22 kwietnia 2009 14:58 | ID: 21227
23 kwietnia 2009 19:58 | ID: 21412
23 kwietnia 2009 20:12 | ID: 21414
24 kwietnia 2009 20:17 | ID: 21559
25 kwietnia 2010 09:11 | ID: 198600
25 kwietnia 2010 09:34 | ID: 198616
25 kwietnia 2010 09:38 | ID: 198619
25 kwietnia 2010 14:05 | ID: 198723
25 kwietnia 2010 14:35 | ID: 198736
25 kwietnia 2010 16:11 | ID: 198807
25 kwietnia 2010 16:20 | ID: 198808
27 października 2010 09:10 | ID: 317347
27 października 2010 09:19 | ID: 317350
27 października 2010 09:20 | ID: 317353
27 października 2010 10:39 | ID: 317397
1 kwietnia 2013 16:51 | ID: 938170
mi od razu do głowy przyszło...karmienie piersią
1 kwietnia 2013 17:44 | ID: 938182
mój mąż nie potrafi gotować , ale dla mnie to nie problem . Jak trzeba to mi pomoże w kuchni , świetnie sprawdza się w roli pomocy kuchennej ...
1 kwietnia 2013 19:15 | ID: 938191
I jeszcze nie urodzimy dziecka. Pozostałe czynności, którymi zajmujecie się Wy Drogie Panie, bez problemu wykonamy, a to, że ich nie robimy wynika wyłącznie z naszej życiowej mądrości, bo przecież Wam się zawsze wydaje, że zrobicie to lepiej, to po co Wam w tym przeszkadzać.
Natomiast Wy, Szanowne Panie, ne jesteście w stanie wykonać wielu czynności, z którymi przeciętny mężczyna radzi sobie bez problemu. I przykład z wniesieniem szafy na czwarte piętro jest tylko drobiazgiem. Zmiana koła w każdym samochodzie większym od osobowego, znalezienie włąściwej drogi wyjścia z lasu, właczenie prawego kierunkowskazu podczas skręcania w prawo i lewego przy skręcaniu w lewo itd, itp, itd...
1 kwietnia 2013 20:40 | ID: 938202
I jeszcze nie urodzimy dziecka. Pozostałe czynności, którymi zajmujecie się Wy Drogie Panie, bez problemu wykonamy, a to, że ich nie robimy wynika wyłącznie z naszej życiowej mądrości, bo przecież Wam się zawsze wydaje, że zrobicie to lepiej, to po co Wam w tym przeszkadzać.
Natomiast Wy, Szanowne Panie, ne jesteście w stanie wykonać wielu czynności, z którymi przeciętny mężczyna radzi sobie bez problemu. I przykład z wniesieniem szafy na czwarte piętro jest tylko drobiazgiem. Zmiana koła w każdym samochodzie większym od osobowego, znalezienie włąściwej drogi wyjścia z lasu, właczenie prawego kierunkowskazu podczas skręcania w prawo i lewego przy skręcaniu w lewo itd, itp, itd...
he,he Drogi Panie a1410 zdziwiłby się Pan jak błędne jest to myślenie....
My również z szeroko pojętej życiowej mądrości wolimy udawać jakimż to ogromnym problemem jest dla nas zmiana koła,wlanie oleju,bądź doprowadzenie paliwa do obiegu gdy np. zapcha się pompka,wężyk itp...
Jezeli chodzi o drobiazg wnoszenia szafy to również niechęć do jej wtargania wynika z życiowej mądrości i checi zadbania np.o stan paznokci...od tego mamy wrodzony sexapil i pomoc sympatycznych sąsiadów...
Podsumowujac:
My kobiety ...ROZUM...
a wy mężczyźni...siła
2 kwietnia 2013 13:33 | ID: 938604
Jezeli chodzi o drobiazg wnoszenia szafy to również niechęć do jej wtargania wynika z życiowej mądrości i checi zadbania np.o stan paznokci...od tego mamy wrodzony sexapil i pomoc sympatycznych sąsiadów...
Podsumowujac:
My kobiety ...ROZUM...
a wy mężczyźni...siła
Spróbowałem zrobić wymianę koła w SUVie z żoną i córką, gdyż chciałem ustalić, jakiej długości rurkę muszę żonie włozyć do bagażnika, żeby w razie złapania gumy dała sobie radę ze śrubami od kół. Ani żona, ani córka nie dały rady poluzować śrub nawet rurką o długości jednego metra założoną na klucz do kół, podczas gdy i synowi i mnie żadna rurka nie był potrzebna i udało się nam poluzować śruby poprzez dynamiczne kopnięcie...
Tak to niestety wygląda, Szanowna Kasiu...
2 kwietnia 2013 13:39 | ID: 938605
Jezeli chodzi o drobiazg wnoszenia szafy to również niechęć do jej wtargania wynika z życiowej mądrości i checi zadbania np.o stan paznokci...od tego mamy wrodzony sexapil i pomoc sympatycznych sąsiadów...
Podsumowujac:
My kobiety ...ROZUM...
a wy mężczyźni...siła
Spróbowałem zrobić wymianę koła w SUVie z żoną i córką, gdyż chciałem ustalić, jakiej długości rurkę muszę żonie włozyć do bagażnika, żeby w razie złapania gumy dała sobie radę ze śrubami od kół. Ani żona, ani córka nie dały rady poluzować śrub nawet rurką o długości jednego metra założoną na klucz do kół, podczas gdy i synowi i mnie żadna rurka nie był potrzebna i udało się nam poluzować śruby poprzez dynamiczne kopnięcie...
Tak to niestety wygląda, Szanowna Kasiu...
Szanowny Panie jeżeli śruby były zapieczone a zona z córką je poluzowała to już dla Pana i syna nie było problemem je odkręcić...
osobiście też metodę "z buta" bądź "kopniaka" uważam za skuteczna...ale tylko wtedy gdy na nóżką nie są włożone śliczne szpileczki:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.