We wtorek rząd przyjął zmiany, dotyczące przewożenia dzieci w samochodach. Sporo się zmieniło. Poczytajcie...
Zródło onet.pl.
15 stycznia 2015 12:32 | ID: 1180152
ja zawsze woże dziecko w foteliku. Długo myślałam jaki fotelik kupić, aby gwarantował bezpieveństwo mojego dziecka. Kiedyś nawet był konkurs na familce, do wygranaia była zniżka za zakup fotelika. Mi nie udało się wygrać, trudno. Kupiłam maksiowi recaro young sport. Dla mnie bardzo ważne jest to, aby moje dziecko było bezpiecznie przewożone. Znam kilka osób co przewozi dzieci bez fotelika, nie mają nawet zapiętych pasów bezpieczeństwa. Biegają po całym aucie, przy czym matka ma zapięte pasy. krajna nieodpowiedzialność
15 stycznia 2015 12:34 | ID: 1180154
I ja młodego mam w foteliku, tzn na specjalnej podstawce, bo na fotelik On juz jest za duży... Młody ma już powyżej 150 cm wzrostu, i nie trzeba Go już tak wozić. Jednak bezpieczeństwo przede wszystkim...
15 stycznia 2015 18:03 | ID: 1180255
Taka podtawka nie chroni w żaden sposób dziecka. Wyobraxcie sobie, gdy inny samochód uderza w bok tam gdzie jest dziecko. Taka podstawka z uatomatu wylatuje z pod dziecka.
Ja teraz dla córki będę szukać nowego fotelika, bo z tego do 18 kg wyrasta, ale na pewno nie będzie to żadna podstawka. Znajomi kupili podstawkę ze styropianu- masakra!
A porządny fotelik będzie chronił dziecko- i głowę i bioderka i wszystko, no i plus pasy bezpieczeństwa oczywiście.
15 stycznia 2015 18:43 | ID: 1180260
Taka podtawka nie chroni w żaden sposób dziecka. Wyobraxcie sobie, gdy inny samochód uderza w bok tam gdzie jest dziecko. Taka podstawka z uatomatu wylatuje z pod dziecka.
Ja teraz dla córki będę szukać nowego fotelika, bo z tego do 18 kg wyrasta, ale na pewno nie będzie to żadna podstawka. Znajomi kupili podstawkę ze styropianu- masakra!
A porządny fotelik będzie chronił dziecko- i głowę i bioderka i wszystko, no i plus pasy bezpieczeństwa oczywiście.
Gdyby taka podstawka nie spełniała wymaganych kryterow, nie byłaby dopuszczona do sprzedazy...Ja nawet gdybym chciała, nie kupie już fotelika dla młodego, ma przeszło 150cm wzrostu;)
Do tej pory podstawki były obowiązkowe, także myslę, ze nie są aż tak złe.
15 stycznia 2015 21:40 | ID: 1180303
dla mnie bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze i zawsze stsuję sie do przepisów przewozenia dzieci , nigdy nie pojechałam z nimi nawet do kościoła bez fotelika . raz nawet tesciu odbierał mnie i adę ze szpitala ,to najpierw wysłałam ,go do meza do pracy by przełozyli fotelik do teścia samochodu - nie ma co ryzykować , a jeśli chodzi o dzieci ,to tymbardziej .
15 stycznia 2015 21:43 | ID: 1180304
Poczytałam. Jest wzmianka o zapinaniu pasów w autobusach i uważam że również powinny je mieć! Zwłaszcza po tylu wypadkach gdzie ginie tyle osób.. również byli byśmy bezpieczniejsi!
15 stycznia 2015 23:33 | ID: 1180345
Taka podtawka nie chroni w żaden sposób dziecka. Wyobraxcie sobie, gdy inny samochód uderza w bok tam gdzie jest dziecko. Taka podstawka z uatomatu wylatuje z pod dziecka.
Ja teraz dla córki będę szukać nowego fotelika, bo z tego do 18 kg wyrasta, ale na pewno nie będzie to żadna podstawka. Znajomi kupili podstawkę ze styropianu- masakra!
A porządny fotelik będzie chronił dziecko- i głowę i bioderka i wszystko, no i plus pasy bezpieczeństwa oczywiście.
Gdyby taka podstawka nie spełniała wymaganych kryterow, nie byłaby dopuszczona do sprzedazy...Ja nawet gdybym chciała, nie kupie już fotelika dla młodego, ma przeszło 150cm wzrostu;)
Do tej pory podstawki były obowiązkowe, także myslę, ze nie są aż tak złe.
Może wymagania spełnia dla..... kierowców.... aby uchornić się od mandatu, bo dziecka na takiej podstawce w żaden sposób nie chronimy
Tu jest świetny film uświadamiający na youtube 4-minutowy:
15 stycznia 2015 23:54 | ID: 1180351
16 stycznia 2015 12:30 | ID: 1180451
Dziewczyny, skoro podstawki taka maskra, to jak zabezpieczyłybyście dziecko, które ma więcej niż 150 cm wzrostu w samochodzie? Bo fotelika na ten wzrost niestety nie ma... A przepisy do tej pory mówiły jasno, że inaczej dzieci (bez podstawki) przewozic nie wolno...Czyli, jak zabezpieczyc dziecko?
