tak w ramach pocieszenia
Wiejący z północy wiatr spowodował tzw. cofkę, to znaczy tłoczenie wód z Zalewu Wiślanego i Bałtyku do rzeki Elbląg. Stan wody szybko się podnosi, przekroczył już stan alarmowy i doszło do zalania jednej z ulic miasta - poinformował rano dyżurny miasta Elbląg Zenon Urbański. W całym kraju wieje silny wiatr - szczególnie silny na Pomorzu, na drogach jest ślisko. Nad Bałtykiem m.in. w Ustce trwa alarm sztormowy. Właściwie w całej Polsce można spodziewać się opadów deszczu ze śniegiem i samego śniegu.
Wichura na Pomorzu - zobacz zdjęcia
Około 20 aut zostało zniszczonych na jednym z Gdańskich parkingów. Przed 8.00 rano przy ulicy Gospody przewróciły się trzy drzewa. Jak informują strażacy nikt nie został poszkodowany.
Do Polski zawitała wczesna zima. Od wtorku w całym kraju spadła znacznie temperatura powietrza. Polska będzie pod wpływem niżu z ośrodkiem na Podkarpaciu, w chłodnym powietrzu napływającym z północy. Wiatr silny porywisty, w porywach od 70 do 90 km/h, w górach do 110 km/h, a nad morzem do 130 km/h, północny. W górach wystąpią zawieje i zamiecie śnieżne. Przez tak silny wiatr temperatura, którą odczuwamy może wynosić nawet do - 10 st. Celsjusza.
Im bliżej końca tygodnia, temperatura będzie rosnąć, ale z pewnością do niedzieli będzie padać. Wyjście z domu bez czapki i ciepłej kurtki było by w tej sytuacji totalną nieodpowiedzialnością. Wielu rodziców zdecydowało się zostawić swoje pociechy w domu.
Pomorze
Ostrzeżenia o potężnym wietrze na Pomorzu i sztormie na Bałtyku pojawiły się we wtorek. Do środy wichura nie straciła na mocy. Podniósł się stan wody w porcie w Ustce.
Co najmniej kilkanaście tysięcy odbiorców nie miało w środę rano prądu w północno-wschodniej Polsce, w wyniku awarii wywołanych silnym wiatrem, któremu miejscami towarzyszą opady śniegu i śniegu z deszczem. Strażacy i policjanci nie zanotowali poważniejszych zdarzeń.
Warmińsko-mazurskie
Silna wichura pozbawiła prądu mieszkańców Mazur. Bez prądu jest prawie 10 tys. mieszkańców wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego. Tak jest m.in. w Mikołajkach, Orzyszu, Piszu, Wydminach i w części okolic Ełku.
Zalana jest ulica Panieńska w Elblągu. Z informacji przekazanych Zenona przez Urbańskiego wynika, że na zalanym obszarze znajdował się camping. - Straż pożarna jest na miejscu, być może ustawią zapory, by woda nie szła dalej - powiedział dyżurny miasta Elbląg. Zastrzegł jednak, że zalany obszar jest najniżej położony w mieście, w związku z czym często jest zalewany.
- Od godz. 5.00 rano stan alarmowy na rzece mamy przekroczony i poziom wody szybko się podnosi. Wody do rzeki tłoczone są już nie tylko z Zalewu, ale i Bałtyku - powiedział Urbański.
Ostrzegawczy poziom wody na rzece Elbląg to 598 cm, o godz. 6.00 rano wynosił 624 cm.
Silny
wiatr z północy zaczął wiać w Elblągu we wtorek wieczorem, ale po kilku godzinach ucichł. Po północy zaczęło ponownie mocno wiać z północy tak, że woda przekroczyła stan ostrzegawczy, a rano - alarmowy. Taka
pogoda ma się utrzymać do soboty.
Silny wiatr w woj. warmińsko-mazurskim powalił w nocy z wtorku na środę drzewa w okolicach Elbląga oraz na Mazurach w okolicach Giżycka, Ełku, Olecka, Gołdapi. Dyżurny straży pożarnej Łukasz Kowalski powiedział, że lokalnie drogi na Mazurach mogą być nieprzejezdne.
Lubelszczyzna
Na Lubelszczyznę przyszła wczesna zima - nocą temperatura spadła poniżej zera a
deszcz zamienił się w
śnieg. Na drogach zrobiło się bardzo ślisko.
Całodobowe dyżury wprowadził lokalny oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wszystkie drogi krajowe w Lubelskiem są przejezdne, chociaż nawierzchnie są mokre, miejscami występuje błoto pośniegowe. Najgorsza sytuacja jest w południo-wschodniej części regionu.
Pracują pługi i solarki. Na szosach oprócz śniegu leżą też liście, więc jest bardzo niebezpiecznie. Jazdę utrudnia silny wiatr i śnieg pryskający spod kół przejeżdżających samochodów.
Podlaskie
Około 40-tysięcy odbiorców jest bez prądu. To skutek pierwszej o tej porze roku śnieżycy Uszkodzona jest m.innymi główna linia dostarczająca prąd dla województwa do stacji w Narwi. Najgorsza sytuacja jest w okolicach Białegostoku, poza samym miastem, gdzie prądu pozbawionych jest 15 tysięcy gospodarstw. Zasilania nie mają też m. in mieszkańcy Bielska Podlaskiego, Siemiatycz i Hajnówki, okolic Ełku i Augustowa.
Linie energetyczne uszkodziły drzewa i gałęzie łamiące się pod ciężarem śniegu i pod wpływem silnego wiatru, który osiąga prędkość nawet 90 km na godzinę. Najgorsze warunki do jazdy panują w południowej części województwa podlaskiego. Wszystkie drogi są przejezdne, nie leży na nich śnieg. Ślisko może być także na drogach, które przebiegają w zagłębieniach terenu. Jak informuje dyżurny z białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg krajowych i Autostrad najgorzej jeździ się kierowcom z Siemiatycz, Zambrowa Bielska Podlaskiego i Białegostoku. Trochę lepsze warunki panują na drogach w rejonie Łomży Grajewa, Suwałk i Augustowa. W tej chwili na drogach pracuje 5 solarek - jedna w Zambrowie i po 2 w Bielsku Podlaskim i Białymstoku.
Śląsk i Małopolska
Od rana na Śląsku pada śnieg i na drogach jest bardzo ślisko. W centrum aglomeracji jezdnie są jeszcze czarne, gorzej sytuacja wygląda w Beskidach.
Na południowej żywiecczyźnie oraz w rejonie Istebnej, Jaworzynki, Koniakowa ma drogach jest biało. Dodatkowo w górach wieje silny wiatr a termometry wskazują poniżej zera, co oznacza bardzo śliską nawierzchnię.
Biały puch spadł także w Jurze Krakowsko- Częstochowskiej. Szczególnie uważać trzeba na krajowej 78, jadąc Górą Żerkowicką. Przy nadmiernej prędkości bardzo łatwo wypaść tam z drogi. Nogę z gazu trzeba zdjąć także jadąc drogą 790 z Ogrodzieńca do Dąbrowy Górniczej. Wzdłuż tej trasy, na tak zwanej Pętli Jurajskiej miejscami na jezdni błoto pośniegowe. Uważać trzeba także na trasie z Zawiercia do Ząbkowic, Kroczyc do Żarek i z Myszkowa do Złotego Potoku.
Zobacz
co w pogodzie słychać.
(mj, zel, kab, syl)
wiadomosci.wp.pl