aMama Julki (2011-10-05 17:23:33)
Hafija (2011-10-05 16:09:03)
Bezpieczeństwo zdaje się byc nieco ważniejsze od ciekawości i estetyki samochodu ;) a jazda po mieście wcale nie jest bezpieczniejsza niż poza nim.
Z drugiej strony wtedy rodzic ma mniejszą kontrolę nad dzieckiem. Kiedy dajemy maluchowi jakąś zabawkę, a często przy długich podróżach i picie czy jakąś przekąskę w czasie jazdy, niew idzimy wtedy, co robi ansz maluch, a to juz bezpieczne nie jest....
Kwestia priorytetów, są zabawki bezpieczne, które nawet mogą być w łóżeczku z dzieckiem podczas spania myślę, że taką zabawką dziecko krzywdy sobei nei zrobi.
Producenci np. butelek ostrzegają niejednokrotnie, że butelka nie zabawka i nei powinno się zostawiać dziecka samego z butelką w ręku bo może się zakrztusić nie tylko podczas jazdy ale i w domu. Ja swojemu nie daję ani jeść ani pić jak samochód jedzie - wystraczy tylko nagłe hamowanie i jakby dziecko nei siedzialo tragedia gotowa.
Są specjalne lusterka wsteczne, krtóre pozwalają kontrolować co robi dziecko. No i nie zapominajmy, ze chodzi o życie dziecka i sposób ekspozycji jego niedojrzałego ciała na siły działające podczas wypadku. Siły te sa znacznie mniej szkodliwe jak dziecko siedzi tyłem do kierunku jazdy więc trzeba się zastanowic czy warto dla butelki z piciem - czyli świętego spokoju podczas jazdy (bo inaczej trzeba się zatrzymać) wystawiać dziecko na większe prawdopodobieństwo urazu skoro można dłużej sadzać go w bezpiecznej pozycji.