16 stycznia 2015 12:47 | ID: 1180460
Taka podtawka nie chroni w żaden sposób dziecka. Wyobraxcie sobie, gdy inny samochód uderza w bok tam gdzie jest dziecko. Taka podstawka z uatomatu wylatuje z pod dziecka.
Ja teraz dla córki będę szukać nowego fotelika, bo z tego do 18 kg wyrasta, ale na pewno nie będzie to żadna podstawka. Znajomi kupili podstawkę ze styropianu- masakra!
A porządny fotelik będzie chronił dziecko- i głowę i bioderka i wszystko, no i plus pasy bezpieczeństwa oczywiście.
Gdyby taka podstawka nie spełniała wymaganych kryterow, nie byłaby dopuszczona do sprzedazy...Ja nawet gdybym chciała, nie kupie już fotelika dla młodego, ma przeszło 150cm wzrostu;)
Do tej pory podstawki były obowiązkowe, także myslę, ze nie są aż tak złe.
Oliwka też już jeździ na podstawce i przypięta jest pasami bezpieczeństwa, na takie duże dzieci nie ma już... fotelików...
16 stycznia 2015 12:48 | ID: 1180461
Taka podtawka nie chroni w żaden sposób dziecka. Wyobraxcie sobie, gdy inny samochód uderza w bok tam gdzie jest dziecko. Taka podstawka z uatomatu wylatuje z pod dziecka.
Ja teraz dla córki będę szukać nowego fotelika, bo z tego do 18 kg wyrasta, ale na pewno nie będzie to żadna podstawka. Znajomi kupili podstawkę ze styropianu- masakra!
A porządny fotelik będzie chronił dziecko- i głowę i bioderka i wszystko, no i plus pasy bezpieczeństwa oczywiście.
Gdyby taka podstawka nie spełniała wymaganych kryterow, nie byłaby dopuszczona do sprzedazy...Ja nawet gdybym chciała, nie kupie już fotelika dla młodego, ma przeszło 150cm wzrostu;)
Do tej pory podstawki były obowiązkowe, także myslę, ze nie są aż tak złe.
Oliwka też już jeździ na podstawce i przypięta jest pasami bezpieczeństwa, na takie duże dzieci nie ma już... fotelików...
No własnie. I dlatego sie zastanawiam, skoro podstawki są blee to co zastosować w zamian?
16 stycznia 2015 12:49 | ID: 1180463
dla mnie bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze i zawsze stsuję sie do przepisów przewozenia dzieci , nigdy nie pojechałam z nimi nawet do kościoła bez fotelika . raz nawet tesciu odbierał mnie i adę ze szpitala ,to najpierw wysłałam ,go do meza do pracy by przełozyli fotelik do teścia samochodu - nie ma co ryzykować , a jeśli chodzi o dzieci ,to tymbardziej .
Masz rację... U nas syn i synowa mają podwójny fotelik dla Ziemka bo synowa swoim samochodem wozi go do przedszkola a syn swoim go odbiera... W przyszłości planują kupić drugi fotelik do jej samochodu dla Tymka by nie bawić się w przekładanie...
16 stycznia 2015 12:56 | ID: 1180466
I bez filmiku wiadomo, że fotelik bardziej chroni dziecko niż podstawka... ale jeśli nie ona to cooo... ???
16 stycznia 2015 12:59 | ID: 1180470
u nas też przydałby sie drugi fiotelik...dla mnie bazpieczenstwo dzicka jest najważnjsze...zgodze sie z Sonią, że nie ma fotelików dla tak wysokich dzieci
16 stycznia 2015 13:05 | ID: 1180476
Taka podtawka nie chroni w żaden sposób dziecka. Wyobraxcie sobie, gdy inny samochód uderza w bok tam gdzie jest dziecko. Taka podstawka z uatomatu wylatuje z pod dziecka.
Ja teraz dla córki będę szukać nowego fotelika, bo z tego do 18 kg wyrasta, ale na pewno nie będzie to żadna podstawka. Znajomi kupili podstawkę ze styropianu- masakra!
A porządny fotelik będzie chronił dziecko- i głowę i bioderka i wszystko, no i plus pasy bezpieczeństwa oczywiście.
Gdyby taka podstawka nie spełniała wymaganych kryterow, nie byłaby dopuszczona do sprzedazy...Ja nawet gdybym chciała, nie kupie już fotelika dla młodego, ma przeszło 150cm wzrostu;)
Do tej pory podstawki były obowiązkowe, także myslę, ze nie są aż tak złe.
Oliwka też już jeździ na podstawce i przypięta jest pasami bezpieczeństwa, na takie duże dzieci nie ma już... fotelików...
No własnie. I dlatego sie zastanawiam, skoro podstawki są blee to co zastosować w zamian?
Żancia, uważam że nawet i styropianowa podkładka jest dobra, podwyższa co zapobiega np uduszeniu przez pasy podczas hamowania. Nie ma innej możliwości więc korzystasz z takiej jaką masz.
