Wszędzie tyko słyszę jak schudnąć,a ja chcę przytyć.
Jak to zrobić?
13 maja 2011 12:09 | ID: 522466
Ja swego czasu przy 155 cm miałam 42 kg, ale to dawne czas;)
13 maja 2011 12:14 | ID: 522472
Ja swego czasu przy 155 cm miałam 42 kg, ale to dawne czas;)
Pewnie w liceum :) Ja byłam jeszcze lepsza"zawodniczka" - na maturze ważyłam 40kg przy 160cm
13 maja 2011 12:16 | ID: 522473
Mam 162 cm i44 kg czyli nie tak chyba źle z tego co piszecie.
Nie tak źle:) Choc powinno być wiecej ok. 50 kg.
No właśnie,a nie raz pytali mnie czy jestem chora na anoreksję.
Anketrin - mnie też:) Nie przejmuj sie!
Badania zawsze mozna zrobić - dla pewności - jak pisała Mama Tymka, ale gadaniem ludzi nie ma co sie dołować.
13 maja 2011 12:17 | ID: 522475
Ja swego czasu przy 155 cm miałam 42 kg, ale to dawne czas;)
Pewnie w liceum :) Ja byłam jeszcze lepsza"zawodniczka" - na maturze ważyłam 40kg przy 160cm
Ja przy 160 cm najmniej miałam 45:) Obecnie 48 kg. A ciagle słyszę, jaka to jestem chuda!
13 maja 2011 12:21 | ID: 522478
Ja swego czasu przy 155 cm miałam 42 kg, ale to dawne czas;)
Pewnie w liceum :) Ja byłam jeszcze lepsza"zawodniczka" - na maturze ważyłam 40kg przy 160cm
Ja przy 160 cm najmniej miałam 45:) Obecnie 48 kg. A ciagle słyszę, jaka to jestem chuda!
Ja trochę uprawiałam sport i mam taką dość umięśnioną sylwetkę - nie mam chudych rąk i może dlatego wydaję się mało chuda - ale jestem drobnej kości ( a to kości ważą najwięcej) - dlatego "wagowo" mam niedużo, a wyglądam na więcej :)
13 maja 2011 12:29 | ID: 522489
Teraz Olu, też wazę między 48-50 kg, przy wzroście 160 - chyba podobnie jak Ty :)
Chudo nie wyglądam, tylko wiesz, jednej rzeczy żałuję z czasów gdy waga mi dochodziła do 56-57kg - miałam wtedy biust "C" :)
A powiem Ci, że wtedy wyglądałam po prostu grubo - bo ze mnie "drobnica" - robił mi się drugi podbródek, bo i tak mam dosyć okrąggą twarz ( i przez to też moze nie wygladam szczupło, nawet jak mało ważę :), ręcę mi się też robiły takie, że na ramionach obciskały podkoszulkę - wcale nie było fajnie i ta fałda mna brzuchu...
I pomyśl sobie - ile musiał Miłoszek ze mnie "wyciągnąć" - jak przed porodem ważyłam...57kg!
Potem schudłam do 44-45kg - to byłam chuda, mały "sciągnął" mi całe mięśnie - a teraz go noszę, targam i znowu wyrobilam sobie na te 50kg i jest OK!
13 maja 2011 12:55 | ID: 522533
zachodząc w drugą ciążę ważyłam 43 kg przy wzroście 168 cm, jadłam prawie wszystko i dużo ( unikałam tylko chpisów, fast foodów i podobnych, niezdrowych przysmaków ). Teraz po ciąży ważę 56 kg i jak na razie nie gubię i powiem, że czuję się rewelacyjnie, jak prawdziwa kobieta.Wiem, że jeszcze kilka miesięcy i znowu będę jak patyk czego nie chcę ale u mnie to chyba geny gdyż wszystkie choroby mam wykluczone.
W takim razie moje 48 kg przy wzroście 160 cm jest do przyjecia:) Moja siostra przy wzroscie 165 cm też waży ok. 43-44 kg.
To jeszcze kwestia jak się ta waga "rozkłada"
Jak się jest drobnej kosci, to 45-48kg uważam,że jest w normie
a czasem dziewczyna drobniutka, szczupła w pupie, a ma duży biust - różne typy bywają...
zawsze byłam drobnej kosteczki taka filigranowa, teściowa cały czas mi powtarzała,ze jak mocniej wiatr dmuchnie to mnie złamie !!!!
13 maja 2011 12:57 | ID: 522538
o pamiętam jaka ja byłam chudzina i nigdy nie mogłam przytyc,ale jak zaszłam w ciąże z Zuzką to się zmieniło i cieszę się,że już nie mam samych kości
13 maja 2011 13:00 | ID: 522542
Teraz Olu, też wazę między 48-50 kg, przy wzroście 160 - chyba podobnie jak Ty :)
Chudo nie wyglądam, tylko wiesz, jednej rzeczy żałuję z czasów gdy waga mi dochodziła do 56-57kg - miałam wtedy biust "C" :)
A powiem Ci, że wtedy wyglądałam po prostu grubo - bo ze mnie "drobnica" - robił mi się drugi podbródek, bo i tak mam dosyć okrąggą twarz ( i przez to też moze nie wygladam szczupło, nawet jak mało ważę :), ręcę mi się też robiły takie, że na ramionach obciskały podkoszulkę - wcale nie było fajnie i ta fałda mna brzuchu...
