Pytanie, jak w tytule wątku. Czy macie jakieś kompleksy???
11 listopada 2014 19:47 | ID: 1162184
A kto ich nie ma... ręka w górę...
Coś tam mam ale lepiej o nich nie pisać...
Ja nie mam :) Uwielbiam w sobie wszystko i nic bym nie zmieniła :D
... jesteś chyba jakimś ewenementen na skalę światową...
dokładnie.
Chociaż ja jak założę aparat na zęby i zoperuję oczy to też będę siebie lubiła :P
Ha ha ha - ja i bez takich operacji i tak siebie lubię...
11 listopada 2014 19:48 | ID: 1162186
Kochane, zapewne jest wiele takich jak ja :) Ja po prostu uwieliam siebie i tyle ! :) Patrząc codziennie rano w lustro - od razu jest mysl - ale dzisiaj ładnie wyglądam. Może to też zasługa męża, rodziny - ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem.
ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem... próżna???
11 listopada 2014 19:49 | ID: 1162187
Kochane, zapewne jest wiele takich jak ja :) Ja po prostu uwieliam siebie i tyle ! :) Patrząc codziennie rano w lustro - od razu jest mysl - ale dzisiaj ładnie wyglądam. Może to też zasługa męża, rodziny - ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem.
Ładnemu zawsze lepiej w życiu...
11 listopada 2014 19:50 | ID: 1162189
Która pierwsza pochwali się swymi kompleksami?
Mój brzuch...Nie podoba mi się;(
Brzuch mam OK. Mogłabym mieć gęstsze włosy (choć fryzjerka mówi, że są ok), szczuplejsze uda i okrąglejszą twarz - wówczas nie byłyby widoczne tzw. zmarszczki mimiczne. A i jeszcze jedno - większe oczy :)
Jestem niska, ale to akurat mi nie przeszkadza :)
Ja dla odmiany jestem wysoka, ale nie przeszkadza mi to również;)
Chciałabym mieć też długie włosy, jednak nie jestem w stanie ich ''zapuścić'':)
Ja właśnie zapuszczam. Już sięgają mi do ramion!
11 listopada 2014 19:50 | ID: 1162190
Nie mam kompleksów, co nie znaczy, że jestem idealna. Mam krzywe zęby ale ważne, że zdrowe Jestem nizutka ale w końcu małe jest piękne Lubię siebie i w pełni akceptuję siebie taką, jaką mnie Pan Bóg stworzył. Nic bym w sobie nie zmieniła.
11 listopada 2014 19:51 | ID: 1162191
Kochane, zapewne jest wiele takich jak ja :) Ja po prostu uwieliam siebie i tyle ! :) Patrząc codziennie rano w lustro - od razu jest mysl - ale dzisiaj ładnie wyglądam. Może to też zasługa męża, rodziny - ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem.
ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem... próżna???
czemu próżna? Miła, sympatyczna, wygadana, uparta, oszczędna.. Uznaje to za zalety, one podbudowują mnie. Sprawiają, że nie widzę wad w sobie, w swoim wyglądzie. A pewność siebie nie oznacza póżność. Pewność siebie to zazwyczaj klucz do sukcesu. A ja mam swoje cele, do których dążę..
11 listopada 2014 19:51 | ID: 1162193
Która pierwsza pochwali się swymi kompleksami?
Mój brzuch...Nie podoba mi się;(
Brzuch mam OK. Mogłabym mieć gęstsze włosy (choć fryzjerka mówi, że są ok), szczuplejsze uda i okrąglejszą twarz - wówczas nie byłyby widoczne tzw. zmarszczki mimiczne. A i jeszcze jedno - większe oczy :)
Jestem niska, ale to akurat mi nie przeszkadza :)
Ja dla odmiany jestem wysoka, ale nie przeszkadza mi to również;)
Chciałabym mieć też długie włosy, jednak nie jestem w stanie ich ''zapuścić'':)
Ja właśnie zapuszczam. Już sięgają mi do ramion!
