Takie postrzeganie wlasnej osobowości może doprowadzic tylko do "depresji" - sorki, ale tak nie można !!!
To właśnie my sami mamy siebie nakręcać, bo nikt za nas tego nie zrobi z czystej zazdrości czy rywalizacji.
Ja nawet w pracy mówię, że w swojej dziedzinie posiadam bardzo dużą wiedzę, którą wykorzystuję w wykonywaniu obowiązków - zaznaczam , że w swojej :)
Mówię, że nie jestem alfą i omegą ale moje doświadczenie i sposob podejmowania decyzji (poza jedną - osobistą), był zawsze słuszny.
Trzeba potrafić nie bać się odpowiedzialności - bo to jest klucz do odniesienia sukcesu i walki o swoje ja , a co za tym idzie podniesienie swojej wartości.
Nie możemy sami dla siebie być wrogami !!
Już kiedyś pisałem na ten temat z "Lady" zacząć dzień słowami piosenki "to ja Narcyz się nazywam...." lub "ja nie wyglądam na James-a Bonda ......"
Więc głowa do góry - stojąc przed lustrem powiedz sobie dziś mnie nikt nie pokona :), dziś ja bedę górą, dziś mi będą zazdrościć "torebki, sukienki, a nawet kanapki z sałatą :)"