Ojciec w sutannie - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

50 odp. Strona 2 z 3 Odsłon wątku: 8033

alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511 IP:

2010-07-24 11:45:54

24 lipca 2010 11:45 | ID: 257248

Fajna okładka prawda?
To od dawna nie jest tajemnicą, ze księża mają dzieci. Skoro jest to coraz bardziej jawne to dajmy im możliwość wychowania tych dzieci, posiadania rodziny. Pożegnajmy celibat!

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy w takim kierunku zmierza Kościół w XXI wieku?
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę

<- 1 2 3 ->

21
usunięty użytkownik

2010-07-24 18:07:23

24 lipca 2010 18:07 | ID: 257387

Wszyscy mają po trochu racji... I ci co bronią i co co ganią... Ale kwestia ta wcale nie jest ani tak biała ani tak czarna... Jest odsetek kapłanów, którzy pogubili się w swoim sakramencie... I są tacy, którzy w pewnej granicy uczciwości odeszli z kapłaństwa... Ale wbrew wszyskim opiniom jest naprawdę wielu takich, którzy wiedzą po co poszli do seminarium... Możcie wierzyć lub nie, ale studia tego typu wcale nie są bułką z masłem... Ale między nami mówiąc, wiele kwestii nie jest w czasie tej sześcioletniej nauki poruszanych... I tu myślę, tkwi problem... Goście wychodząc do świata, często zderzają się a tak zaskakującą rzeczywistością, że nie dają rady... Osobiście nie wiem, czy celibat jest dobry, czy zły... Wiem tylko, że nie chciałabym jako parafianka utrzymywać księdza i jego być może licznej rodziny... Bo na mnie nikt nie łoży... Zresztą wielu kapłanów uważa, że celibat powinien być tak jak jest.... Wiem, że drażni nas każda zaistniała sytuacja związana z plebańskim skandalikiem... Ale też uważam, że mało się mówi o tych duchownych naprawdę z powołania... Może taka przeciwwaga dałaby dobry efekt, i inni księża poszliby za tym lepszym przykładem... Ale to moje zdanie...
Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
22
usunięty użytkownik

2010-07-24 18:45:00

24 lipca 2010 18:45 | ID: 257417

alanml napisał 2010-07-24 16:41:56
Jak widać powołanie nie ma władzy nad pożądaniem - naturą! I zgadzam się z postem Centa, zdrada w małżeństwie to rozwód a za rozwodem lawina problemów. A zdrada w Kościele to co? Jakie konsekwencje?

Jak Ksiądz ma nauczać o rodzinie skoro sam jej nie miał? Na naukach ksiądz nam kazał przy domu kapliczkę wybudować, mało pracować i żyć miłością. Myślałam, że padnę. A sam mercedesem jeździ! Idąc tokiem myślenia księdza, po co pracować, lepiej się modlić a miłością nakarmić dziecko. Co robi ksiądz jak nie ma na rachunki? Czy księża mają gorsze miesiące? Czy martwią się za co kupić opał?

Nie wrzucam wszystkich księże do jednego worka żeby była jasność.
Zgadzam sie z Ala, ze trudno wierzyć księdzu, gdy naucza o małżeństwie, wychowaniu dzieci, seksie... Przecież zna te sprawy tylko z teorii, a dobrze wiemy, jak ma się w życiu teoria o praktyki... Dlatego myślę czasem, ze obrze by było, gdyby księża mieli mozliwość posiadania rodziny, zdobycia doświadczeń, które pomogłyby im naprawdę zrozumieć wiernych... Bo nie łudźmy się - co moze wiedzieć ksiądz o wychowaniu dzieci czy np. domowym budżecie przy jenej pensji? Niewiele albo nic. Jednak tak, jak pisze Jagienka:
jagienka napisał 2010-07-24 18:07:23
Wszyscy mają po trochu racji... I ci co bronią i co co ganią... Ale kwestia ta wcale nie jest ani tak biała ani tak czarna... Jest odsetek kapłanów, którzy pogubili się w swoim sakramencie... I są tacy, którzy w pewnej granicy uczciwości odeszli z kapłaństwa... Ale wbrew wszyskim opiniom jest naprawdę wielu takich, którzy wiedzą po co poszli do seminarium... Możcie wierzyć lub nie, ale studia tego typu wcale nie są bułką z masłem... Ale między nami mówiąc, wiele kwestii nie jest w czasie tej sześcioletniej nauki poruszanych... I tu myślę, tkwi problem... Goście wychodząc do świata, często zderzają się a tak zaskakującą rzeczywistością, że nie dają rady... Osobiście nie wiem, czy celibat jest dobry, czy zły... Wiem tylko, że nie chciałabym jako parafianka utrzymywać księdza i jego być może licznej rodziny... Bo na mnie nikt nie łoży... Zresztą wielu kapłanów uważa, że celibat powinien być tak jak jest.... Wiem, że drażni nas każda zaistniała sytuacja związana z plebańskim skandalikiem... Ale też uważam, że mało się mówi o tych duchownych naprawdę z powołania... Może taka przeciwwaga dałaby dobry efekt, i inni księża poszliby za tym lepszym przykładem... Ale to moje zdanie...
No własnie - są księżą z prawdziwego powołania, którzy z pełną świadomością wstępują w stan duchowny i wyrzekają się życia seksualnego i posiadania rodziny...Poza tym, gdyby zniesiono celibat, kto by na te rodziny księży łożył? Skoro już dziś na ofiarę w Kościołach idzie mniej pieniedzy niz np. 10 lat temu? Młode pokolenie podchodzi do tego inaczej, niż pokolenie naszych babć i dziadków.
23
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-07-24 18:53:23

