niektóry mężczyzna jest gorszy od kobiety -osobiście znam mężczyzn ,którzy godzinami się przed lustrem wyginają i hennę na brodę stostują i farbę do włosów kupuja i brwi depiluja nie wspominając o torsie itp. dbaja o swój wygląd jak "top model" ,albo i jeszcze bardziej.
faceci ,to gorzej plotkujące istoty niz my kobiety wszystko sie wywiedzą nie umnknie im żaden szczegół rozmowy jak niezrozumieja ,to dopytaja na wsi mam takich dwuch .
gonią za każda nowinka i przeszpieguja każdą reklamę ,wyczają każdą promocję ,odwiedzaja sklepy i uwielbiają szaleństwo zakupów,a jak trafia jeszce dodatkowy upominek ,to jak by zdobyli mount everest.
także jest sporo tego procentu kobiety w mężczyźnie -dobrze ,że dbaja o siebie-wygląd ,ubiór -jednak pewnych granic nie powinni przekraczać . ja mam swój łazienkowy kwadrans ,faceci czasem 60 minut,ja wyciągam z szafy ciuchy czyste uprasowane i szus na interesy i załatwianki ,on stoi przed otwarta szafą i wybiera ,bredzi ,marudzi,ja na zakupy -plnuje gdzie wejdę i co gdzie kupię on lata jak oszalały i węszy i przymierza i kolory dobiera .
przecież ,to zawsze kobieta powinna błyszczeć i grać pierwsze skrzypce ,a tymczasem panowie wbijają na pierwszy plan kadru :) dobrze ,ze ja mam mężczyznę w mężczyźnie :) zawsze wygląda dobrze,schlunie i czysto ubrany,poświęcając na to ,chwilę jednak wykorzystaną co do sekundy ,by zmyć z siebie codziennośc i zgolić zarost to jakis właśnie kwadran ,dyskutuje "plotkuje" na temat uniwersalny gdzie rozmowa bezpiecznie i bez "na językach" kończy się na wszystkiego dorego:) gdzie kolwiek nie wyjdziemy ,to mi powiedzą komplement a on w tajnym uśmiechu "dziękuję ,ze jesteś" i niech tak pozostanie mój mężczyzna w mężczyznie , a nie kobieta w mężczyźnie -wtedy obaj chcielibyśmy rządzić i grać pierwsze skrzypce :)