Zazdroszczę;) Ja mam krótkie. Co ciut urosną, to idę do fryzjera podciąć, a na końcu wychodzi, że nie podcinam, tylko obcinam:)
11 listopada 2014 19:53 | ID: 1162195
Włosy jak wyprostuję, to mam do pasa :) Ale ciężko jest z malowaniem ich, czy czesaniem. Dlatego Dominik mi pomaga.
11 listopada 2014 19:55 | ID: 1162196
Kochane, zapewne jest wiele takich jak ja :) Ja po prostu uwieliam siebie i tyle ! :) Patrząc codziennie rano w lustro - od razu jest mysl - ale dzisiaj ładnie wyglądam. Może to też zasługa męża, rodziny - ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem.
Aż tak to nie mam. Lubię siebie ale wiem, że daleko mi do piękności Nigdy w lustro nie patrzyłam zachwycając się sobą.
11 listopada 2014 19:58 | ID: 1162198
Kochane, zapewne jest wiele takich jak ja :) Ja po prostu uwieliam siebie i tyle ! :) Patrząc codziennie rano w lustro - od razu jest mysl - ale dzisiaj ładnie wyglądam. Może to też zasługa męża, rodziny - ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem.
Aż tak to nie mam. Lubię siebie ale wiem, że daleko mi do piękności Nigdy w lustro nie patrzyłam zachwycając się sobą.
Każdy jest piękny sam dla siebie. To, że sobie się podobam, to nie musi oznaczać, że tak każdy ma sądzić :) Lubie siebie, lubie swój wygląd - akceptuje to jaka jestem. Dobrze mi ze sobą, nie zmieniłabym nic.. A to najważniejsze :) Czująć się pięknie - staje sie pewniejsza siebie, odważniejsza i bardziej zmotywowana do działania :)
11 listopada 2014 20:02 | ID: 1162205
Kochane, zapewne jest wiele takich jak ja :) Ja po prostu uwieliam siebie i tyle ! :) Patrząc codziennie rano w lustro - od razu jest mysl - ale dzisiaj ładnie wyglądam. Może to też zasługa męża, rodziny - ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem.
Aż tak to nie mam. Lubię siebie ale wiem, że daleko mi do piękności Nigdy w lustro nie patrzyłam zachwycając się sobą.
Każdy jest piękny sam dla siebie. To, że sobie się podobam, to nie musi oznaczać, że tak każdy ma sądzić :) Lubie siebie, lubie swój wygląd - akceptuje to jaka jestem. Dobrze mi ze sobą, nie zmieniłabym nic.. A to najważniejsze :) Czująć się pięknie - staje sie pewniejsza siebie, odważniejsza i bardziej zmotywowana do działania :)
No ja akurat widzę swoje ''niedoskonałości":) I staram się je zmienic, a jesli sie nie da, to przynajmniej ''zatuszować'':)
11 listopada 2014 20:03 | ID: 1162208
Kochane, zapewne jest wiele takich jak ja :) Ja po prostu uwieliam siebie i tyle ! :) Patrząc codziennie rano w lustro - od razu jest mysl - ale dzisiaj ładnie wyglądam. Może to też zasługa męża, rodziny - ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem.
Aż tak to nie mam. Lubię siebie ale wiem, że daleko mi do piękności Nigdy w lustro nie patrzyłam zachwycając się sobą.
Każdy jest piękny sam dla siebie. To, że sobie się podobam, to nie musi oznaczać, że tak każdy ma sądzić :) Lubie siebie, lubie swój wygląd - akceptuje to jaka jestem. Dobrze mi ze sobą, nie zmieniłabym nic.. A to najważniejsze :) Czująć się pięknie - staje sie pewniejsza siebie, odważniejsza i bardziej zmotywowana do działania :)
Studiowałaś psychologię/jesteś trenerem personalnym? Twoje odpowiedzi są takie, jakich używają osoby prowadzące kursy dotyczące pewności siebie, drogi do sukcesu, akceptacji siebie....itp.
11 listopada 2014 20:06 | ID: 1162213
Kochane, zapewne jest wiele takich jak ja :) Ja po prostu uwieliam siebie i tyle ! :) Patrząc codziennie rano w lustro - od razu jest mysl - ale dzisiaj ładnie wyglądam. Może to też zasługa męża, rodziny - ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem.