24 lipca 2010 18:53 | ID: 257425

Kiedyś gdy młody człowiek szedł do seminarium był to powód do dumy nie tylko dla rodziny ale także dla wsi! Teraz już tak nie jest? Dlaczego?
Słońce wstało zwariowało...
24
usunięty użytkownik

2010-07-24 18:57:01

24 lipca 2010 18:57 | ID: 257427

Isabelle napisał 2010-07-24 18:53:23
Kiedyś gdy młody człowiek szedł do seminarium był to powód do dumy nie tylko dla rodziny ale także dla wsi! Teraz już tak nie jest? Dlaczego?
Bo to wbrew pozorom już nie jest taki łatwy kawałek chleba... No i prestiżu juz też nie ma takiego jak kiedyś... Dziś gdy młody kleryk idzie ulicą i ma koloratkę rzadko słyszy "Szczęść Boże"... Częsciej teksty typu: "Te chłopak urwało ci, żeś na klechę poszedł?"... Zresztą dużo by mówić...
Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
25
usunięty użytkownik

2010-07-24 19:17:21

24 lipca 2010 19:17 | ID: 257438

Isabelle napisał 2010-07-24 18:53:23
Kiedyś gdy młody człowiek szedł do seminarium był to powód do dumy nie tylko dla rodziny ale także dla wsi! Teraz już tak nie jest? Dlaczego?
Nietrudno zauważyć spadek poważania dla księży w naszym społeczeństwie... Dla mnie dziadkowie byli taką opką wiary i przekazywali nam szacunek do Koscioła i duchownych, kiedy tego pokolenia zaczyna brakować, autorytet duchowieństwa coraz bardziej sie obniza... Myślę, ze w sporej mierze także przez coraz wiekszą liczbę skandali wywoływanych przez duchownych. Być może dawniej było ich tyle samo, ale teraz są za to niesamowicie nagłasniane - siła mediów...
26
usunięty użytkownik

2010-07-24 19:32:16

24 lipca 2010 19:32 | ID: 257454

Po pierwsze - fajny wózek. Po drugie - niezależnie od tego z czego żyją, za czyje pieniądze moga utrzymywać dzieci i partnerki nie ulega wątpliwości, że jest to niezgodne z podstawową zasadą kapłaństwa.
Mój mężczyzna nr 2
27
usunięty użytkownik

2010-07-24 19:34:54

24 lipca 2010 19:34 | ID: 257457

centaurek napisał 2010-07-24 17:24:06
alanml napisał 2010-07-24 16:52:41
Księża zasadniczo nie utrzymują się z tacy, to tak na marginesie.

