1. ,, - Kochanie, nasze maleństwo pojawi się na świecie już za niespełna miesiąc. Myślę, że to odpowiednia pora na skompletowanie wyprawki..." - powiedziałam z uśmiechem do męża. Szczerze mówiąc, już nie mogłam doczekać się tych zakupów...Pierwszych zakupów dla naszej kruszynki...,, - Wyprawki? A co to właściwie jest...?"-głos męża wyrwał mnie z zamyślenia.,, - Skarbie...Wyprawka to nic innego jak ubranka, butelki, smoczki i jednorazowe pieluszki..."-odparłam nieco zaskoczona jego niewiedzą. Z bijącym sercem, pełna wzruszenia i obaw przekroczyłam próg sklepu z akcesoriami dla dzieci. Ich wybór był tam ogromny! Znależlismy w nim wszystko czego było nam trzeba. Zadowoleni ruszyliśmy w stronę wyjścia.,, - Teraz jesteśmy w pełni gotowi na spotkanie z Tobą..."- pomyślałam głaszcząc czule swój jakze już okazały brzuszek.
Pola przyszła na świat niecały miesiąc później. Opieka nad nią pochłaniała cały nasz wolny czas. Karmienie, przewijanie, noszenie na rękach...Miliony wzruszających momentów, setki wylanych łez i...tony zużytych jednorazowych pieluszek.,, - Jak długo przyjdzie nam jeszcze kupować te okropne pieluszki...?Płacimy za nie tyle pieniędzy a nawet nie spełniają swojej podstawowej funkcji..."- mówiłam ze złością do męża, gdy po raz kolejny zawartość pieluszki jakimś cudem przedostała się na zewnątrz, mocząc i brudząc wszystko co spotkała na swojej drodze. Z dnia na dzień problemy robiły się coraz większe. Wysypka, zaczerwienienia, a nawet odparzenia pojawiające się na skorze naszej córki mimo bardzo starannej i należytej pielęgnacji doprowadzały nas do szału. Najgorzej było latem - nie przepuszczająca powietrza pieluszka już nie po raz pierwszy była powodem niesamowitego rozdrażnienia i straszliwego płaczu naszej małej córeczki...Miarka się przebrała, gdy podczas przewijania oderwał się rzep(też nie po raz pierwszy zresztą), za pomocy którego zapina się pieluszkę.,, - Ula, nie wiem co mam zrobić...Pieluszki, ktrych używamy są najdroższe i prawdopodobnie najlepsze na rynku a i tak nie spełniają swojej podstawowej funkcji...Przeciekają, powodują uczulenia i odparzenia, ich rzepy się odrywają sprawiają trudności w zapinaku albo po prostu się odrywają a ich rozmiar naprawdę ciężko dopasować...Może znajdziesz dla mnie coś, co spełni wreszcie nasze oczekiwania..? - zapytałam z nadzieją koleżankę, ktora od lat pracuje w sklepie z artykułami dla dzieci w Londynie.,,- Hmmm...A może, zamiast pieluszek jednorazowych, używaj po prostu tych wielokrotnego użytku..."-odpowiedziała.,,-Mam używać tetry?Nie żartuj!Kto miałby czas aby je prać, gotować, prasować...?A poza tym musiałabym kupić ich chyba cały magazyn..."- zasmiałam się odruchowo choć przyznam, że w ogóle nie było mi do śmiechu.,,-Ja nie mówię o tetrze, a o nowoczesnych pieluszkach wielorazowych. To prawdziwy hit na brytyjskim rynku..."- byłam zaskoczona tym co usłyszłam. Poszperałam trochę w internecie i...oniemiałam. Zrobiły na mnie bowiem piorunujące wrażenie...Nie dość, że wydawały się wyjątkowo dobrze spełniać swoją funkcję to jeszcze wyglądały tak pięknie, że nie mogłam od nich oderwac oczu. Niestety nigdzie nie znalazłam informacji gdzie mogę je kupić.
Niedługo potem Pola, w wieku niespełna 18 miesięcy ,,pożegnała się z pieluszką". Tenat pieluszek wielorazowego użytku pozostał więc zakonczony...
...by powtónie dać o sobie znać w lutym tego roku. Wówczas przyszła na świat moja druga córeczka. Urdziła się z 7 miesiącu ciązy, i jako wcześniak ważyła 1800 gram i mierzyła 49 cm. Problemy z jednorazowymi pieluszkami towarzyszyły nam tym razem już od samego początku. Po pierwsze nie moglismy znaleźć pieluszek odpowiednich pod względem rozmiaru, więc wszystkie bez wyjątku musielismy podwijać. Po drugie, ich szytwna struktura bolesnie ocierała i raniła delikatne ciałko naszej jakże maleńkiej córeczki.Postanowilismy więc zaryzykowac i kupic jedną pieluszkę wielorazową. Po kilku dniach stosowania wiedzilismy, że nie moglismy podjąc słuszniejszej decyzji!Dzięki miłej w dotyku strukturze wszelkie otarcia i zaczerwienienia skóry zniknęły, Nie musielismy już także kilka razy zawijać pieluszki, by dopasować ją do wzrostu naszej kruszynki. Skończyły się także problemy z odklejającymi się rzepami i obciskającymi nóżki podtrzymujacymi gumkami. I jeszcze jedno - używanie pieluszek przestało byc wreszczie tematem tabu wśród znajomych propagujących ekologiczny styl życia. Zresztą, do dziś nie mogę zrozumieć jak mogliśmy, sortując smieci, oszczędzjąc wodę i kupując ekologiczne produkty, używać jednorazowych pieluszek...
2. Największe wrażnie zrobiła na mnie pieluszka wielorazowa BAMBOO łaciata b, którą można odnaleźć na stronie http://www.lulajbaby.com/pieluszka-wielorazowa-bamboo-laciata-p-230.html. Zwierzęce wzory, nawiązujące do natury barwy i bambusowowe wnętrze, zapewniające dziecku antyseptyczną i antybakteryjna ochronę, stanowi luksusowe połączenie nowoczesnego wzornicta z najwyższą jakością. W tak wyglądająca pieluszkę mogłabym się ubrać nawet ja:)