"W czym pani pomóc?" - Ja wiem, ja rozumiem, że chcą być pomocni i chcą coś sprzedać, ale drażni mnie to. Dziś chciałam kupić prezencik na urodziny koleżanki. Jednak w sklepiku nie znalazłam nic odpowiedniego. No dobra, na jedną rzecz bym się nawet skusiła, ale miało podarte opakowanie i nie było drugiego. Ale pani zaczęła mi proponować taki rzeczy, że nie odważyłabym się ich komuś sprezentować i tym bardziej takie coś dostać. W rezultacie zmarnowałam i sobie i pani mnóstwo czasu.
Jak reagujecie na taką "pomoc"?