A z czego? I nie pytam złośliwie bo na prawdę nie wiem.
http://www.wynagrodzenia.pl/artykul .php/typ.1/kategoria_glowna.223/wpi s.714
Też bym się chętnie dowiedziała - ale link mi nie wchodzi.
Mój mężczyzna nr 2
28
usunięty użytkownik

2010-07-24 19:42:39

24 lipca 2010 19:42 | ID: 257461

http://www.wynagrodzenia.pl/artykul.php/typ.1/kategoria_glowna.223/wpis.714
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
29
usunięty użytkownik

2010-07-24 19:42:53

24 lipca 2010 19:42 | ID: 257462

Spróbuj teraz
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
30
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-07-24 20:43:19

24 lipca 2010 20:43 | ID: 257509

Mama Julki napisał 2010-07-24 19:17:21
Isabelle napisał 2010-07-24 18:53:23
Kiedyś gdy młody człowiek szedł do seminarium był to powód do dumy nie tylko dla rodziny ale także dla wsi! Teraz już tak nie jest? Dlaczego?
Nietrudno zauważyć spadek poważania dla księży w naszym społeczeństwie... Dla mnie dziadkowie byli taką opką wiary i przekazywali nam szacunek do Koscioła i duchownych, kiedy tego pokolenia zaczyna brakować, autorytet duchowieństwa coraz bardziej sie obniza... Myślę, ze w sporej mierze także przez coraz wiekszą liczbę skandali wywoływanych przez duchownych. Być może dawniej było ich tyle samo, ale teraz są za to niesamowicie nagłasniane - siła mediów...
Obecne pokolenia odchodzą od Kościoła. Uważam, że Kościół powinien się "unowocześnić" . I dlatego zniesienie celibatu nie pogłębiało by tego złego zdania o księżach.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
31
usunięty użytkownik

2010-07-24 23:00:46

24 lipca 2010 23:00 | ID: 257594

....
jagienka napisał 2010-07-24 18:07:23
Wszyscy mają po trochu racji... I ci co bronią i co co ganią... Ale kwestia ta wcale nie jest ani tak biała ani tak czarna... Jest odsetek kapłanów, którzy pogubili się w swoim sakramencie... I są tacy, którzy w pewnej granicy uczciwości odeszli z kapłaństwa... Ale wbrew wszyskim opiniom jest naprawdę wielu takich, którzy wiedzą po co poszli do seminarium... Możcie wierzyć lub nie, ale studia tego typu wcale nie są bułką z masłem... Ale między nami mówiąc, wiele kwestii nie jest w czasie tej sześcioletniej nauki poruszanych... I tu myślę, tkwi problem... Goście wychodząc do świata, często zderzają się a tak zaskakującą rzeczywistością, że nie dają rady... Osobiście nie wiem, czy celibat jest dobry, czy zły... Wiem tylko, że nie chciałabym jako parafianka utrzymywać księdza i jego być może licznej rodziny... Bo na mnie nikt nie łoży... Zresztą wielu kapłanów uważa, że celibat powinien być tak jak jest.... Wiem, że drażni nas każda zaistniała sytuacja związana z plebańskim skandalikiem... Ale też uważam, że mało się mówi o tych duchownych naprawdę z powołania... Może taka przeciwwaga dałaby dobry efekt, i inni księża poszliby za tym lepszym przykładem... Ale to moje zdanie...
...super opinia - myślę tak samo...
32
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-07-24 23:42:37

24 lipca 2010 23:42 | ID: 257602

gochna napisał 2010-07-24 12:52:23
Sonia napisał 2010-07-24 12:50:12
Znam takiego księdza,który ma 3 synów.Jako ksiądz jest w porządku,a jego zycie prywatne mnie nie interesuje.Ważne,że Jest "do ludzi".
to ja zadam Ci pytanie: co byś zrobiła gdyby ksiądz odmówił Ci ochrzczenia dziecka ponieważ nie masz śłubu kościelnego? haczyk: ten ksiądz sam ma czworo dzieci z róznymi matkami.
Ja nie mam ślubu kościelnego....Jesteśmy po cywilnym...I ksiądz nasz nam nie odmówiuł ni spowiedi ni komunii.....Tak jak puisałam,z naszym księdzem można porozmawiać.i .....konie kraść....Uzmysłowił mi wiele spraw:)Po rozwodzie też nie jestem "inna"@!!!!!!!!!!!!!!!!!
33
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-07-24 23:50:11