Aż tak to nie mam. Lubię siebie ale wiem, że daleko mi do piękności Nigdy w lustro nie patrzyłam zachwycając się sobą.
Każdy jest piękny sam dla siebie. To, że sobie się podobam, to nie musi oznaczać, że tak każdy ma sądzić :) Lubie siebie, lubie swój wygląd - akceptuje to jaka jestem. Dobrze mi ze sobą, nie zmieniłabym nic.. A to najważniejsze :) Czująć się pięknie - staje sie pewniejsza siebie, odważniejsza i bardziej zmotywowana do działania :)
Studiowałaś psychologię/jesteś trenerem personalnym? Twoje odpowiedzi są takie, jakich używają osoby prowadzące kursy dotyczące pewności siebie, drogi do sukcesu, akceptacji siebie....itp.
Studiuję pedagogikę oraz terapeutę ds uzależnień. Dużo czytam książek z psychologii i pedagogiki.
11 listopada 2014 20:09 | ID: 1162217
Kochane, zapewne jest wiele takich jak ja :) Ja po prostu uwieliam siebie i tyle ! :) Patrząc codziennie rano w lustro - od razu jest mysl - ale dzisiaj ładnie wyglądam. Może to też zasługa męża, rodziny - ciagle mi powtarzaja jaka to ja jestem.
Aż tak to nie mam. Lubię siebie ale wiem, że daleko mi do piękności Nigdy w lustro nie patrzyłam zachwycając się sobą.
Każdy jest piękny sam dla siebie. To, że sobie się podobam, to nie musi oznaczać, że tak każdy ma sądzić :) Lubie siebie, lubie swój wygląd - akceptuje to jaka jestem. Dobrze mi ze sobą, nie zmieniłabym nic.. A to najważniejsze :) Czująć się pięknie - staje sie pewniejsza siebie, odważniejsza i bardziej zmotywowana do działania :)
No ja akurat widzę swoje ''niedoskonałości":) I staram się je zmienic, a jesli sie nie da, to przynajmniej ''zatuszować'':)
Staram się tuszować niedoskonałości - czasami mam sińce pod oczami jak źle śpie (kazdy w rodzinie u nas je ma), ale to przykryje makijażem, gdy się coś takiego przytrafi. Staram sie nie przejmować czyms takim. :) A jeżeli chodzi o wady - to oczywiście, że je mam, tyle, że czasami to co wydawało mi się wadą - w zależnosci od sytuacji okazało się zaletami :
11 listopada 2014 20:10 | ID: 1162218
Mam kompleksy, ale mi to nie przeszkadza Co mam z nimi zrobić???
11 listopada 2014 20:12 | ID: 1162220
Mam kompleksy, ale mi to nie przeszkadza Co mam z nimi zrobić???
To, że akceptujesz jakieś tam drobne kompleksy to wielki plus :) Nie ma się czym przejmować :) Ja sądzę, że każda kobieta jest piękna, tylko trzeba to piękno dostrzec :)
11 listopada 2014 20:12 | ID: 1162221
Mam kompleksy, ale mi to nie przeszkadza Co mam z nimi zrobić???
Jak Ci nie przeszkadza to jest ok, kompleksy masz niewielkie;)
11 listopada 2014 20:13 | ID: 1162222
Ja tam też sobie się podobam...
11 listopada 2014 20:14 | ID: 1162224
Ja tam też sobie się podobam...
No i super:) Tak trzymaj Grażynko:)
11 listopada 2014 20:14 | ID: 1162225
Jeżeli chodzi o mnie, to wyraziłam już swoje zdanie i nic więcej nie zamierzam komentowac. Jeżeli ktoś po tym co napisałam, uważa, że jestem próżna. Trudno :)
Każdy akceptuje siebie takiego jakim jest, każdy czuje się w swoim ciele inaczej i każdy myśli o sobie inaczej. :)
Wyraziłam tylko swoje zdanie na zadane przez koleżankę pytanie. Byłam szczera, a u mnie to podstawa :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.