Na Familie jest trochę dyskusji o tym, jacy to pazerni są księża i o tym, że niewielu jest "księży z powołania" (zupełnie, jakby niektórym forumowiczom Pan Bóg zdradzał, kto jakie ma powołanie).
Trochę dla równowagi chciałem przedstawić postać Franciszka Blachnickiego - księdza, który wstrząsnął całym polskim Kościołem.
Warto przeczytać, bo jego historia jest niezwykła - jako ateista walczył w kampanii wrześniowej. Nawrócił się w celi śmierci Gestapo, a po wojnie, gdy został wyświęcony na kapłana, znalazł się na celwoniku komunistycznych władz. Jan Paweł II nazwał go "bożym gwałtownikiem", a on sam założył Ruch Światło-Życie (popularnie nazywany Oazą), przez który przewinęło się już ponad milion Polaków! I zrobił prawdziwą rewolucję w Kościele.
BOŻY GWAŁTOWNIK - O X. FRANCISZKU BLACHNICKIM
Szkoda, że ludzie zamiast mówić o takich postaciach i brać z nich wzór do naśladowania, wolą w superexpressowym stylu ekscytować się kolejnymi doniesieniami o o. Rydzyku. A później mamy to, co mamy...