24 lipca 2010 23:50 | ID: 257603

gochna napisał 2010-07-24 12:52:23
Sonia napisał 2010-07-24 12:50:12
Znam takiego księdza,który ma 3 synów.Jako ksiądz jest w porządku,a jego zycie prywatne mnie nie interesuje.Ważne,że Jest "do ludzi".
to ja zadam Ci pytanie: co byś zrobiła gdyby ksiądz odmówił Ci ochrzczenia dziecka ponieważ nie masz śłubu kościelnego? haczyk: ten ksiądz sam ma czworo dzieci z róznymi matkami.
tak jak pisałam,ten ksiądz ochrzcił moje dziecię:)))))) Jestem po slubie w usc i ten sam ksiądz nie widzi różnicy..."MY" nie różnimy się tak bardzo od "katolików".....Też jesteśmy ludźmi.....A to,że komuś siś w życiu nie udało,to mnie znaczy,że ktoś jesrt przekreślony.....Tak samo chodzę do spowiedzi komunii ak wsyscy...Zapytajcie "Waz\sego" księdza co yśl na ten temat.,.... Jak ju z mówiłam:"Nasz jest do ludzi"!!!!!!!!!!
34
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-07-24 23:54:05

24 lipca 2010 23:54 | ID: 257604

alanml napisał 2010-07-24 20:43:19
Mama Julki napisał 2010-07-24 19:17:21
Isabelle napisał 2010-07-24 18:53:23
Kiedyś gdy młody człowiek szedł do seminarium był to powód do dumy nie tylko dla rodziny ale także dla wsi! Teraz już tak nie jest? Dlaczego?
Nietrudno zauważyć spadek poważania dla księży w naszym społeczeństwie... Dla mnie dziadkowie byli taką opką wiary i przekazywali nam szacunek do Koscioła i duchownych, kiedy tego pokolenia zaczyna brakować, autorytet duchowieństwa coraz bardziej sie obniza... Myślę, ze w sporej mierze także przez coraz wiekszą liczbę skandali wywoływanych przez duchownych. Być może dawniej było ich tyle samo, ale teraz są za to niesamowicie nagłasniane - siła mediów...
Obecne pokolenia odchodzą od Kościoła. Uważam, że Kościół powinien się "unowocześnić" . I dlatego zniesienie celibatu nie pogłębiało by tego złego zdania o księżach.
Kto chce szanuke wiarę.....Ja mam takie nastawienie dzięki "mojemu" księdzowi... Umiem zadbać o rodzinę- dzięki Niemu!!!!!!!!!!!!!!!!!Polecam Naszego księdza!!!!!!!!!!jestem po ślubie cywilnym...A moje dzieci są kalokami!@!!!!!!!!!!!!!!!!!
35
usunięty użytkownik

2010-07-25 08:35:47

25 lipca 2010 08:35 | ID: 257622

Fajnie mieć w parafii takiego księdza, jak Ty, Soniu!:)
36
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-07-25 10:59:33

25 lipca 2010 10:59 | ID: 257685

Mama Julki napisał 2010-07-25 08:35:47
Fajnie mieć w parafii takiego księdza, jak Ty, Soniu!:)
jest to sterszy człowiek i zna zycie.....Jeśli np ktoś ma jakiś problem(niewazne jaiej natury) to jeszcze sie nie zdażyło,żeby odmówił komus pomocy....I to,ze on również ma 3 synów mi nie przeszkadza.To też człowiek...Jak każdy inny.I może czasem zbłądzić.
37
usunięty użytkownik

2010-07-25 11:02:57

25 lipca 2010 11:02 | ID: 257689

Sonia napisał 2010-07-24 23:50:11
gochna napisał 2010-07-24 12:52:23
Sonia napisał 2010-07-24 12:50:12
Znam takiego księdza,który ma 3 synów.Jako ksiądz jest w porządku,a jego zycie prywatne mnie nie interesuje.Ważne,że Jest "do ludzi".
to ja zadam Ci pytanie: co byś zrobiła gdyby ksiądz odmówił Ci ochrzczenia dziecka ponieważ nie masz śłubu kościelnego? haczyk: ten ksiądz sam ma czworo dzieci z róznymi matkami.
tak jak pisałam,ten ksiądz ochrzcił moje dziecię:)))))) Jestem po slubie w usc i ten sam ksiądz nie widzi różnicy..."MY" nie różnimy się tak bardzo od "katolików".....Też jesteśmy ludźmi.....A to,że komuś siś w życiu nie udało,to mnie znaczy,że ktoś jesrt przekreślony.....Tak samo chodzę do spowiedzi komunii ak wsyscy...Zapytajcie "Waz\sego" księdza co yśl na ten temat.,.... Jak ju z mówiłam:"Nasz jest do ludzi"!!!!!!!!!!
akurat ksiądz tu niewiele ma do powiedzenia. jeżeli masz ślub cywilny to w świetle prawa kościelnego cudzołożysz i nie masz prawa przystąpić do sakramentów spowiedzi i komunii. tzn. możesz się wyspowiadać, ale nie dostaniesz rozgrzeszenia.
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
38
usunięty użytkownik

