Jak się okazuje kościół pozwala na kremację, ale większość z nas sobie na nią nie pozwoli, bo księżą wymyślili, że nad urną modlić się nie będą a więć wpierw nad ciałem a po kremacij (ktora czasem jest po kilku dniach) nad urna. Tylko kto bedzie jechał na ten sam pogrzeb 2 razy albo kogo bedzie stać na zapewnienie żałobnikom miejsc noclegowych i wyżywienia. Już dziś pogrzeb to kosztowne przedsięwzięcie a po takiej "operacji" koszty będą ogromne. Zakazują rozsypywania i trzymania w domu prochów, żałosne to wszystko, przecież z prochu powstaliśmy to czy tak trudno nad nimi odprawić ostatią posługę???
A może to czysty biznes????
Więcej: http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,13982561,wiadomosc.html?ticaid=1d629#czytajdalej