Swój dom...Wady i zalety posiadania domu. - Forum

Mi marzy sie swoj domek.. w lecie poranne sniadania na dworzu, imprezy z rodzina do rana, zima odsniezanie posesji, ogrod pelen kwiatow, chodzenie jak sie chce.. zero sasiadow, nikt nie czepa sie o nic..

Te odśnieżanie zimą, to raczej nic przyjemnego;))))

czemu? Ja lubie odsniezac :) uwielbiam w zimie jak mam caly samochod zasypany, musze wstac wczesniej, odsniezyc.. mmm

To jak dowali śniegu to zapraszam do mnie;))) Ja nie lubię odśnieżać, a, że mkieszkam wysoko dosyć, to i trzeba było łopata się namachać troszkę;))

No chyba że jako rekreacja. A jak się dłonie od palenia w CO niszczą... porażka. Do tego chwasty się mnożą, w domu co chwilę trzeba a to o elewację, a to okien jest mnóstwo do czyszczenia, a to rynny do przeczyszczenia, w niektórych przypadkach dach do odmalowania co jakiś czas, liście z ogrodu do sprzątania, przekopywanie działki...

Zero sąsiadów to chyba tylko na odludziu ;)

Ale rzeczywiście... dzieci mają swobodę, nie strach takiego człowieczka samego wypuścić na podwórko, latem basen dwa kroki od domu, swoje własne warzywka, kwiaty pięknie pachnące, owoce na drzewach i własne przetwory... do tego hamaczek między drzewami... kawusia na świeżym powietrzu...

Tak Żanetko to ma swoje plusy i minusy jak wszystko ;)

z chęcią bym Ci pomogła :)

Mi to akurat nie przeszakadza... My palimy węglem, więc za duzo to ja w piecu nie grzebię:)

Żaneta a saisiada nie dodałas to tej sielanki....

Sąsiada to w gratisie dostałam, to się nie chwalę;)))

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

My w piecu palimy i węglem i drewnem ale i tak po dłuższym czasie strasznie niszczą mi się dłonie po takim działaniu

To co opisałaś to tylko same zalety Soniu Dla mnie to marzenie nie do spełnienia....A sąsiad sam się uspokoi, bo mu się znudzi...

Ale taką rzecz warto znieść dla tego, aby w lato sobie poimprezować w ogrodzie np, lub zjeść śniadanko rankiem na powietrzu....

Przez dwadzieścia parę lat mieszkałam w domku jednorodzinnym. Na pewno kiedyś będę miała własny. Uwielbiam prace w ogrodzie :) mne to odpręża Z tym CO nie jest najgorzej (zależy jaki się ma piec) no i zawsze można założyć gaz, Z sąsiadami wiadomo bywa różnie, ale to jak w bloku. Na pewno jest więcej pracy po pracy jak się mieszka w takim domku, ale to przynosi dużo satysfakcji i wypoczywanie we własnym ogrodzie mm bajka. Niedzielne poranki latem z kawusą na ogrodzie :)

To jest coś za coś... ale jak sobie pomyślę, że w moim domu rodzinnym mam jeszcze sporo okien do wymiany, zmianę dachu na porządny i ocieplany i w ogóle ocieplenie domu to mi się skutecznie odechciewa...

Ale jak sob

Mnie marzy sie dom....
Cale  zycie mieszkalam w blokach i juz mam dosyc.Slychac bez przerwy sasiadow,jeden wierci,drugi piluje a trzeci stuka, albo te wieczne imprezy do pozna.....
Maly domek z ogrodem,z drzewami owocowymi,z kwiatami,cisza......

Wiadomo wszystko ma wady i zalety i jeden marzy o wygodnym mieszkaniu w bloku gdzie nie trzeba palic w piecu,odkreca sie kran a tam goraca woda caly czas,remontami dachu czy elewacji tez sobie wtedy czlowiek glowy nie zawraca.Drugi mysli o domku bez wrzeszczacego sasiada za sciana[ten przez plot sie nie liczy:D],o kawalku wlasnej przestrzeni,o ogrodzie zielonym ktory sam sie jednak nie uprzatnie,o cieple z kominka w ktorym trzeba napalic.....Slowem cos za cos jak to w zyciu

Od zawsze mieszkam w bloku i nie umiem sobie wyobrazić jak to jest we własnym domu. Domniemam, że cudnie, szczególnie latem i wiosną. Zimą jednak bardzo się cieszę, że mieszkam w bloku.

Do 8 r.ż. mieszkałam w bloku, potem do teraz w domku. W sumie zawsze móiwłam, że nie zamieniłabym się w życiu na mieszkanie, ale przyszedł czas że dzielę dom z siostrą i marzę o tym by zamieszkać na swoim. Docelowo w przyszłości na pewno chcę mieszkać w domku, ale na chwilę obecną jak sprzedamy z siostrą dom, to będzie mnie stać na mieszkanie pewnie max 50 metrów...

A zalety mieszkania w domku:

- własny ogródek jak Żanetka pisała,

- nikt nie łazi nad głową,

- można imprezować ile się chce,

-śniadania na tarasie, grill, imprezy na świeżym powietrzu,

- basenik latem,

- dużo miejsca do trzymania różnych rzeczy: rowery, wózki,

- własny ogródek z warzywkami i owocami,

- swoboda dla dzieci,

- swoboda dla psa,

Ogólnie super sprawa.

Wady:

- gdy się ma piec CO palenie w nim, chociaż teściowie mają piec na olej i tylko o to by olej był trzeba się martwić;),

- koszty napraw, wymiany okien,

- wnoszenie węgla i wynoszenie popiołu,

- ogrzanie tych 160 metrów... i wysprzątanie - normalnie jak aerobik :P

- koszenie trawy,

- odśnieżanie (też lubię sobie odśnieżyć auto, ale to zupełnie inna bajka jak odśnieżanie wkoło domu, przed furtką itp. bo to naprawdę ciężka i fizyczna praca),

Dokładnie:) Ja juz położyła lachę na to wszystko:)))

Ja uwielbiam prace w ogrodzie:) I siedzenie w cieniu z kawką:) I kąpanie się w basenie:) A palenie w piecu- zalety są takie, że kiedy chcę to palę:) Casem ludzie w blokach marzną, bo jeszcze nie palą  a ja już mam ciepełko:)))