Według psycholog i seksuolog Anny Golan wspólne oglądanie pornografii bądź też tzw. pornografii kobiecej może pomóc partnerom mającym problemy związane z brakiem satysfakcji z życia seksualnego. Wspólne oglądanie takich filmów, połączone z rozmową na temat ich treści, poszczególnych scen, związanych z nimi wrażeniami partnerów może przybrać nawet formę "filmoterapii"... Innym parom wspólne seanse mogą posłużyć jako urozmaicenie życia erotycznego.
Oczywiście musi być to akceptowane przez obojga partnerów.
Źródło: zwierciadlo.pl
A jak Wy sądzicie? czy pornografia może pomóc rozwiązać problemy w związku? Czy może być ciekawym urozmaiceniem? jak się zapatrujecie na wspólne oglądanie filmów erotycznych czy pornograficznych?
Ot taki, lekko kontrowersyjny temat...;)