Redakcyjo!!!
Bardzo nas cieszy, że o nas dbacie i co rusz organizujecie nam konkursy.
Niestety konkurs kubeczkowy ma jeden zasadniczy minus: kubeczki będące nagrodą docierają do adresatów zapakowane wyłącznie w kopertę bąbelkową po prostu potłuczone (2 na 3).
AlaNML oficjalnie napisała, że kubeczek dotarł w kawałkach, pisała nawet o możliwość reklamacji.
Mama Tymka wczoraj mi powiedziała, ze jej kubeczek na 90% też potłuczony (Kasia jak wiemy się integruje w Wiśle, jej mąż odebrał przesyłkę z kubeczkiem i powiedział, że "coś z nią nie tak" i otwierać nie będzie).
Czy nie można inaczej tych kubeczków przesyłać? Np. zapakowanych w kartonik ze skrawkami papieru? Moim skromnym daniem wystarczy nawet na kopercie odpowiednia naklejka (na poczcie pełno ich mają) z napisem "OSTROŻNIE". wtedy nawet surowe jajko w całości dotrze.
Kubeczka, który wczoraj wygrałam spodziewam się w przyszłym tygodniu. Nie chciałabym się zawieść, otrzymując łupki kubkowe.