Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
1 października 2014 10:39 | ID: 1150837
Witam.
U nas taki ziąb i ponuro za oknem, że jak wstałam, to w kominku napaliłam od razu.
Zbieram się pod prysznic ale schodzi mi i schodzi. Zamówiłam na allegro nowe posłanie dla psa, bo stare się mocno wysłużyło. Ostatnio w sklepach oglądaliśmy ale były bardzo drogie.
No i dziś koniecznie pomidorowa ze świderkami na obiad - bo od kilku dni moje dziecko prowadzi strajk głodowy - albo pomidorowa albo on buzi nie otworzy do jedzenia
Cześć Aniu!
Szymuś nie doszedł jeszcze do siebie?Czy po prostu apetytu brak?
1 października 2014 10:45 | ID: 1150841
Witam.
U nas taki ziąb i ponuro za oknem, że jak wstałam, to w kominku napaliłam od razu.
Zbieram się pod prysznic ale schodzi mi i schodzi. Zamówiłam na allegro nowe posłanie dla psa, bo stare się mocno wysłużyło. Ostatnio w sklepach oglądaliśmy ale były bardzo drogie.
No i dziś koniecznie pomidorowa ze świderkami na obiad - bo od kilku dni moje dziecko prowadzi strajk głodowy - albo pomidorowa albo on buzi nie otworzy do jedzenia
i u mnie niezbyt na dworzu
u mnie ogorkowa dzis;-)
1 października 2014 10:46 | ID: 1150843
Witam.
U nas taki ziąb i ponuro za oknem, że jak wstałam, to w kominku napaliłam od razu.
Zbieram się pod prysznic ale schodzi mi i schodzi. Zamówiłam na allegro nowe posłanie dla psa, bo stare się mocno wysłużyło. Ostatnio w sklepach oglądaliśmy ale były bardzo drogie.
No i dziś koniecznie pomidorowa ze świderkami na obiad - bo od kilku dni moje dziecko prowadzi strajk głodowy - albo pomidorowa albo on buzi nie otworzy do jedzenia
Cześć Aniu!
Szymuś nie doszedł jeszcze do siebie?Czy po prostu apetytu brak?
On to jak chory był, to mu apetyt tak dopisywał, że ja w szoku byłam ;) Teraz doszedł do siebie i wymyśla. On uwielbia pomidorówkę i jadł by ją codziennie. A mnie się już wymiotować za przeproszeniem chce na widok pomidrorówki :-)
Wczoraj miałam krupniczek na skrzydełkach, kotlety mielone z ziemniaczkami i surówką i do tego leczo jeszcze. Nic nie chciał jeść, bo on chce pomidorową. A po godzinie woła, że głodny jest, żeby mu jeść dać. No to się pytam:
- krupniczku zjesz?
- nieeeeeeeee
-kotlecika?
- nieeeeeeeeeeeee
- leczo?
- nieeeeeeeeeeeeeeee
- no to co byś chciał? Niebieskich migdałów? - zażartowałam
No to później płacz był, bo on chciał NIEBIESKICH MIGDAŁÓW haha
Wmówiłam mu, że kotlet mielony jest właśnie z niebieskich migdałów, to zjadł w końcu
1 października 2014 10:56 | ID: 1150849
Witam.
U nas taki ziąb i ponuro za oknem, że jak wstałam, to w kominku napaliłam od razu.
Zbieram się pod prysznic ale schodzi mi i schodzi. Zamówiłam na allegro nowe posłanie dla psa, bo stare się mocno wysłużyło. Ostatnio w sklepach oglądaliśmy ale były bardzo drogie.
No i dziś koniecznie pomidorowa ze świderkami na obiad - bo od kilku dni moje dziecko prowadzi strajk głodowy - albo pomidorowa albo on buzi nie otworzy do jedzenia
Cześć Aniu!
Szymuś nie doszedł jeszcze do siebie?Czy po prostu apetytu brak?
On to jak chory był, to mu apetyt tak dopisywał, że ja w szoku byłam ;) Teraz doszedł do siebie i wymyśla. On uwielbia pomidorówkę i jadł by ją codziennie. A mnie się już wymiotować za przeproszeniem chce na widok pomidrorówki :-)
Wczoraj miałam krupniczek na skrzydełkach, kotlety mielone z ziemniaczkami i surówką i do tego leczo jeszcze. Nic nie chciał jeść, bo on chce pomidorową. A po godzinie woła, że głodny jest, żeby mu jeść dać. No to się pytam:
- krupniczku zjesz?
- nieeeeeeeee
-kotlecika?
- nieeeeeeeeeeeee
- leczo?
- nieeeeeeeeeeeeeeee
- no to co byś chciał? Niebieskich migdałów? - zażartowałam
No to później płacz był, bo on chciał NIEBIESKICH MIGDAŁÓW haha
Wmówiłam mu, że kotlet mielony jest właśnie z niebieskich migdałów, to zjadł w końcu
Dobrze,że da sobie jeszcze coś "wkręcić".U mnie Piotrek ma tak samo z pomidorową,może jeść zawsze i wszędzie!
1 października 2014 11:10 | ID: 1150857
A powiedzcie mi jak mogę wykorzystać kiełbasę śląską? Mam półkilowe opakowanie, które mi już (nie otwierane) z tydzień w lodówce leży a za dwa dni kończy się termin przydatności do spożycia. Mężowi codziennie na śniadanie proponuję ale nie ma coś ochoty :/ Może jakaś zapiekanka czy coś? Pomysłów mi brak.