2010-07-25 12:26:19

25 lipca 2010 12:26 | ID: 257745

gochna napisał 2010-07-25 11:02:57
Sonia napisał 2010-07-24 23:50:11
gochna napisał 2010-07-24 12:52:23
Sonia napisał 2010-07-24 12:50:12
Znam takiego księdza,który ma 3 synów.Jako ksiądz jest w porządku,a jego zycie prywatne mnie nie interesuje.Ważne,że Jest "do ludzi".
to ja zadam Ci pytanie: co byś zrobiła gdyby ksiądz odmówił Ci ochrzczenia dziecka ponieważ nie masz śłubu kościelnego? haczyk: ten ksiądz sam ma czworo dzieci z róznymi matkami.
tak jak pisałam,ten ksiądz ochrzcił moje dziecię:)))))) Jestem po slubie w usc i ten sam ksiądz nie widzi różnicy..."MY" nie różnimy się tak bardzo od "katolików".....Też jesteśmy ludźmi.....A to,że komuś siś w życiu nie udało,to mnie znaczy,że ktoś jesrt przekreślony.....Tak samo chodzę do spowiedzi komunii ak wsyscy...Zapytajcie "Waz\sego" księdza co yśl na ten temat.,.... Jak ju z mówiłam:"Nasz jest do ludzi"!!!!!!!!!!
akurat ksiądz tu niewiele ma do powiedzenia. jeżeli masz ślub cywilny to w świetle prawa kościelnego cudzołożysz i nie masz prawa przystąpić do sakramentów spowiedzi i komunii. tzn. możesz się wyspowiadać, ale nie dostaniesz rozgrzeszenia.
I tu Gochna ma rację... Niestety takie jest prawo kanoniczne... Możesz uczestniczyć we Mszy, we wszystkich nabożeństwach ale nie możesz przyjmować sakramentów... Jesli kapłan mimo to daje rozgrzeszenie, sam łamie prawo.. Kwestia jest bardzo złożona w tym momencie i na moją wiedzę to on obciąża swoje sumienie... Bo jesli zyjesz w związku niesakramentalnym nie możesz dostać rozgrzeszenia... No chyba, że przy spowiedzi gwarantujesz, że żyjesz z partnerem jak "siostra z bratem", czyli nie współżyjesz seksualnie... Może jest to brutalne ale tak jest... I tu nie chodzi o różnicę między katolikami i tymi, którzy się za nich nie podają, tylko o prawo jakie w KK obowiązuje...
Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
39
SKORPION1

Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49 . Posty: 2214

2010-07-25 13:35:17

25 lipca 2010 13:35 | ID: 257765

Myślę że sprawa wyznania , a wynagrodzenia to dwa różne pojęcia . Ksiądz też człowiek i powinien na swoje utrzymanie "zarabiać" . Jak "ta sprawa" rozwiązana jest na zachodzie ? . Na zachodzie deklarujemy że jesteśmy jakiegoś wyznania i "płacimy " na NASZ kościół . Jeśli nie chcemy łożyć na kościół to zaznaczamy że jesteśmy ateistami . Czym to skutkuje ? Jeśli określimy że jesteśmy bezwyznaniowi to w NASZYM portfelu pozostaje spora kwota naprawdę spora (nie ważne ile to jest kwotowo ). Fiskus wypłaca kościołowi , ten z kolei wypłaca gaże księżom i ma na remonty i inwestycje ..... Państwo ma "pod kontrolą budżet kościoła" . Wielu z WAS było na zachodzie i widzieliście skromnych tamtejszych księży , kościoły bez przepychu i pompy , ale też i pełne godności . Księża tam to jednak nie "wypasieni klechy" ale skromnie ubrani kapłani ze spracowanymi rękoma . Oczywiście i tam dajemy na tacę "co łaska" , ale za to nie ma łażenia po kolędzie ( niektórzy mówią "po pieniądze" )jak u nas tutaj - zwłaszcza na wioskach i w małych miasteczkach , nie ma wpisywania co? kto? i ile dał? i czytania tego w kościele na niedzielnym nabożeństwie (co jest moim zdaniem "chamskim szantażem" - bo wszyscy w małych społecznościach się znają ). No i tam kościół musi się "sam utrzymywać" . A jak jest to tu w kraju ? Coraz to nowe dotacje ( z naszego - bo budżetu portfela) , a to na Licheń , a to na inne budowane coraz to nowe Sanktuarium[ Wszystko marmury bo jak na inwestycję braknie kasy to zawsze można zwrócić się do państwa ( zaprzyjażnionych stronnictw i organizacji w Sejmie) i kaska będzie , a płacą wszyscy .Klechy wypasione , brzuchy -obwisłe , rączki delikatnie i nie shańbione pracą ( nie u wszystkich , bo i są księża inni - sam znam takich , ale to wyjątki nie reguła) .
40
usunięty użytkownik