I pomyśl sobie - ile musiał Miłoszek ze mnie "wyciągnąć" - jak przed porodem ważyłam...57kg!
Potem schudłam do 44-45kg - to byłam chuda, mały "sciągnął" mi całe mięśnie - a teraz go noszę, targam i znowu wyrobilam sobie na te 50kg i jest OK!
Wiecie co, raźniej tak wiedzieć, ze więcej nas "chucherek" na forum:))))
I okazuje się, ze wcale nie jesteśmy takie chude, jak mówią:)
Ja wyglądam dosyć szczupło to fakt. O piersiach nie wspomnę - rozm. A...
Ale nie czuję się jakoś "niezdrowo" chuda.
13 maja 2011 13:01 | ID: 522544
Ja w "najgorszych" czasach ważyłam 48kg przy 172 wzrostu.Jak dobiłam do 52kg na studiach to był sukces. Więcej nie mogłam się utuczyć, dlatego zaczęłam chodzić na siłownię i budować mięśnie. W ten sposób dobiło mi do 58kg i tak już z grubsza się trzymam... Mi się tak podoba.
13 maja 2011 13:01 | ID: 522545
o pamiętam jaka ja byłam chudzina i nigdy nie mogłam przytyc,ale jak zaszłam w ciąże z Zuzką to się zmieniło i cieszę się,że już nie mam samych kości
Łudzę się, że może po drugiej ciąży coś mi zostanie:)
13 maja 2011 13:02 | ID: 522547
zachodząc w drugą ciążę ważyłam 43 kg przy wzroście 168 cm, jadłam prawie wszystko i dużo ( unikałam tylko chpisów, fast foodów i podobnych, niezdrowych przysmaków ). Teraz po ciąży ważę 56 kg i jak na razie nie gubię i powiem, że czuję się rewelacyjnie, jak prawdziwa kobieta.Wiem, że jeszcze kilka miesięcy i znowu będę jak patyk czego nie chcę ale u mnie to chyba geny gdyż wszystkie choroby mam wykluczone.
W takim razie moje 48 kg przy wzroście 160 cm jest do przyjecia:) Moja siostra przy wzroscie 165 cm też waży ok. 43-44 kg.
To jeszcze kwestia jak się ta waga "rozkłada"
Jak się jest drobnej kosci, to 45-48kg uważam,że jest w normie
a czasem dziewczyna drobniutka, szczupła w pupie, a ma duży biust - różne typy bywają...
zawsze byłam drobnej kosteczki taka filigranowa, teściowa cały czas mi powtarzała,ze jak mocniej wiatr dmuchnie to mnie złamie !!!!
a mi kazali nosić cegły w tornistrze i zasłaniać nogi,aby się psy nie zbiegały, obgryzać kości
13 maja 2011 13:05 | ID: 522554
13 maja 2011 13:06 | ID: 522556
o pamiętam jaka ja byłam chudzina i nigdy nie mogłam przytyc,ale jak zaszłam w ciąże z Zuzką to się zmieniło i cieszę się,że już nie mam samych kości
Łudzę się, że może po drugiej ciąży coś mi zostanie:)
mi zostało dużo za dużo ...odchudzanie,odchudzanie...stanęło na 52kg i niech tak zostanie,bo nie chcem wyglądać tak jak przed ciążą..przy tej wadzę czuję się jak młoda nastolatka i jest mi lżej na duszy
13 maja 2011 13:06 | ID: 522557
Jak to jest, że niektórym kobietkom po ciąży zostaje a innym ubywa????
13 maja 2011 13:07 | ID: 522558
Jak to jest, że niektórym kobietkom po ciąży zostaje a innym ubywa????
A jak długo karmiłaś piersią Olu?
13 maja 2011 13:07 | ID: 522559
Ja swego czasu przy 155 cm miałam 42 kg, ale to dawne czas;)
Ja też kiedyś przy wzroście 164 miałam - 53 kg - a teraz to lepiej nie napiszę...
13 maja 2011 13:09 | ID: 522564
o pamiętam jaka ja byłam chudzina i nigdy nie mogłam przytyc,ale jak zaszłam w ciąże z Zuzką to się zmieniło i cieszę się,że już nie mam samych kości
Łudzę się, że może po drugiej ciąży coś mi zostanie:)
mi zostało dużo za dużo ...odchudzanie,odchudzanie...stanęło na 52kg i niech tak zostanie,bo nie chcem wyglądać tak jak przed ciążą..przy tej wadzę czuję się jak młoda nastolatka i jest mi lżej na duszy
Fajnie ci,bo mi nic nie zostało,a ciąży już nie panuję.
13 maja 2011 13:09 | ID: 522565
Ja swego czasu przy 155 cm miałam 42 kg, ale to dawne czas;)
Ja też kiedyś przy wzroście 164 miałam - 53 kg - a teraz to lepiej nie napiszę...
Grażynko hormony z wiekiem robią z kobietą co chcą i choćby czasami stawały na głowie to za wiele nie zdziałają...taki nasz urok
13 maja 2011 13:09 | ID: 522566
Jak to jest, że niektórym kobietkom po ciąży zostaje a innym ubywa????
Mnie po ciążach mało zostawało ale teraz na stare lato to przybyło - ech
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.