Piszę do mam które NIE PRACUJĄ aczkolwiek codzień walczą z bałaganem w domu. i OD RAZU PROSZĘ O NIE OCENIANIE ZE STRONY MAM- pań domu które sobie rewelacyjnie z tym radzą(z ogarnięciem domu, obiadami, posiłkami, nad opieką nad niemowlętami) Nie chodzi o niewiadomo jaki bałagan ale o sterty rzeczy do zrobienia, poukładania na bierząco Mój mąż uważa że jeśli on pracuje to nie musi w domu robić nić!!! Nawet odnieść naczyń po spożytym posiłku Myślę że większośc mężów tak uważa Dziećmi też się nie zajmuje Jedynie pogilga ich albo powygłupia się 20 min I idzie do garażu Pracuje na nocki i na dniówki A jak ma nocki to wstaje o 15 jedzie do pracy o 18. Jestem sama z tym wszystkim Ma też dniówki. ale zazwyczaj woli spędzić czas na reperowaniu zepsutych rzeczy czy remontowaniu mieszkania-doceniam to ale ja i dzieci też potrzebujemy taty Czas leci a rzeczy do naprawy nigdy dość Co wy na to??? Weekendy są na urodziny, imieniny, itp. Leczenie kaca u męża Nie mam męża praktycznie A może ktoś mnie zrozumie??? Czekam na odp>