2010-07-25 17:23:07

25 lipca 2010 17:23 | ID: 257890

Mama Julki napisał 2010-07-24 18:45:00
alanml napisał 2010-07-24 16:41:56
Jak widać powołanie nie ma władzy nad pożądaniem - naturą! I zgadzam się z postem Centa, zdrada w małżeństwie to rozwód a za rozwodem lawina problemów. A zdrada w Kościele to co? Jakie konsekwencje?

Jak Ksiądz ma nauczać o rodzinie skoro sam jej nie miał? Na naukach ksiądz nam kazał przy domu kapliczkę wybudować, mało pracować i żyć miłością. Myślałam, że padnę. A sam mercedesem jeździ! Idąc tokiem myślenia księdza, po co pracować, lepiej się modlić a miłością nakarmić dziecko. Co robi ksiądz jak nie ma na rachunki? Czy księża mają gorsze miesiące? Czy martwią się za co kupić opał?

Nie wrzucam wszystkich księże do jednego worka żeby była jasność.
Zgadzam sie z Ala, ze trudno wierzyć księdzu, gdy naucza o małżeństwie, wychowaniu dzieci, seksie... Przecież zna te sprawy tylko z teorii, a dobrze wiemy, jak ma się w życiu teoria o praktyki... Dlatego myślę czasem, ze obrze by było, gdyby księża mieli mozliwość posiadania rodziny, zdobycia doświadczeń, które pomogłyby im naprawdę zrozumieć wiernych... Bo nie łudźmy się - co moze wiedzieć ksiądz o wychowaniu dzieci czy np. domowym budżecie przy jenej pensji? Niewiele albo nic. Jednak tak, jak pisze Jagienka:
jagienka napisał 2010-07-24 18:07:23
Wszyscy mają po trochu racji... I ci co bronią i co co ganią... Ale kwestia ta wcale nie jest ani tak biała ani tak czarna... Jest odsetek kapłanów, którzy pogubili się w swoim sakramencie... I są tacy, którzy w pewnej granicy uczciwości odeszli z kapłaństwa... Ale wbrew wszyskim opiniom jest naprawdę wielu takich, którzy wiedzą po co poszli do seminarium... Możcie wierzyć lub nie, ale studia tego typu wcale nie są bułką z masłem... Ale między nami mówiąc, wiele kwestii nie jest w czasie tej sześcioletniej nauki poruszanych... I tu myślę, tkwi problem... Goście wychodząc do świata, często zderzają się a tak zaskakującą rzeczywistością, że nie dają rady... Osobiście nie wiem, czy celibat jest dobry, czy zły... Wiem tylko, że nie chciałabym jako parafianka utrzymywać księdza i jego być może licznej rodziny... Bo na mnie nikt nie łoży... Zresztą wielu kapłanów uważa, że celibat powinien być tak jak jest.... Wiem, że drażni nas każda zaistniała sytuacja związana z plebańskim skandalikiem... Ale też uważam, że mało się mówi o tych duchownych naprawdę z powołania... Może taka przeciwwaga dałaby dobry efekt, i inni księża poszliby za tym lepszym przykładem... Ale to moje zdanie...
No własnie - są księżą z prawdziwego powołania, którzy z pełną świadomością wstępują w stan duchowny i wyrzekają się życia seksualnego i posiadania rodziny...Poza tym, gdyby zniesiono celibat, kto by na te rodziny księży łożył? Skoro już dziś na ofiarę w Kościołach idzie mniej pieniedzy niz np. 10 lat temu? Młode pokolenie podchodzi do tego inaczej, niż pokolenie naszych babć i dziadków.
tak samo jak do tej pory - wierni, ale w sposób oficjalny i prawem unormowany.
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...

<- 1 2 3 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Ojciec w sutannie - Forum

Wątek: Ojciec w sutannie