Julka jeździ w foteliku Romer Kid Plus, wybierałam taki zeby miał najlepsze testy ADAC, ale mój szwagier tego zrozumieć nie może i powiedział ze kupi dziecku fotelik z marketu.Jego sprawa ale ja bym w tym dziecka nie przewiozła!
16 stycznia 2015 13:13 | ID: 1180479
Julka jeździ w foteliku Romer Kid Plus, wybierałam taki zeby miał najlepsze testy ADAC, ale mój szwagier tego zrozumieć nie może i powiedział ze kupi dziecku fotelik z marketu.Jego sprawa ale ja bym w tym dziecka nie przewiozła!
Mój syn i synowa też mają takie zdanie, że na fotelikach nie można oszczędzać bo bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze...
16 stycznia 2015 13:29 | ID: 1180485
Taka podtawka nie chroni w żaden sposób dziecka. Wyobraxcie sobie, gdy inny samochód uderza w bok tam gdzie jest dziecko. Taka podstawka z uatomatu wylatuje z pod dziecka.
Ja teraz dla córki będę szukać nowego fotelika, bo z tego do 18 kg wyrasta, ale na pewno nie będzie to żadna podstawka. Znajomi kupili podstawkę ze styropianu- masakra!
A porządny fotelik będzie chronił dziecko- i głowę i bioderka i wszystko, no i plus pasy bezpieczeństwa oczywiście.
Gdyby taka podstawka nie spełniała wymaganych kryterow, nie byłaby dopuszczona do sprzedazy...Ja nawet gdybym chciała, nie kupie już fotelika dla młodego, ma przeszło 150cm wzrostu;)
Do tej pory podstawki były obowiązkowe, także myslę, ze nie są aż tak złe.
Oliwka też już jeździ na podstawce i przypięta jest pasami bezpieczeństwa, na takie duże dzieci nie ma już... fotelików...
No własnie. I dlatego sie zastanawiam, skoro podstawki są blee to co zastosować w zamian?
Żancia, uważam że nawet i styropianowa podkładka jest dobra, podwyższa co zapobiega np uduszeniu przez pasy podczas hamowania. Nie ma innej możliwości więc korzystasz z takiej jaką masz.
Julka jeździ w foteliku Romer Kid Plus, wybierałam taki zeby miał najlepsze testy ADAC, ale mój szwagier tego zrozumieć nie może i powiedział ze kupi dziecku fotelik z marketu.Jego sprawa ale ja bym w tym dziecka nie przewiozła!
Znalazłam informację, że są już foteliki dla dzieci o wzroście powyżej 150 cm.
http://fotelik.info/images/bib/fotelik_-4136L.jpg
Tylko zapewne cena też jest fajna
16 stycznia 2015 13:34 | ID: 1180489
Julka jeździ w foteliku Romer Kid Plus, wybierałam taki zeby miał najlepsze testy ADAC, ale mój szwagier tego zrozumieć nie może i powiedział ze kupi dziecku fotelik z marketu.Jego sprawa ale ja bym w tym dziecka nie przewiozła!
Mój syn i synowa też mają takie zdanie, że na fotelikach nie można oszczędzać bo bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze...
i ja! Mój fotelik nie był najtańszy ale wiem że jest bezpieczny, są rzeczy na których można oszczędzać ale nie jest to zdrowie i bezpieczeństwo moje i mojego dziecka!
16 stycznia 2015 13:41 | ID: 1180498
Julka jeździ w foteliku Romer Kid Plus, wybierałam taki zeby miał najlepsze testy ADAC, ale mój szwagier tego zrozumieć nie może i powiedział ze kupi dziecku fotelik z marketu.Jego sprawa ale ja bym w tym dziecka nie przewiozła!
Mój syn i synowa też mają takie zdanie, że na fotelikach nie można oszczędzać bo bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze...
i ja! Mój fotelik nie był najtańszy ale wiem że jest bezpieczny, są rzeczy na których można oszczędzać ale nie jest to zdrowie i bezpieczeństwo moje i mojego dziecka!
Byłam osobiście w SMYKU z synem, synową i chłopakami przy zakupie fotelika dla Tymcia to ile on zadał pytań sprzedającemu i przymiarek robił tych fotelików w atrapie samochodu, który znajdował się w sklepie... myślałam, ze nie wybierze a facet go pogoni... he he he Zdecydowali się i jak piszesz nie należy do najtańszych... ale jest bezpieczny i wygodny a to najważniejsze...
16 stycznia 2015 13:45 | ID: 1180502
Zdecydowanie, oszczędzanie w tym przypadku to zły pomysł. Ja tez ostatnio czytałam, że zwiększają bezpieczeństwo na drodze naklejki na szybie z dzieckiem. Mam te z alerodzinka, że nie tylko dziecko, ale i reszta rodziny jest, a nawet piesiek. Ale... sprzedajemy auto i wolałabym je odkleić. Jest gdzies wątek o tym czym najlepiej usunąć ? Bo ja szukałam i nie mogę znaleźć :(
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.