1 października 2014 11:12 | ID: 1150859
A powiedzcie mi jak mogę wykorzystać kiełbasę śląską? Mam półkilowe opakowanie, które mi już (nie otwierane) z tydzień w lodówce leży a za dwa dni kończy się termin przydatności do spożycia. Mężowi codziennie na śniadanie proponuję ale nie ma coś ochoty :/ Może jakaś zapiekanka czy coś? Pomysłów mi brak.
zamrozic
1 października 2014 11:14 | ID: 1150860
A powiedzcie mi jak mogę wykorzystać kiełbasę śląską? Mam półkilowe opakowanie, które mi już (nie otwierane) z tydzień w lodówce leży a za dwa dni kończy się termin przydatności do spożycia. Mężowi codziennie na śniadanie proponuję ale nie ma coś ochoty :/ Może jakaś zapiekanka czy coś? Pomysłów mi brak.
zamrozic
No też prawda, nie pomyślałam. Zawsze można wyciągnąc, jak potrzebne będą :-) Co dwie głowy, to nie jedna ;)
1 października 2014 11:24 | ID: 1150862
A powiedzcie mi jak mogę wykorzystać kiełbasę śląską? Mam półkilowe opakowanie, które mi już (nie otwierane) z tydzień w lodówce leży a za dwa dni kończy się termin przydatności do spożycia. Mężowi codziennie na śniadanie proponuję ale nie ma coś ochoty :/ Może jakaś zapiekanka czy coś? Pomysłów mi brak.
zamrozic
No też prawda, nie pomyślałam. Zawsze można wyciągnąc, jak potrzebne będą :-) Co dwie głowy, to nie jedna ;)
ja tez robie pomysl na zapiekanke ziemnaiczana z kielbasa i cebula
1 października 2014 12:20 | ID: 1150870
A powiedzcie mi jak mogę wykorzystać kiełbasę śląską? Mam półkilowe opakowanie, które mi już (nie otwierane) z tydzień w lodówce leży a za dwa dni kończy się termin przydatności do spożycia. Mężowi codziennie na śniadanie proponuję ale nie ma coś ochoty :/ Może jakaś zapiekanka czy coś? Pomysłów mi brak.
Z kiełbasą można zrobić bardzo wiele rzeczy- zapiekanki, jajecznice, omlety, leczo. Wszystko szybkie i dość proste, szkoda miejsca w zamrażarce!
1 października 2014 12:35 | ID: 1150872
chyba mnie cos rozklada...uderzenia goraca mam ,gardlo mnie boli,a na lewym migdale mam bialy czubek czyli pewnie czop ropny mi sie robi
1 października 2014 12:38 | ID: 1150873
jem juz obiadek- ale pyszna zupka mi wyszła;-))
za godzine do pracy;-)
1 października 2014 12:38 | ID: 1150875
chyba mnie cos rozklada...uderzenia goraca mam ,gardlo mnie boli,a na lewym migdale mam bialy czubek czyli pewnie czop ropny mi sie robi
no to zdrówko,mnie też rozłożyło ale ja nie lubie się żalić
1 października 2014 13:03 | ID: 1150882
A powiedzcie mi jak mogę wykorzystać kiełbasę śląską? Mam półkilowe opakowanie, które mi już (nie otwierane) z tydzień w lodówce leży a za dwa dni kończy się termin przydatności do spożycia. Mężowi codziennie na śniadanie proponuję ale nie ma coś ochoty :/ Może jakaś zapiekanka czy coś? Pomysłów mi brak.
Z kiełbasą można zrobić bardzo wiele rzeczy- zapiekanki, jajecznice, omlety, leczo. Wszystko szybkie i dość proste, szkoda miejsca w zamrażarce!
Leczo miałam ostatnio, za jajecznicą nie przepadam - Mąż lubi ale z szynką jak już coś. Myślę nad jakąś zapiekanką właśnie a w razie czego zamrożę w ostateczności
1 października 2014 13:05 | ID: 1150888
uciekam do pracy
do wieczorka;-)
1 października 2014 13:13 | ID: 1150892
ja staram się uspać synka, ale jemu harce w głowie ehhh
1 października 2014 13:16 | ID: 1150894
ALINKA przesyła dla wszystkich pozdrowienia i całuski
1 października 2014 13:25 | ID: 1150899
A powiedzcie mi jak mogę wykorzystać kiełbasę śląską? Mam półkilowe opakowanie, które mi już (nie otwierane) z tydzień w lodówce leży a za dwa dni kończy się termin przydatności do spożycia. Mężowi codziennie na śniadanie proponuję ale nie ma coś ochoty :/ Może jakaś zapiekanka czy coś? Pomysłów mi brak.
Z kiełbasą można zrobić bardzo wiele rzeczy- zapiekanki, jajecznice, omlety, leczo. Wszystko szybkie i dość proste, szkoda miejsca w zamrażarce!
Leczo miałam ostatnio, za jajecznicą nie przepadam - Mąż lubi ale z szynką jak już coś. Myślę nad jakąś zapiekanką właśnie a w razie czego zamrożę w ostateczności
Możesz też ją ponacinać i upiec na pateli i będzie taka a'la grillowana... dodać też do niej możesz duszoną cebulkę i jedzonko palce lizać... szybko i smacznie...
1 października 2014 13:27 | ID: 1150900
ALINKA przesyła dla wszystkich pozdrowienia i całuski
Dzięki piękne - powiedz jej, że czekam na nią z utęsknieniem... niech wraca...
1 października 2014 13:37 | ID: 1150905
ALINKA przesyła dla wszystkich pozdrowienia i całuski
Dzięki piękne - powiedz jej, że czekam na nią z utęsknieniem... niech wraca...
Ja również bardzo dziękuje i pozdrawiam serdcznie;)
1 października 2014 13:38 | ID: 1150906
Prądu u nas nie ma:( Pralkę właczyłam a tu prąd wyłączyli...Chyba coś robią, bo co chwila mi ruga światło... Nieługo mi bateria w lapku padnie...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.