blogi i jedno forum, więc hobby też nas łączy, nikt nie zrozumie fana lepiej niż drugi fan xD Zamęczałam kiedyś koleżankę jednym aktorem i jego rolą, za jakiś czas dostaję wielką tubę a w niej plakat z nim i dopisek - byłam w sklepie, od razu pomyślałam o Tobie, potraktuj to jako spóźniony prezent urodzinowy. Co z tego, że na urodziny 3 miesiące wcześniej i tak dostałam kartkę i mały prezent xD Było dużo więcej takich zaskoczeń, długo by to można opisywać... to strasznie miłe, wiedzieć, że ktoś się tak tobą interesuje a ty nim, w realu mimo że miałam przyjaciółki, AŻ takie pokrewne dusze mi się nie zdarzały ;)
31 marca 2011 00:41 | ID: 474072
A jak myślicie - można nazwać przyjacielem osobę, którą zna sie tylko wirtualnie albo listownie?
Ja jestem strasznie ostrożna w nazywaniu kogoś przyjacielem, ale dwie osoby o których pisałam wcześniej i które mogłabym tak nazwać są poznane właśnie wirtualnie ;) Jedną znam ponad 4 lata i widziałyśmy się w realu raz, drugą znam bliżej 3 lata i widziałyśmy się dwa razy, więc na codzień to jest tylko wirtual. O każdej porze dnia i nocy mogę do nich napisać ze wszystkim, rozumiemy się w pół słowa - albo dostaję w tej samej sekundzie prawie taką samą wiadomość na gg, albo akurat piszę smsa i nagle dostaję smsa od nich. Zawsze mamy temat do rozmowy, albo wygadam się kiedy mam problem i jest mi lepiej, albo przez identyczne poczucie humoru pół nocy śmieję się do monitora xD Poznałyśmy się przez blogi i jedno forum, więc hobby też nas łączy, nikt nie zrozumie fana lepiej niż drugi fan xD Zamęczałam kiedyś koleżankę jednym aktorem i jego rolą, za jakiś czas dostaję wielką tubę a w niej plakat z nim i dopisek - byłam w sklepie, od razu pomyślałam o Tobie, potraktuj to jako spóźniony prezent urodzinowy. Co z tego, że na urodziny 3 miesiące wcześniej i tak dostałam kartkę i mały prezent xD Było dużo więcej takich zaskoczeń, długo by to można opisywać... to strasznie miłe, wiedzieć, że ktoś się tak tobą interesuje a ty nim, w realu mimo że miałam przyjaciółki, AŻ takie pokrewne dusze mi się nie zdarzały ;)
Historia jak Twoja nie zdarza się często. Tylko pozazdrościć:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.